- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2019, 21:55
50kg w martwym ciągu to dużo czy mało jak na dziewczynę, która ma 18 lat i waży 52kg przy 161cm wzrostu, a rok wcześniej miała sporą niedowagę przez ed na które choruje długo.
Edytowany przez PigulaOla 24 czerwca 2019, 21:55
25 czerwca 2019, 08:52
Wszystko zalezy jaki masz progres. Jak zaczynalas rok temu od 45kg to 50 to wynik kiepski. Jak zaczynalas rok temu od 20 to 50 to bardzo ladny progres.
Obiektywnie 50kg to soporo, podnosisz wlasciwie tyle ile wazysz.
25 czerwca 2019, 09:02
Się utarło, że podniesienie tyle, ile się waży, to dużo - nie, to nie dużo. To może być dużo w porównaniu do innych trenujących na tej siłowni, ale obiektywnie - to poziom początkujący. Wiele osób może iść na siłownię pierwszy raz i tyle podnieść. Nie chodzi o to, żeby hejtować, ale takie są fakty. Jeśli to ciężar roboczy, to już lepiej, ale generalnie gratulacje są jak się podniesie 1.5 wagi ciała, a respect jak 2x.
Ciężaru nie trzeba się bać, kobiety są silniejsze, niż im się wydaje.
Edytowany przez 25 czerwca 2019, 09:03
25 czerwca 2019, 09:19
Się utarło, że podniesienie tyle, ile się waży, to dużo - nie, to nie dużo. To może być dużo w porównaniu do innych trenujących na tej siłowni, ale obiektywnie - to poziom początkujący. Wiele osób może iść na siłownię pierwszy raz i tyle podnieść. Nie chodzi o to, żeby hejtować, ale takie są fakty. Jeśli to ciężar roboczy, to już lepiej, ale generalnie gratulacje są jak się podniesie 1.5 wagi ciała, a respect jak 2x.Ciężaru nie trzeba się bać, kobiety są silniejsze, niż im się wydaje.
25 czerwca 2019, 09:20
Wszystko zalezy jaki masz progres. Jak zaczynalas rok temu od 45kg to 50 to wynik kiepski. Jak zaczynalas rok temu od 20 to 50 to bardzo ladny progres. Obiektywnie 50kg to soporo, podnosisz wlasciwie tyle ile wazysz.
25 czerwca 2019, 10:11
No to ćwiczysz rok i masz osiągi osoby początkującej/ćwiczącej rok. Sama widzisz, że niezależnie od wagi ciała początkujący podnosi 1 RAZ minimalnie więcej, niż waga ciała i to jest wyznacznik przejścia z kategorii osoba niewytrenowana/osoba początkująca. Jak dla mnie 1x ciężar ciała to już jest ciężar, którego nie trzeba się wstydzić i od którego tak na prawdę zaczyna się zabawa, bo w mc im ciężej, tym fajniej się dźwiga :D
No i też - bardzo możliwe, że np. jedna sesja z moim ex trenerem i podniosłabyś 60 kilo. Bo on miał dar magicznego podnoszenia osiągów w godzinę ;)
Edytowany przez 25 czerwca 2019, 10:17
25 czerwca 2019, 11:53
Tak na prawdę istotniejszy jest raczej Twój staż. Nieważne z jakim ciężarem zaczynasz ćwiczyć, ważne żeby systematycznie dokładać i progresować (jeśli zależy Ci na rozbudowie mięśni).
Ale skoro już potrzebujesz jakiegoś punktu odniesienia - ja poszłam na siłownię 3 lata temu, 170 cm wzrostu, chyba z 58 kg ważyłam. Zaczęłam robić martwy ciąg jakoś od 40 kg, po 3-4 miesiącach systematycznego treningu pod okiem trenera dobiłam do 70 kg, a teraz robię ok. 100 kg w seriach, na raz wezmę 115 kg. Obecnie ważę jakieś 63 kg, ale wyglądam o niebo lepiej niż na początku :)
25 czerwca 2019, 12:19
Jeżeli 50 kg to obciążenie całkowite a więc już ze sztanga w klasycznym martwym ciągu to wg mnie jest to niewiele, poziom początkujący z którego powinnaś wyjść po mniej więcej 3 miesiącach regularnych treningów.
Jeżeli miałaś mocno zniszczona tkankę mięśniową przez anoreksję to progress który osiągnęłaś jest zapewne znaczący, i to najważniejsze. Niemniej jesteś na poziomie zdrowej osoby która zaczyna przygodę z siłownia i takie obciążenie używa w seriach a nie jako swój max.
Powodzenia. Mam nadzieję że dalej będzie Ci sprawiało to frajdę :)
25 czerwca 2019, 12:44
Ja też za bardzo nie cisnę, bo sam trener personalny mi mówił na samym początku, że w moim przypadku to dobry pomysł nie jest i mam wszystko robić powoli. Ja też z natury mam mam bardzo mało siły, więc pewnie znacząco większego progresu by nie było gdybym cisła
25 czerwca 2019, 13:01
chyba średnio- zależy od czego startowałaś :D... ja w martwym ciągu doszłam do 78 kg- martwy ciąg z trenerem robiłam ze 3 razy przez 3 misiące treningów bo nie lubiłam strasznie wiec marudziałam okrutnie :)
160 cm i wtedy wazyłam 50-52 kg...