Temat: Puszysta instruktorem fitness?

Czy myślicie, że dziewczyna z okrągłą sylwetką mogłaby zostać instruktorką fitness? 

Pasek wagi

mysz57 napisał(a):

drops332 napisał(a):

nikt nie zabroni byc instruktorem takiej osobie, ale ja bym do takiej osoby nie poszla bo lubie widziec ze to co robi daje jakies efekty..
Ale to, ze instruktorka wyglada super nie znaczy, ze ty tez tak bedziesz wygladac :)

ale chodzi o motywowanie swoim wyglądem i kondycją. osoba puszysta może mieć kondycje ale wyglądem niekoniecznie będzie motywować.

Czemu nie? Tylko ja na pewno nie poszłabym na zajęcia do takiej osoby :) Dla mnie instruktorka musi mieć idealne ciało - wtedy patrząc na nią chce mi się ćwiczyć :)

Pasek wagi

Mi to nie przeszkadzało by, o ile da radę prowadzić zajęcia, ma kondycję itd, bo to tak samo jak lekarz - palacz - wie, że palenie szkodzi zdrowiu, to jego wybór.

Mi bardziej imponuje kondycja niz wyglad :)

Co z tego, ze laska wyglada swietnie jak dostaje zadyszki co 10 minut ;)

mysz57 napisał(a):

Mi bardziej imponuje kondycja niz wyglad :)Co z tego, ze laska wyglada swietnie jak dostaje zadyszki co 10 minut ;)

widziałaś kiedyś instruktorkę która dostaje zadyszki po 10min? bo ja nie, a duuużo czasu spędziłam na zajęciach fitness. a jak mam do wyboru zajęcia z osobą z dobrą kondycją ale z ciałem wyglądającym na troche zaniedbane, a z drugą osobą z dobrą kondychą i do tego pięknie wyrzeźbionym ciałem - to oczywiście wybieram tę drugą opcję ;)

Miałam kiedyś grubą nauczycielkę wf-u ale tak konkretnie grubą i mimo, że była bardzo wysportowana, skakała przez skrzynie, stała na rękach, wszystkie ćwiczenia pokazywała, biegała z nami po boisku to i tak dziewczyny często gadały za jej plecami. Wydaje mi się, że taka fitnesska z nadwagą może wyglądać niekompetentnie. Z tego samego powodu do pracy np. w Herba.life (zakazane słowo na vitalii :P) zatrudniają zawsze szczupłe, młode osoby.

dla mnie nie miałoby to większego znaczenia, jeśli ta osoba byłaby na tyle wysportowana i silna żeby jednak potrafić więcej niż uczestnicy biorący udział w fitnessie. jednak dużo osób patrzy niestety na wygląd i niechętnie chodzą do kogoś kto waży więcej niż oni sami, a tyk być nie powinno :( co innego trenerzy personalni - myślę że to już level wyżej ;D i wygląd powinni mieć adekwatny do zawodu.

Korresia napisał(a):

mysz57 napisał(a):

Mi bardziej imponuje kondycja niz wyglad :)Co z tego, ze laska wyglada swietnie jak dostaje zadyszki co 10 minut ;)
widziałaś kiedyś instruktorkę która dostaje zadyszki po 10min? bo ja nie, a duuużo czasu spędziłam na zajęciach fitness. a jak mam do wyboru zajęcia z osobą z dobrą kondycją ale z ciałem wyglądającym na troche zaniedbane, a z drugą osobą z dobrą kondychą i do tego pięknie wyrzeźbionym ciałem - to oczywiście wybieram tę drugą opcję ;)

Tak, widzialam :) Co chwile robila przerwe i chodzila pomiedzy dziewczynami niby po to, zeby zobaczyc jak cwicza (nikogo nie korygowala), ale bylo widac, ze po prostu nie wyrabiala bo sapala jakby maraton biegla :) Nie wiem, moze po prostu miala zly dzien, drugi raz do niej nie poszlam, zeby to sprawdzic ;)

Trafilam na tylu niekompetentnych instruktorow, ze teraz patrze tylko na jakosc cwiczen i to, zeby byly ciekawe a nie klepanie za kazdym razem tego samego. A jesli ktos potrafi to zapewnic pomimo kilku dodatkowych kilogramow - czapki z glow!

Miałam może nie puszystą, ale taką zaokrągloną instruktorke zumby, akurat jej ciało pasowało mi do tego ''sportu'' ale jakbym poszła na jakieś brzuchy czy coś, to szczerze, nie chciałabym zobaczyć tam ''puszystej''. Normalna, czy lekko zaokrąglona - owszem, ale nie puszysta co dla mnie równa sie spora nadwaga.

Choć i tak najbardziej z podziwem oglądałam instruktorke od pumpów, z pięknie napompowanymi ramionami i tyłkiem marzeniem :)

to tak jak stomatolog i brzydke zeby,fryzjer i brzydkie wlosy.Wybierajac zajecia fitness i patrzac na puszysta lake  pomyslalabym ,ze one nic nie daja,te zajecia:(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.