Temat: Zumbiaki na Vitalii


Cześć dziewczyny!
Jak w temacie, czyli rozmowy o wszystkim, co z zumbą związane. 
Mam nadzieję, że będzie to aktywny wątek i będzie z kim wymieniać się linkami z yt  :P  
A kto wie... może kiedyś spotkamy się na jakimś dużym maratonie ;) 



Ja na początek chciałabym się z Wami podzielić wrażeniami i mam nadzieję, że Wy również coś od siebie dorzucie.

Od pół roku jestem szaleńczo zakochana w tej formie ruchu, pozwala mi  po 5 latach bezczynności wrócić do ćwiczeń i do formy w niedrastyczny sposób. Zumba dla mnie to nie tylko topienie tłuszczyku ale ogromna poprawa kondycji, ruchowości i świadomości własnego ciała (nawet zauważył to mój mężczyzna, a wiadomo, że u nich ciężko ze spostrzegawczością :D ) . 
To niesamowite! Nigdy nie myślałam, że mogę poczuć się pociągająca i seksowna a dzięki zumbie się udało :)  
Teraz jak słyszę gdzieś w radiu jakiś energiczny kawałek to już cała "chodzę" a wcześniej jakoś nigdy mnie nic nie ruszało.
Przy tym te wszystkie zumbowe hiciorki są tak pobudzające i radosne, że mimo tego wylanego potu wcale nie czuję zmęczenia, i chcę tylko więcej. Po zajęciach położenie się na kanapce przed TV to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę. Czuję się jak w dzieciństwie, kiedy to energia była nieskończona. Od razu mam lepszy nastrój i jestem jakby bardziej szczęśliwa =) Piękna sprawa 

Ja Zumbuje 2 miesiące. To jest wspaniałe. Człowiek podczas tańca się wyłącza, wspaniały sposób na odreagowanie stresu. Po zajęciach nie moge przestać się uśmiechać. Czytałam, że godzina zumby to jakieś 400 kcal, więc tłuszczyk się topi. Ponadto jest to chyba najprzyjemniejszy sposób na wyćwiczenie mięśni brzucha. 
woj.Śląskie- Tychy maraton zumby 13 Kwiecień 2013 koszt 20zł zapraszam. 
A ile razy w tygodniu chodzicie na Zumbę?
Jeju ale odzew! Cieszę się, że nas tyle tutaj, będzie z kim konwersowac :)

nie martw się tym :D z każdymi zajęciami idzie lepiej, zumba to też zestaw kroków, które się powtarzają w każdym układzie w innych kombinacjach. Jesli chcesz na nastepnych zajeciach czuc sie pewniej to pocwicz w domu, yt jest naprawde bogate w zumbe: 
http://www.youtube.com/watch?v=tsB4sdZ75Bs

Zumba to doskonaly sposob na spalanie tkanki tluszowej a pozniej juz do wyrzezbienia mamy zumbe toning z ciezarkami :) 
Ktoras z Was pisala,ze zumba zumbie nierowna i to prawda.Ja na szczescie na drugich swoich zajeciach juz trafilam na rewelacyjna instruktorke i jestem bardzo zadowolona. Wlasciwie to wszystko zalezy od instruktorki :) 
Lece bo mnie gonia, pozniej jeszcze tu zajrze
Papa :) 
Dziewczyny  zumbujecie w domciu? 

malaniaa napisał(a):

Ktoras z Was pisala,ze zumba zumbie nierowna i to prawda.Ja na szczescie na drugich swoich zajeciach juz trafilam na rewelacyjna instruktorke i jestem bardzo zadowolona. Wlasciwie to wszystko zalezy od instruktorki :)
Ja właśnie przeprowadzam mały teścik na dwóch zajęciach różnych instruktorek :) Na obu mi się bardzo podoba, ale jedna ma zdecydowanie krótsze przerwy między piosenkami, szybsze tempo i ciut bardziej chyba energiczne uklady. W środę po świętach dam wam dane z pulsometru, wtedy sobie zobaczycie mniej więcej jak mogą się przedstawiać różnice :)

Co do pytania o ilosc wyjść w tygodniu na zumbe to u mnie zazwyczaj jest to 2 razy w tygodniu w klubie (czasem zdarza się 3) i czasami włączam filmiki na kompie 2-3 razy w tyg.:)
Hejka!
Temat wprost dla mnie!
Sama nawet się zastanawiałam by założyć coś takiego.
Na zumbę zaczęłam chodzić jakoś wiosną 2012 r., potem miałam przerwę wakacyjną i znowu od jesieni regularnie uczęszczam. 

Zumba
jest dla mnie czymś po prostu niesamowitym!  Jedyna forma fizycznego wysiłku, która sprawia mi taką radość.
Czasami jak nie mam danego dnia w
planach zumba'y, czuję jakby czegoś mi brakowało. Oczywiście mogę sobie potańczyć w domu, ale to nie to samo.
Jakbym miała czas, chodziłabym codziennie, ale niestety szkołę mam często do późnych godzin. Starcza mi jedynie na powrót do domu i zaraz muszę się szykować. Mam jakieś 30-40 min. do wyjścia na autobus. Potem jak wracam, jest już 22. A gdzie tu mówić o nauce?
Pasuje mi chodzić tylko we wtorki , czwartki i piątki.
Stwierdziłam, że zrywać się nie będę.

malaniaa napisał(a):

Dziewczyny  zumbujecie w domciu? 


Ja próbowałam i bym zumbowała, ale nie mam serca męczyć rybek :P Woda w akwarium im się trzęsie jak się 'mocno staje' na podłogę. A więc zostaje mi tylko taka na wyjścia :P U mnie odbywa się ona 2 razy w tygodniu i mam zamiar tak chodzić, ale start dopiero po świętach :P

l.o.l.e.k napisał(a):

A ile razy w tygodniu chodzicie na Zumbę?

Ja na razie tylko raz w tygodniu (bo to nie jedyna moja forma aktywności), ale jak uda mi się unormować  mój tryb życia, to chciałabym dołożyć jeszcze jeden dzień zumby :)

malaniaa napisał(a):

Dziewczyny  zumbujecie w domciu? 

Ja nie, jakoś nie mam motywacji do ćwiczeń w domu ;)
Ja cholerka muszę w domu, bo u mnie w mieścince zajęcia są tylko 2 razy w tyg. przy czym chodzę tylko na jedne, bo te drugie są z inną intruktorką i mi jakoś nie leżą a że to moja jedyna forma aktywności narazie (czekam na wiosnę i bieganko, bo jak zimno to dla mnie żadna przyjemność) to w domu zumbę uskuteczniam. Mam listę na yt i skaczę sąsiadom po suficie :D W domu to nie to samo zdecydowanie, tym bardziej, że dźwięk w tych filmikach jest zazwyczaj marny (chociaż niektórzy wklejają dźwięk zamiast tego nagranego i jest miodzio) ale jakoś muszę przetrwać zimę. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.