- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto:
- Liczba postów: 303
7 września 2012, 19:50
Przyszedl rok szkolny a razem z nim wracanie po 15 zmeczenie ogolnie zmiana trybu zycia niz w wakacje;/
I tu moje pytanie: jak sb radzicie z cwiczeniami bo ja np.jak wracam to jestem spiaca i wgl i cwiczenia robie z taka niechecia ;(ehh
7 września 2012, 20:46
ancurek90 napisał(a):
O 15 nie masz siły? Dziewczyno, rozumiem jakbyś do 22 pracowała, ale po siedzeniu na dupci w szkole do 15 to tym bardziej chyba dostała bym już takiego wiercenia w pupie że ćwiczenia to sama przyjemność:)
Ja po 5 h nudy w szkole byłam bardziej zmęczona niż po 11 h stania w pracy ;)
- Dołączył: 2012-05-18
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 2763
7 września 2012, 20:48
mam mniej siły, ale staram się niczego nie zmieniać tylko dawać z siebie wszystko:)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto:
- Liczba postów: 303
7 września 2012, 21:14
W lazience jeszcze nie probowalam he;)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto:
- Liczba postów: 303
7 września 2012, 21:16
Niby w szkole siedzimy itp aale bardzo meczy to wszystko na lekcjach to mozna zasnac ;D
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
7 września 2012, 21:23
ancurek90 napisał(a):
O 15 nie masz siły? Dziewczyno, rozumiem jakbyś do 22 pracowała, ale po siedzeniu na dupci w szkole do 15 to tym bardziej chyba dostała bym już takiego wiercenia w pupie że ćwiczenia to sama przyjemność:)
ej! ej! bez takich mi tu, ja mam w tym roku egzaminy i zapieprzamy od pierwszego dnia szkoły, a 7,8 czy jak w moim przypadku 9 godzinny wysilek umyslowy jest meczacy, tak samo jak fizyczny wiec nie dziwie sie ze dziewczyna nie ma siły. I nie wmawiaj tu ze po siedzeniu na dupci przez tyle czasu chce sie ruszac
ja wracam do domu, odpoczywam jesli mam czas, robie leckje, ucze sie a o 20 albo na stepper i fajny film/nauka albo jak mam czas to płytke i zasuwam godzinke
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Land Of Confusion
- Liczba postów: 364
7 września 2012, 21:26
ja w roku szkolnym biegam przed śniadaniem, albo ok 17- bo wtedy człowiek ma najwiecej siły i wolniej się meczy. a po treningu duuużo lepiej się uczy wiec do roboty :)
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto:
- Liczba postów: 303
7 września 2012, 21:40
Podziwiam;) ja bym nie dala rady przed szkola biegac;)
- Dołączył: 2012-03-24
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 35
7 września 2012, 22:11
Rozumiem Cię doskonale, chociaż chodzę do pracy, a nie do szkoły. Ale mam tak sposób, że jak jestem bardzo zmęczona kładę spać na 20-30 minut (starcza mi to w zupełności) - a potem koło 19 idę biegać. A jak wracam to mam tyle energii, że hej!
7 września 2012, 22:17
bezradna123111 napisał(a):
ja jak chodzilam do szkoly to nawet w lazience cwiczylam na przerwie ;D
jezu, co to były za ćwiczenia?;o
- Dołączył: 2011-07-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 481
7 września 2012, 22:36
Karmelek1010 napisał(a):
Przyszedl rok szkolny a razem z nim wracanie po 15 zmeczenie ogolnie zmiana trybu zycia niz w wakacje;/ I tu moje pytanie: jak sb radzicie z cwiczeniami bo ja np.jak wracam to jestem spiaca i wgl i cwiczenia robie z taka niechecia ;(ehh
Ja pracuję od 8 do 18 i mimo wszystko zawsze znajdę czas na ćwiczenia. Nie szukaj na siłę wymówki, by nie ćwiczyć ;)