Temat: Czy to jest biedny jadłospis ?

Nie wiem co ta osoba miała na myśli mówiąc "biedny jadłospis" :?

Śniadanie: 6 kromek (dużych) chleba pełnoziarnistego  z żółtym serem, szynką zmoczone w jajku i smażone na patelni. 3 pomidory.

Obiad: 2 saszetki kaszy gryczanej białej, paczka smażonej mieszanki warzyw i 2 filety z kurczaka w płatkach owsianych

Przekąska: 10 wafli ryżowych z masłem orzechowym

Kolacja:500g twarogu półtłustego zblendowanego z jagodami, agrestą porzeczką, malinami.

Nie mam pojęcia ile to ma kcal

__________

Tutaj macie jeszcze z innego dnia. Szukałam i znalazłam gdzie to sobie wpisałam :P

Śniadanie: Omlet z 4 jaj, zielona cebula, szynka i ogórki gruntowe 

Obiad: Dorsz smażony na patelni, surówka (kapusta, marchew, rzodkiewka, oliwa z oliwek, papryka) i ziemniaki gotowane

Przekąska: 300g jogurtu naturalnego z płatkami owsianymi, jagodami, agrestą porzeczką, malinami i ok.10 śliwek tych większych

Kolacja: 2 saszetki brązowego ryżu, czerwona fasola, pomidory i trochę słonecznika

sacria napisał(a):

to menu na przytycie? może biedne dlatego że strasznie dużo węglowodanów?
Utrzymuje wage na tym.  O węglowodany na 100% nie chodziło 

z tarczyca to zes dowalil, bo to wlasnie ograniczenie weglowodowanow czesto ujawnia choroby. przepraszam ale jakie masz wylsztalcenie? bo generalnie madre zdania, ale czasem potluczone. 

Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Wyjaśnij mi zatem w jaki sposób ograniczenie węglowodanów z nawet 350-400g bo taka była górna granica, czy nawet 300g (dolna granica) do 150-250g w zależności od indywidualnych potrzeb przyczynia się do rozwoju niedoczynności? Gdzie obecnie mogę wymienić co najmniej 20 przyczyn rozwoju niedoczynności tarczycy. Pragnę zauważyć, że ilość tłuszczu w diecie jest umiarkowana / wysoka, oraz białko stanowi około 200g. Rozumiem, że też znajdujesz kobiety, które spożywają jak mężczyźni po 200g białka dziennie (bo przecież nie ma różnicy) :). Ukończyłem 2 kierunki studiów, zatem wykształcenie mam wyższe jeśli to zaspokoi twoją ciekawość. Na tym kończę rozmowę, bo z szeregu argumentów odpowiedziałaś na 1 z nich i to w sposób błędny. 

Pozdrawiam Serdecznie :) 

Filolunch napisał(a):

z tarczyca to zes dowalil, bo to wlasnie ograniczenie weglowodowanow czesto ujawnia choroby. przepraszam ale jakie masz wylsztalcenie? bo generalnie madre zdania, ale czasem potluczone. 
Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Wyjaśnij mi zatem w jaki sposób ograniczenie węglowodanów z nawet 350-400g bo taka była górna granica, czy nawet 300g (dolna granica) do 150-250g w zależności od indywidualnych potrzeb przyczynia się do rozwoju niedoczynności? Gdzie obecnie mogę wymienić co najmniej 20 przyczyn rozwoju niedoczynności tarczycy. Pragnę zauważyć, że ilość tłuszczu w diecie jest umiarkowana / wysoka, oraz białko stanowi około 200g. Rozumiem, że też znajdujesz kobiety, które spożywają jak mężczyźni po 200g białka dziennie (bo przecież nie ma różnicy) :). Ukończyłem 2 kierunki studiów, zatem wykształcenie mam wyższe jeśli to zaspokoi twoją ciekawość. Na tym kończę rozmowę, bo z szeregu argumentów odpowiedziałaś na 1 z nich i to w sposób błędny. Pozdrawiam Serdecznie :) 

wedlug lekarzy endokrynologow minimum na redukcji to 160g ale czemu jesc minimum na utrzymaniu jak mozna wiecej i nie ma sie problemow z insulina? autorka ma stworzyc jadlospis 3000kcal z 150-200g wegli? to musi jesc 200g tluszczow albo 200g bialka ktore w tym momencie bylyby zbedne :D. przepraszam ale dalej sie nie zgadzam z tym tokiem rozumowania i mowie to jako osoba ktora wyprowadzila hashimoto jedzac weglowodany. Pozdrawiam

Ale Ty to wszystko zjadasz? Myślałam, że to menu dla jakiegoś 120-kilogramowego mięśniaka pracującego fizycznie na kamieniołomie.

Dziewczyna ma 18 lat to nic dziwnego, że spokojnie utrzymuje wagę na 3000 kcal. No jak trzymasz wagę to co się przejmujesz? Biednie, bo jest to dosyć proste menu, co nie oznacza, że jest złe. No ale ilościowo to masz tam mega. 2 piersi, 2 saszetki kaszy i paczka warzyw. To jest z 1 kg jedzenia na jeden posiłek, nie wiem gdzie to mieścisz :p. Ja jem podobnie na przytyciu (tylko ilościowo mniejszy obiad), mam jeszcze orzechy, kiełki i pestki i nie uważam tego za biedne menu.

TurangaLeela napisał(a):

Dziewczyna ma 18 lat to nic dziwnego, że spokojnie utrzymuje wagę na 3000 kcal. No jak trzymasz wagę to co się przejmujesz? Biednie, bo jest to dosyć proste menu, co nie oznacza, że jest złe. No ale ilościowo to masz tam mega. 2 piersi, 2 saszetki kaszy i paczka warzyw. To jest z 1 kg jedzenia na jeden posiłek, nie wiem gdzie to mieścisz . Ja jem podobnie na przytyciu (tylko ilościowo mniejszy obiad), mam jeszcze orzechy, kiełki i pestki i nie uważam tego za biedne menu.

To samo pomyślałam, że menu jest proste w sensie nie ma żadnych owsianek, naleśników na razowej mące cudów wianków tylko dwa wory kaszy i gotowe:Djak dla mnie spoko w sensie nie byłabym w stanie tyle zjeść na obiad np czy tych wafli z masłem w takiej ilości (w sumie wafle to byś mogła wywalić i zamienić na jakiegoś fajnego razowca np) tak więc dla mnie za dużo objętościowo ale jakościowo jadłabym. 

Pasek wagi

A.n.i napisał(a):

TurangaLeela napisał(a):

Dziewczyna ma 18 lat to nic dziwnego, że spokojnie utrzymuje wagę na 3000 kcal. No jak trzymasz wagę to co się przejmujesz? Biednie, bo jest to dosyć proste menu, co nie oznacza, że jest złe. No ale ilościowo to masz tam mega. 2 piersi, 2 saszetki kaszy i paczka warzyw. To jest z 1 kg jedzenia na jeden posiłek, nie wiem gdzie to mieścisz . Ja jem podobnie na przytyciu (tylko ilościowo mniejszy obiad), mam jeszcze orzechy, kiełki i pestki i nie uważam tego za biedne menu.
To samo pomyślałam, że menu jest proste w sensie nie ma żadnych owsianek, naleśników na razowej mące cudów wianków tylko dwa wory kaszy i gotowejak dla mnie spoko w sensie nie byłabym w stanie tyle zjeść na obiad np czy tych wafli z masłem w takiej ilości (w sumie wafle to byś mogła wywalić i zamienić na jakiegoś fajnego razowca np) tak więc dla mnie za dużo objętościowo ale jakościowo jadłabym. 
Takie rzeczy też jem xD

Ten pierwszy dzień to full jedzenia. Drugi wydaje się już bardziej standardowy jeśli chodzi o ilość. Serio zjadasz pół kilo twarogu, 200 gram ryżu naraz? 

Gab06 napisał(a):

Ten pierwszy dzień to full jedzenia. Drugi wydaje się już bardziej standardowy jeśli chodzi o ilość. Serio zjadasz pół kilo twarogu, 200 gram ryżu naraz? 
zazwyczaj bez problemu

jedz i siie ciesz ,ze mozesz tyle zjesc.Niestety z wiekiem tak pieknie nię bedzie .dupa bd rosła z powietrza:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.