Temat: Węglowodany a insulinoodpornosc

Hej, ogólnie miał ktoś z was taki problem? Wiem że na początku muszę skrajnie ograniczyć węgle ale co potem? Z tego co wiem ciągniecie low carb przez całe życie tez nie jest dobrym pomysłem. Lekarz powiedział ze będę musiała ograniczyć węglowodany ale to znaczy ze np obiad mogę zjeść z np kaszą a reszta posiłków bez węgli czy jednak odstawienie wszystkich wysokowęglowodanowych produktów?


Generalnie masz trzy drogi: Albo LC (ale do końca życia), albo keto (podobno potrafi wyleczyć IO), albo dieta z niskim IG.

Pasek wagi

NA LCHF cukier będzie wyższy niż na węglówce i organizm będzie balansował na granicy "insulinoopornosci". Na LCHF znakomita większosć komórek żywi się tłuszczem i cukier w ilości 75g czystej glukozy nie jest mile widziany, Komórki go nie chcą, bo sie przestawiły na coś innego, wiec nie będą go w siebie wpuszczać, więc będzie pływał we krwi i dawał paskudne wyniki. Więc jak "leczysz" insulinooporność w sensie wyników laboratoryjnych to albo niskoweglowodanowa z odczuwalnym cieciem kalorycznym albo węglowa. Zabawy w "raz dziewczynka raz chłopaczek" rozstrajają metabolizm. Wyjście z niskich węgli wymaga sporej samodyscypliny bo potem chude żarcie nie smakuje i niezauważalnie sie miesza sporo węgli ze spoo tłuszczu. Jesli czyims zamiarem jest schudnac na LC a potem "jesć normalnie" to ogłaszam niniejszym, że to głupi pomysł, choć niektóym sie udaje. 

Na LCHF mam idealne wyniki na czczo i absolutnie paskudne po obciążeniu.

Haga. napisał(a):

NA LCHF cukier będzie wyższy niż na węglówce i organizm będzie balansował na granicy "insulinoopornosci". Na LCHF znakomita większosć komórek żywi się tłuszczem i cukier w ilości 75g czystej glukozy nie jest mile widziany, Komórki go nie chcą, bo sie przestawiły na coś innego, wiec nie będą go w siebie wpuszczać, więc będzie pływał we krwi i dawał paskudne wyniki. Więc jak "leczysz" insulinooporność w sensie wyników laboratoryjnych to albo niskoweglowodanowa z odczuwalnym cieciem kalorycznym albo węglowa. Zabawy w "raz dziewczynka raz chłopaczek" rozstrajają metabolizm. Wyjście z niskich węgli wymaga sporej samodyscypliny bo potem chude żarcie nie smakuje i niezauważalnie sie miesza sporo węgli ze spoo tłuszczu. Jesli czyims zamiarem jest schudnac na LC a potem "jesć normalnie" to ogłaszam niniejszym, że to głupi pomysł, choć niektóym sie udaje. Na LCHF mam idealne wyniki na czczo i absolutnie paskudne po obciążeniu.

Ja na LCHF miałam glukozę na czczo na poziomie 70-75 mg/dl. Oglądałam parę vlogów osób będących na stałe na LCHF i one mówiły, że wysoki poziom glukozy przy ketonach jest objawem nieprawidłowej diety. Jeśli na LCHF spożywasz 10% węgli (choć podręcznikowo jest 5%) i to na dodatek w zalecanych przez tę dietę warzywach, to dziwny jest wysoki poziom cukru we krwi.

Ograniczać węgle mam zamiar do końca życia na zasadzie nie przesadzania z nimi. Nie mam zamiaru ograniczyć ich do 20g/dzień a potem wejść na setkę, bo chociaż po mojej desperackiej próbie schudnięcia i diecie 1000 kcal ciągniętej dluzej niż powinna nie miałam efektu jojo, to nie chce kusić losu po raz drugi (wiem, 1000 kcal przez pare miesięcy to głupota ale po roku siłowni i diety przy zerowych rezultatach rozne rzeczy przychodzą do głowy 

Paulaa1314 napisał(a):

Ograniczać węgle mam zamiar do końca życia na zasadzie nie przesadzania z nimi. Nie mam zamiaru ograniczyć ich do 20g/dzień a potem wejść na setkę, bo chociaż po mojej desperackiej próbie schudnięcia i diecie 1000 kcal ciągniętej dluzej niż powinna nie miałam efektu jojo, to nie chce kusić losu po raz drugi (wiem, 1000 kcal przez pare miesięcy to głupota ale po roku siłowni i diety przy zerowych rezultatach rozne rzeczy przychodzą do głowy 

A jak wygląda Twój trening na siłowni? Nie pytam o dokładną rozpiskę, o proporcje cardio do ćwiczeń siłowych.

Adriana82 napisał(a):

Haga. napisał(a):

NA LCHF cukier będzie wyższy niż na węglówce i organizm będzie balansował na granicy "insulinoopornosci". Na LCHF znakomita większosć komórek żywi się tłuszczem i cukier w ilości 75g czystej glukozy nie jest mile widziany, Komórki go nie chcą, bo sie przestawiły na coś innego, wiec nie będą go w siebie wpuszczać, więc będzie pływał we krwi i dawał paskudne wyniki. Więc jak "leczysz" insulinooporność w sensie wyników laboratoryjnych to albo niskoweglowodanowa z odczuwalnym cieciem kalorycznym albo węglowa. Zabawy w "raz dziewczynka raz chłopaczek" rozstrajają metabolizm. Wyjście z niskich węgli wymaga sporej samodyscypliny bo potem chude żarcie nie smakuje i niezauważalnie sie miesza sporo węgli ze spoo tłuszczu. Jesli czyims zamiarem jest schudnac na LC a potem "jesć normalnie" to ogłaszam niniejszym, że to głupi pomysł, choć niektóym sie udaje. Na LCHF mam idealne wyniki na czczo i absolutnie paskudne po obciążeniu.
Ja na LCHF miałam glukozę na czczo na poziomie 70-75 mg/dl. Oglądałam parę vlogów osób będących na stałe na LCHF i one mówiły, że wysoki poziom glukozy przy ketonach jest objawem nieprawidłowej diety. Jeśli na LCHF spożywasz 10% węgli (choć podręcznikowo jest 5%) i to na dodatek w zalecanych przez tę dietę warzywach, to dziwny jest wysoki poziom cukru we krwi.

Jeżeli ktoś jest zdrowy to ok, winę może ponosić źle skomponowana dieta. Ale niestety przy problemach hormonalnych to już nie wygląda tak prosto i zazwyczaj jest tak jaki pisze Haga, na czczo wyniki idealne, a po zjedzeniu węgli organizm świruje, po prostu nawet małą porcję węgli traktuje jak intruza którego należy jak najszybciej się pozbyć. Przetestowane na cukrzyku w domu.

To trochę jest tak jak z wymuszoną nietolerancją na gluten. Była moda na nietolerancję więc niektórzy ludzie odstawili gluten pomimo że nie mieli nietolerancji, organizm oduczył się trawić go, no bo po co mu to skoro nie ma glutenu w diecie, i nagle jak ktoś zjadł sobie bułeczkę pszenną, to organizm nie był w stanie strawić tego glutenu, bo stracił tą umiejętność. 

Adriana82 napisał(a):

Paulaa1314 napisał(a):

Ograniczać węgle mam zamiar do końca życia na zasadzie nie przesadzania z nimi. Nie mam zamiaru ograniczyć ich do 20g/dzień a potem wejść na setkę, bo chociaż po mojej desperackiej próbie schudnięcia i diecie 1000 kcal ciągniętej dluzej niż powinna nie miałam efektu jojo, to nie chce kusić losu po raz drugi (wiem, 1000 kcal przez pare miesięcy to głupota ale po roku siłowni i diety przy zerowych rezultatach rozne rzeczy przychodzą do głowy 
A jak wygląda Twój trening na siłowni? Nie pytam o dokładną rozpiskę, o proporcje cardio do ćwiczeń siłowych.

Jako że moim głównym celem było chudnięcie było to coś na zasadzie 70-75% cardio i  30-25% siłowych na uda brzuch i ramiona, całość zajmowała ok godziny plus godzina w saunie infrared która podobno bardzo pomaga w odchudzaniu ale nie wiem ile w tym prawdy.

Odwróć te proporcje :) 

Pasek wagi

Paulaa1314 napisał(a):

Adriana82 napisał(a):

Paulaa1314 napisał(a):

Ograniczać węgle mam zamiar do końca życia na zasadzie nie przesadzania z nimi. Nie mam zamiaru ograniczyć ich do 20g/dzień a potem wejść na setkę, bo chociaż po mojej desperackiej próbie schudnięcia i diecie 1000 kcal ciągniętej dluzej niż powinna nie miałam efektu jojo, to nie chce kusić losu po raz drugi (wiem, 1000 kcal przez pare miesięcy to głupota ale po roku siłowni i diety przy zerowych rezultatach rozne rzeczy przychodzą do głowy 
A jak wygląda Twój trening na siłowni? Nie pytam o dokładną rozpiskę, o proporcje cardio do ćwiczeń siłowych.
Jako że moim głównym celem było chudnięcie było to coś na zasadzie 70-75% cardio i  30-25% siłowych na uda brzuch i ramiona, całość zajmowała ok godziny plus godzina w saunie infrared która podobno bardzo pomaga w odchudzaniu ale nie wiem ile w tym prawdy.

Ja wiem po sobie, że długotrwałe cardio przy małej ilości ćwiczeń siłowych marnie odbiło się na moim składzie ciała. Niby chudłam, a byłam galaretowata. Kiedy zaczęłam odwracać proporcje, to ciało się bardzo poprawiło.

Paulaa1314 napisał(a):

Może faktycznie zbyt restrykcyjnie się za te węgle wzięłam. Lekarz powiedział mi ze sporo schudnę do następnej wizyty wiec z góry założyłam ze muszę się bardzo ograniczać bo jakoś nie wzięłam pod uwagę chudnięcia od leków 

jakie dawki Glucophage przyjmujesz?

polecam Ci do poczytania artykul: https://www.ajwendieta.pl/blog/podcast/insulina-metformina-glukoza/

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.