- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 maja 2018, 19:59
No właśnie... Jestem tą stereotypową biedną studentką, która nie bardzo ma ma wystarczająco dużo środków na trzymanie bogatej w minerały diety a przede wszystkim czasu. Nie mam czasu na przygotowywanie posiłków, które będą różnorodne i zdrowe. To samo z ruchem, sport nie wchodzi w grę. I co w takim wypadku? Jak jeść żeby schudnąć?
25 maja 2018, 22:14
Dokładnie ;) Ja dopiero po studiach zobaczyłam co to znaczy mieć mało czasu. Teraz wiem, że na studiach miałam go bardzo dużo ;)Jedz sezonowo. Gotuj zupy i potrawy jednogarnkowe.I pracuj nad organizacją, bo jest wielce prawdopodobne, że pozniej czasu bedziesz mial jeszcze mniej.
To prawda0 o ile nie jesteś na pierwszym roku lekarskiego, bo wtedy faktycznie możesz mieć problem. Na studiach jest czas na naukę, sport, znajo9mych- kwestia organizacji i nie marnowania czasu bezproduktywnie;)
25 maja 2018, 22:29
a moim ostatnim uzależnieniem na śniadanie, obiad i kolejce są naleśniki :) - można jeść z warzywami, kurczakiem i serem, z twarogiem, dżemem, ze wszystkim :)
a da sie zrobić nalesniki z mąki pełnoziarnistej?
25 maja 2018, 22:43
Też mi się wydawało że nie mam czasu póki nie zaczęłam studiować drugiego kierunku, pracować, "dopadł" mnie narzeczony i nie zaczęłam się odchudzać (dieta + regularne treningi). Odkryłam że np ćwicząc na stepperze mogę się uczyć więc mam dwupakiet.
Do tego też każdy grosz liczę, bo taka jestem z natury i jeśli się zaplanuje posiłki to wychodzi dużo taniej i nie marnuje się jedzenia :)
25 maja 2018, 22:57
To prawda0 o ile nie jesteś na pierwszym roku lekarskiego, bo wtedy faktycznie możesz mieć problem. Na studiach jest czas na naukę, sport, znajo9mych- kwestia organizacji i nie marnowania czasu bezproduktywnie;)Dokładnie ;) Ja dopiero po studiach zobaczyłam co to znaczy mieć mało czasu. Teraz wiem, że na studiach miałam go bardzo dużo ;)Jedz sezonowo. Gotuj zupy i potrawy jednogarnkowe.I pracuj nad organizacją, bo jest wielce prawdopodobne, że pozniej czasu bedziesz mial jeszcze mniej.
To ja dopiero po studiach mam czas na cokolwiek. Od 16 już luz, jest czas na trening i dodatkowe zajęcia. Jak studiowałam to do 14/16 praca, pozniej zajecia do 20, po powrocie do domu nauka. W weekend drugi kierunek od rana do wieczora. Dlatego nie generalizujcie, że po studiach będzie gorzej ;)
Co do pytanie, polecam wszystkie dania jednogarnkowe, to idzie szybko. Co do kosztów to ja robiłam tak, że gotowałam udo z kurczaka, mięso zjadałam normalnie na drugie z sałatą albo potrawką, a z wywaru robiłam zupę (czytaj wrzucałam wszystko co miałam w lodówce), za parę złotych masz obiad przynajmniej na 2/ 3 dni. Oszczędność czasu i pieniędzy :)
25 maja 2018, 23:46
polecam gotować rzeczy, które można później trzymać w słoikach lub pomrozić. Tak na prawdę czy gotujesz 1 porcję czy poczwórną to już włściwie niewielka różnica czasowa a sobie pomrozisz i masz później gotowy obiadek -tylko do gara na mały ogień i cyk. Albo mikrofala jak ktoś używa. Polecam pulpety gotowane lub na parze - zdrowe i z 0,5 kg mięsa wyjdzie ze 25 sztuk. Zjesz ze 2-4 w zależnosci od spustu, wiec masz kilka obiadów. Do tego jakiś ziemniak, suróweczka i masz ekstra obiad. Nadmiar mrozisz. Dobre też jogurty - możesz jeść same, z płatkami owsianymi (2 zł/0,5 kg) do tego jakiś banan wkrojony czy co tam lubisz i juz masz posiłek taki śniadaniowy. Planuj sobie też zakupy bo na tym się oszczędza.
26 maja 2018, 05:10
O diecie dużo już dziewczyny napisały. Co do ćwiczeń jeśli brak ci czasu to wybieraj schody zamiast windy, chodź pieszo tam gdzie się da zamiast jeździć komunikacją.
26 maja 2018, 11:37
a da sie zrobić nalesniki z mąki pełnoziarnistej?a moim ostatnim uzależnieniem na śniadanie, obiad i kolejce są naleśniki :) - można jeść z warzywami, kurczakiem i serem, z twarogiem, dżemem, ze wszystkim :)
No jasne. Takie właśnie robię. Mało tego. Da się zrobić bez mleka i jajek. Kiedyś robiłam z mąki gryczanej i wody. Są specyficzne ale w tej kwestii można ma prawdę bardzo kombinować :)
26 maja 2018, 14:26
Polecam kanał Stilgar na youtube, na filmikach pokazuje różne przepisy, nie wszystkie są zdrowe, ale może się czymś zainspirujesz.
26 maja 2018, 15:04
ja sie wypowiem jako studentka pracująca, zazwyczaj od 8-20 poza domem :D nie jestem na diecie, ale staram się zdrowo odżywiać. z niedużym wyprzedzeniem planuję sobie posiłki, żeby móc je przygotować i zapakować w pudełka, które biorę ze sobą do pracy i na uczelnię. staram się mieć zawsze w domu składniki, z których najczęściej korzystam - jogurt naturalny, twaróg, świeże warzywa, jajka, płatki owsiane, mleko sojowe, różne kasze. ostatnio w kauflandzie odkryłam półkę z warzywami w puszkach - soczewica, cieciorka, czego dusza zapragnie :D - i to też jest super rozwiązanie, bo niedrogie a można wyczarować masę smacznych i pożywnych potraw. zawsze staram się tak planować, żeby wykorzystać wszystko co tam akurat leży mi w lodówce - czyli np., jak kupuję sobie pomidory w puszce, to robię z nich gęsty sos, i jednego dnia mogę użyć go do makaronu, a drugiego na przykład wykorzystać do szakszuki. generalnie takie przygotowywanie sobie posiłków do pudełek wychodzi duuużo taniej, niż bym miała się żywić jak większość moich znajomych, czyli gdzieś na mieście albo kupnymi drożdżówkami :p no i wiadomo, celuję raczej w niższą półkę cenową - te produkty które wyżej opisałam jako "niezbędniki", nie są drogie. często też korzystam z okazji gdy jest na coś promocja. jakieś drogie super-foods wcale nie są niezbędne do życia ;)