Temat: Czekolada .. kompulsy .

Chciałabym uniknąć komulsów i tak mysłałam , czy jeśli będe jadła dziennie 1-2 kostki czekolady to moge zaszkodzić swojej diecie .. ?

Zastanawiem się też jaką powinnam wybrać ..

Myślałam o tej ..

 Myślicie , że to dobry pomysł ?:)

życie nie skłąda się tylko ze zdrowych samków, jesli tak lubisz i Ci to pasuje to OK, ale ja lubie mieć chwilę przyjemności z czekoladą (przy czym gorzkiej to nawet nie uważam za słodycze).  Jeśli mieścisz sie w bilansie to i tak chudniesz. Nie popadajmy w ortoreksję...

Pasek wagi
O ile opanujesz się na 1 lub 2 kostkach to jedz śmiało :)

> Jeśli mieścisz sie w bilansie to i tak chudniesz.

własnie. na tym forum rządzi tylko bilans. byle co zjeść, najlepiej sterte smieci i zmiescic sie w bilansie. a jak widze te jadłospisy to wierzyc sie nie chce...gdzie pelnowartosciowe białka, zdrowe tłuszcze, złozone węgle, świeze warzywa? wszedzie tylko cukier, cukier, cukier (owoce, jogurciki, slodycze, jakies cuda niby-fitness i light- tez pelne cukru, slodzone platki, owsianki, parowki, moge tak wymieniac bez konca)

powodzenia i zdrowia zycze... bo to co tracicie na tych "dietach" to woda, glikogen i większosc tkanki miesniowej- byle waga spadala i jest git. super podejscie.

ale ja nie piszę, że żywię się tylko czekoladą.  Slodycze to ma być dodatek, jakieś 10-15% bilansu (i nie codziennie) a bilans oscyluje wokół 1400cal. 

Faktem jest, że cukier jest wszędzie, dlatego należy dobrze czytać etykiety, bo nawet to co pozornie wydaje się zdrowe może mieć zatrważające ilości cukru (szczególnie płatki czy wspomniane batoniki zbożowe)

Nadal będę się upierać, że gorzka czekolada (czy nawet jakieś inna mała słodycz) , przy dobrze zbilansowanej diecie nie jest przestępstwem. Często jest tak, że im bardziej sobie czegoś zabraniamy, wytrzymujemy przez czas dłuższy w abstynencji, jednak po pwenym czasie następuje załamanie i chłoniemy masakryczne ilości.

Pasek wagi
jak najbardziej mozesz jesc dwie,trzy kostki dziennie. to okolo 60 kcal, wiec mniej niz jabłko. a jesli nie zaspokoisz glodu na slodkie czekolada, to siegniesz po owoce i natrzaskasz tych kcal wiecej (ja zawyczaj czuje sie syta 'słodyczowo' dopiero jak zjem banana, winogrona, dwa jabłka..). a tak to siegam po kawalek czkolady i mam spokoj :)
> > Jeśli mieścisz sie w bilansie to i tak
> chudniesz. własnie. na tym forum rządzi tylko
> bilans. byle co zjeść, najlepiej sterte smieci i
> zmiescic sie w bilansie. a jak widze te jadłospisy
> to wierzyc sie nie chce...gdzie pelnowartosciowe
> białka, zdrowe tłuszcze, złozone węgle, świeze
> warzywa? wszedzie tylko cukier, cukier, cukier
> (owoce, jogurciki, slodycze, jakies cuda
> niby-fitness i light- tez pelne cukru, slodzone
> platki, owsianki, parowki, moge tak wymieniac bez
> konca)powodzenia i zdrowia zycze... bo to co
> tracicie na tych "dietach" to woda, glikogen i
> większosc tkanki miesniowej- byle waga spadala i
> jest git. super podejscie.


Napisałaś, że słodycze, które nie są potrzebne organizmowi są przyczyną chorób cywilizacyjnych. Z tym się nie zgodzę - przynajmniej poniekąd. Po owoce sięgano od zawsze, ze względu na ich słodycz. Cukier szkodzi organizmowi w nadmiarze - tak jak witaminy, białka i tłuszcze. Oczywiście, że można sobie poradzić bez cukru! Bez owoców, słodyczy i wszelkich słodkich produktów. Ale równie dobrze można żyć bez mąki, soli, nabiału i tym podobnych produktów, które nie są człowiekowi potrzebne (lub można po prostu bez nich żyć równie zdrowo) a ich nadmiar doprowadza do chorób.
Z jednym się zgodzę: bilans ma nie tylko na celu redukcję ilość kalorii ale i selekcjonowanie produktów na te, które są dla nas zdrowe i te, które nie są potrzebne. Gdyby jednak wszyscy mieli tak silną wolę, jaką ty oczekujesz - nie powstałaby tego typu portale. Niektórzy świetnie radzą sobie ze swoim ciałem - inni za to nie mają problemów w innych sferach życia. Każdy, każdemu chce pomóc i tu nie liczy się podział na osoby otyłe, bulimiczki, anorektyczki - każdy się wspiera i oczekuje wsparcia od drugiej osoby. Niepotrzebne są tu nerwy.

jedz,jedzxd
na pewno nie codziennie... wybierz sobie np 2 dni w tygodniu, np. niedziela i środa...
Te czekolady pomimo napisu DIETTO wcale nie mają dużo mniej kcal niż normalne czekolady.

to prawda, mają po prostu mniej gram w tabliczce!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.