Temat: diety...

nigdy nie stosowałam się do diety z gazety, po prostu liczyłam kalorie, ale odstawiłam również słodycze i fast-foody.

widzę, że tak jak ja.... a myślicie, że dobrze jest odstawić całkowicie słodycze? nie ma się później kompulsu?

Odstawiłam ciastka, ciasta, batony, czekoladę. W styczniu po diecie, próbowałam do nich wrócić, jednak się to nie udało, więc jadam tylko przy większych okazjach typu urodziny/impreza. Kompulsu na szczęście jeszcze nigdy nie miałam

Aryaa - a jeśli chodzi o przyjęcia czy imprezy, to też ich sobie odmawiasz?

@Aryaa Heh...to jestem blisko twojego wyniku- 16 tygodni bez słodyczy. ;)
Co do diet. Nie stosuję i nie zamierzam stosować żadnego programu, który ma na celu rozkazywać mi co, ile i jak mam jeść. Oczywiście czytam mnóstwo rozpisek z dietami np. w gazetach typu Shape, Superlinia etc. Natomiast zazwyczaj tylko wertuję te poradniki, nie przykładając zbytniej wagi do treści. Szukam wyłącznie ciekawostek, jakichś wskazówek apopo zdrowego stylu życia. Trzymanie się jakiegoś rodzaju diety i proponowanego menu wiąże się- co zabrzmi arcy banalnie- z kosztami. Nie zawsze dany produkt mam pod ręką, a staram się wykorzystywać warzywa i owoce z lodówki. Nie kupię przecież malin, jeśli mam całą siatkę pomarańczy i jabłek, bo to oznaczałoby, iż jakieś owoce się zepsują i będą do wyrzucenia. Mieszkam jeszcze z rodzicami, mama robi zakupy, nawet jest mi na rękę, że nie zawsze muszę ze swojej wypłaty robić osobne zapasy dla siebie, a mam możliwość korzystania z domowych produktów.

ja też na mż + ćwiczenia.
staram się ograniczać do 1500kcal na dzień, ale liczę na oko.

Najlepsza dieta to zdrowe odżywianie połączona z obcięciem do 500-700 kalorii, które powinniśmy spożywać :)

ja zawsze na jedynej najlepszej, najzdrowszej i najefektywniejszej CKD. nie jest to dla mnie dieta, a styl zycia i odzywiania

Dieta 1300 kcal + ćwiczenia. Nie odstawiłam słodyczy, bo bym miała częste kompulsy.. Znam na tyle swój organizm, że wiem. Jem najczęściej coś słodkiego na II śniadanie np. Batonik mueslii, jogurt kawowy, kilka ciastek lub krakersów aby się zmieścić w 1300 kcal. Dietkuję tak od 1 lutego - efekty widać na pasku.