- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 stycznia 2018, 21:52
Z reguly nie ma mnie wtedy w domu wiec kanapka 2 kromki razowca z roznymi rzeczami albo platki owsiane i jaglane do tego pestki dyni/ slonecznika/ orzechy plus siemie lniane ( naczytalam sie w internetach ze ma omega 3 ) plus wiorki kokosowe plus jakis nabial co mi tam lezy twarog ze smietanka, jogurt grecki serek ki. Najczesciej jeszcze jakis owoc w zaleznosci od tego co w promocji w biedrze.
23 stycznia 2018, 22:20
*granole domowej roboty bez cukru z jogurtem naturalnym domowej roboty plus jakiś owoc
* kanapka z chleba żytniego z pastą humus lub pastą jajeczną lub rybna z kawałkiem surowej papryki
* kefir z nasionami chia plus garść orzechów laskowych lub włoskich
* garść pestek słonecznika plus garść pestek dyni plus kawałek gorzkiej czekolady i owoc
* sałatka z pomidora ogórka świeżego cebulki papryki kapusty pekinskiej polane jogurtem naturalnym
* budyń z gorzkiej czekolady i kaszy gryczanej z dodatkiem posiekanych orzechów laskowych
* tarta marchewka z tartym jabłkiem skropione sokiem z cytryny
* jogurt naturalny domowy z platkami owsianymi cynamonem i tartym jablkiem
24 stycznia 2018, 00:39
zazwyczaj jem 2 razy dzienie i w międzyczasie jedna przekąska. jakiś owoc + garść bakalii, albo owoc posmarowany masłem orzechowym
Edytowany przez Eurephora 24 stycznia 2018, 00:39
24 stycznia 2018, 08:03
jem późno śniadanie więc zazwyczaj nie jem drugiego, ale jak się zdarzy to jakis owoc. Kolejna przekaska w ciągu dnia (taka ktora nazwalabys podwieczorkiem) jest kanapka;)
24 stycznia 2018, 09:00
Nic, jem tylko obiad i kolację :)
Edytowany przez LeiaOrgana7 24 stycznia 2018, 09:01
24 stycznia 2018, 10:06
jajka na twardo lub sadzone, serek wiejski, sernik z chudego twarogu (sama robię) + kawa z mlekiem
24 stycznia 2018, 10:13
Umarłabym z głodu nie dostarczając sobie regularnych zastrzyków energii.Nic, jem tylko obiad i kolację :)
Na LCHF nie trzeba, bo posiłek potrafi Cię trzymać nawet 12 godzin (wtedy to nawet jeden jem) Wczoraj jak zjadłam chili con carne w wersji LCHF o 13:00, to głód poczułam o 23:00 i odpuściłam już jedzenie mimo iż było nabite tylko 900 kcal.
Edytowany przez Corinek 24 stycznia 2018, 10:14
24 stycznia 2018, 10:22
owoce, na sniadanie jem owsianke, ktora ma z 500kcal, do obiadu wystarczy mi np duze jablko, albo koktajl owocowy z dodatkiem jarmuzu.
A miedzy obiadem a kolacja tez cos malego np serek, jogurt a czasem nic, bo obiadem sie najadlam, chyba, ze jakas slodycz/ciasto, na to zawsze mam ochote :(
Edytowany przez 24 stycznia 2018, 10:26
24 stycznia 2018, 11:51
II śniadanie wypada w pracy, więc zwykle serek wiejski i wafle ryżowe, kanapkę albo sałatkę, jak mi się chce ją rano robić. Oprócz tego po trzech godzinach jem jeszcze owoc/owoce, bo jeden posiłek w ciągu 8 godzin to dla mnie za mało.
Podwieczorków nie jadam, bo jem obiad po przyjściu z pracy i jest to około godz. 17. Później albo nic, albo jeszcze kolację, zależy jak syty był obiad.