- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2017, 21:33
Bo już serio zgłupiałam. Mam na myśli takie co jest tylko z orzechów bez soli. Przecież to są tyle zblendowane orzechy, a wcześniej pieczone.
Edytowany przez 67Sonja67 3 listopada 2017, 21:34
4 listopada 2017, 10:03
No to dobrze zrobiłem, że wczoraj w 5 minut zjadłem tabliczkę czekolady, a we wszystkich świętych dwa placki - bo zapewne człowiek potrzebuje także cukru. Tylko ta waga w pamiętniku powiększyła się o 1 kg.
4 listopada 2017, 10:07
Nie porównuj makro i mikroskładników do konkretnych produktów spożywczych. To zupełnie nie ta sama kategoria. Człowiek potrzebuje tłuszczu - nie potrzebuje fistaszków. Potrzebuje węglowodanów - nie potrzebuje cukru.
Edytowany przez 4 listopada 2017, 10:08
4 listopada 2017, 10:09
Wiem, widzę, że się lepiej znasz na tym. W końcu jesteś na tym forum kilka lat. Tak w chlebie jest mnóstwo cukru, tłuszczu pełno w mięsie i kiełbasie. Dziękuję za uwagę i sprostowanie.
4 listopada 2017, 11:15
i jeszcze jedno: silnie uzależnia. zaczynasz jeść na łyżki, potem na słoiki:)ja przestałam kupować, masz ochotę na orzechy? jedz orzechy, jedz pestki, jedz ziarna, najlepiej różne rodzaje, orzeszki ziemne to nawet nie orzechy tylko strączki!
Nie zdarzyło mi się zjeść słoika masła orzechowego za to całe opakowania orzechów tak. Jak się codziennie je kanapkę z takim masłem np. na kolację to nic nie uzależnia i nie kusi, dopiero jak sobie odmawiasz i robisz maślane oczy na widok słoika w sklepie to zaczyna. Wtedy jak sobie kupisz to rzucisz się może na cały.
4 listopada 2017, 11:19
Roo, u mnie problem jest taki, że to coś, co się łatwo podjada między posiłkami. Tu skubnę, tam skubnę i potem niby w bilansie wpisuję 30g masła, a jakimś cudem słoik 350g starcza mi ledwo na tydzień...
4 listopada 2017, 12:07
4 listopada 2017, 12:33
Uwielbiam masło orzechowe i traktuje je jako pogotowie głodowe kiedy nie mam czasu na zjedzenie czegoś większego. Na szczęście nie jestem w stanie zjeść go dużo, bo po kilku łyżeczkach mnie "zamula"haha.
4 listopada 2017, 20:00
Kocham masło fistaszkowe ostatnio kilogram zjadłam w ponad tydzień...i się dziwię że jakoś nie mogę schudnąć
5 listopada 2017, 08:36
"Nie zdarzyło mi się zjeść słoika masła orzechowego za to całe opakowania orzechów tak. Jak się codziennie je kanapkę z takim masłem np. na kolację to nic nie uzależnia i nie kusi, dopiero jak sobie odmawiasz i robisz maślane oczy na widok słoika w sklepie to zaczyna. Wtedy jak sobie kupisz to rzucisz się może na cały."
Nie zgadzam się. Przestałam kupować masło orzechowe i po 2-3 tygodniach przestało mnie interesować. Nie robię maślanych oczu również do cukierków, ciastek sklepowych ptasich mleczek i innych syfów, których nie kupuję już całe lata. Orzechów umiem zjeść garść. Myślę, że to, co kogo uzależnia to indywidualna sprawa, a najlepsza na uzależnienie jest abstynencja całkowita. Jeśli jesz masło orzechowe z umiarem, super, gratulacje, nie musisz nic zmieniać.