Temat: Pij mleko, będziesz kaleką?

No i właśnie.. Artykuł z 2008 roku..   http://www.eioba.pl/a/1tl0/pij-mleko-bedziesz-kaleka-biala-smierc

 a picie mleka promowane do teraz.. moja siostra codziennie przynosi ze szkoły mleko..

Jak wy to widzicie? Ile mleka piją wasze dzieci?  Jesteście za piceim czy za ograniczeniem? Ja przypadkiem wpadłam na ten artykuł i zaczęło mnie to zastanawiać.. Czy kiedykolwiek dowiemy się czegoś konkretnie ehh..

Moje dzieci mleka nie piją.. jedynie  w postaci budyniu lub "kapeczke" do płatków.. 

 będąc w szpitalu z synkiem poznałąm dziewczynę któr dawała synkowi krowie mleko od urodzenia i lekarze twierdzili że "przez nią" dziecko jest chore.. miało anemię. Matka w szpitalu wyklęta.. Patrzyli na nią jak na morderczynię, a przecież ona źle nie chciała..

powiem Wam, że jestem w szoku po przeczytaniu tego artykułu. lubię mleko, bardzo i codziennie wypijam przynajmniej szklankę mleka. nie myślę, by taka porcja szkodziła zdrowiu...
ja miałam znajomą, która pracowała w-hmmm mleczarni
i jedno wiem na pewno Nie należy pic mleka UHT jeden wielki syf
Ja nie pilam przez 2lata :))) po tym jak mi opowiadała co się z tym "gównem" dosłownie robi
ale od jakiegoś czasu chyba mi go brakuje, bo organizm się domaga
:/
i piję ...
Pasek wagi
Do zwykłego mleka czyli pasteryzowanego w procesie produkcji nic się nie dodaje, natomiast do mleka o przedłużonej trwałości dodaje się cytrynian sodu.
> Sprawa wcale nie jest taka skomplikowana, choć
> pomiędzy niektórymi dietetykami przybiera postać
> podobną do sporu masło vs. margaryna (przy okazji
> - masło dla dzieci, dla dorosłych
> margaryna )Przypadek kobiety, o której piszesz w
> swoim poście, droga autorko tematu - mleko zawiera
> m.in. kazeinę - jest to rodzaj białka, do którego
> strawienia potrzebny jest specjalny enzym -
> niestety ludzie nie rodzą się z tym enzymem,
> powstaje on w organizmie w wyniku stopniowego
> dodawania do diety mleka i produktów mlecznych,
> ale zdecydowanie nie tyczy się to niemowląt.

Jak niemowlęta mogą nie trawić kazeiny , skoro jest ona obecna w mleku matki ?

Kiedyś krówka u babci była karmiona świeża trawką, a dzisiejsze krowy są karmione modyfikowanymi paszami z hormonami, więc jesli teraz ktoś pije mleko takie z kartonu ze sklepu automatycznie ładuję się też takim świństwem. Gadka typu "babcia piła mleko i była zdrowa " jest bez sensu,  bo nabiał w dzisiejszych czasach jest po prostu bardzo szkodliwy dla organizmu, to co pijemy już nie można nazwać mlekiem, chyba że tylko po kolorze. Przykład? Afrykańczycy w ogóle nie piją mleka i są zdrowi, tam nie ma takiej zachorowalności na raka, bezpłodności i inne choroby, które nękają europejczyków. Jak wiadomo w Europie spożycie nabiału tuz po USA jest największe. Nabiał po prostu powoli osłabia układ immunologiczny człowieka. Dlaczego dla chorych  na AIDS zabrania się picia mleka i spożywania nabiału?? odpowiedzcie sobie sami. Pijąc mleko osłabiacie swoje kości, wypłukując wapń, ale więcej dowiecie się z filmu:

http://prawdaxlxpl.wordpress.com/2011/02/14/prof-dr-walter-veith-mleko-czynnik-chorobotworczy/

Ja od 3 tygodni nie pije mleka, nie jem nabiału, czuję sie bez porównania lepiej jak wcześniej, nie mam juz bóli karku, pleców, notorycznego zmęczenia,  które miałam wcześniej. Wapń uzupełniam jedząc zielone warzywa, które maja o wiele więcej przyswajalnego wapnia niz serki, mleko, jogurciki, tak jak nam mówia reklamy. Każdy i tak zrobi to co uzna dla siebie za najlepsze, ja odstawiłam nabiał i jestem zadowolona :).
> Organizmy Chińczyków nie tolerują mleka. Nasze
> niby nie mają z nim problemu, ale wynika to z
> tego, że poją nas mlekiem od dzieciństwa, więc
> organizm się specjalnie nie buntuje.  Ja mleka nie
> pijam, sądzę, że nadaje się tylko dla cieląt i
> niemowląt.

Mleko krowie dla cielaka, mleko matki dla niemowlaka, mleko kota dla kota, itd.
 Każdy gatunek ma mleko odpowiednie dla siebie, dlatego człowiek nie powinien pic krowiego mleka.
Zgadzam się z przedmówczynią.
Człowiek jest jedynym ssakiem, który pije tak długo po urodzeniu mleko matki, a potem jeszcze przerzuca się na "kupne". Myślę, że robimy to wbrew naturze i tylko sobie tym szkodzimy. Natura mówi: odstaw cycka, zjedz mięsko i roślinki:)
Pasek wagi
A jeśli chodzi o bakterie w nabiale, słynne l. casei z activii, które mają dbać o naszą odporność. Proste badania wykazują, że znacznie większe ilości bakterii mlekowych są w kiszonkach niż jogurtach, nawet tych najlepszych. Dlatego jedzmy kapustę kiszoną i ogórki :) zdrowiej będzie :)
Pasek wagi
> ja tam uwielbiam mleko:) ale ta dziewczyna co
> dawała od urodzenia dziecku mleko krowie to jakaś
> nie normalna

nienormalna bo?
bo mleko krowie?
nie wiem czy wiesz, ale każde mleko jest krowie (poza modyfikowanym)
a ponadto, jakieś 15-20 lat temu niemal wszyscy karmili dzieci krowim mlekiem i jakoś te dzieci dzisiaj żyją
Od wczesnego dzieciństwa piję mleko (mam 48 lat), moja mama też piła (żyła 82 lata), ojciec od zawsze nie pił. Ja mam silne kości, miałam wiele urazów, łącznie z wypadkiem samochodowym, nigdy nie złamałam kości, nawet mi nie pękła. Moja mama raz złamała rękę na oblodzonej drodze, ale zrosła się jej fantastycznie, dźwigała ciężkie rzeczy(po 20 kilogramów w jednej ręce) i nic. Ojciec łamie coś bez przerwy, najczęściej żebra, pęknięte kolano od upadku, złamana ręka, złamany obojczyk, który nawet po złączeniu drutami nie zrósł się przez 20 lat. Wnioski nasuwają się same. Do 25 roku życia piłam głównie mleko świeże oraz zsiadłe. Jadłam dużo budyniów, piłam kawę z mlekiem, codziennie kakao z mlekiem. Teraz piję głownie kefir i jadam jogurty naturalne, kakao piję nadal. Nie ma u mnie dnia bez mleka pod którąś z postaci.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.