11 marca 2011, 23:31
No i właśnie.. Artykuł z 2008 roku.. http://www.eioba.pl/a/1tl0/pij-mleko-bedziesz-kaleka-biala-smierc
a picie mleka promowane do teraz.. moja siostra codziennie przynosi ze szkoły mleko..
Jak wy to widzicie? Ile mleka piją wasze dzieci? Jesteście za piceim czy za ograniczeniem? Ja przypadkiem wpadłam na ten artykuł i zaczęło mnie to zastanawiać.. Czy kiedykolwiek dowiemy się czegoś konkretnie ehh..
Moje dzieci mleka nie piją.. jedynie w postaci budyniu lub "kapeczke" do płatków..
będąc w szpitalu z synkiem poznałąm dziewczynę któr dawała synkowi krowie mleko od urodzenia i lekarze twierdzili że "przez nią" dziecko jest chore.. miało anemię. Matka w szpitalu wyklęta.. Patrzyli na nią jak na morderczynię, a przecież ona źle nie chciała..
12 marca 2011, 15:49
Jakimi hormonami ? W całej UE jest zakaz dodawania hormonó do pasz zwierzęcych ! Także znów wiedza kuleje .
A opowiesci coś, ktoś ,kiedyś niewiele wnoszaą do dyskusji .
Sądze że wywód dotyczący tego ze jako jedyny gatunek pijemy mleko przez całe zycie jest dość logiczny , ale z drugiej strony nie można zaprzeczyć obecności w mleku wielu wartości odżywczych .One poprostu tam SĄ wapń , potas , fosfor ,magnez ....
A wracając do kazeiny to jest ona obecna w mleku ludzkim i w mleku krowim , tylko w różnych proporcjach . Jest to produkt syntetyzowany przez gruczoł mlekowy .
Także osobiście nie zamierzam rezygnować , ale też nie ma co przesadzać. Mleko nie ma aż tak wiele wartości ,żeby dopatrywać się w nim panaceum na choroby .
- Dołączył: 2009-05-19
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 1303
12 marca 2011, 15:51
> Ja pije moje córka pije i to duzo i nci nam nie
> jest.Moi znajomi tez swojego niemowlaka karmili
> krowim bo nie stac ich było na mleko w proszku dla
> dzieci
Ja swoje dzieci też wychowałam na krowim mleku,.I nie to że nie było mnie stać,tylko oni w ogóle nie byli najedzeni tym sztucznym Nanem czy bebikiem
![]()
12 marca 2011, 17:05
Krowy w hodowli przemysłowej nie mają normalnego życia.
Hodowane w ogromnych oborach, których właściwie nie opuszczają przez
całe życie, karmione wysokobiałkowymi paszami, antybiotykami(również zabronione), zapładniane co roku mają
nienaturalnie obrzmiałe wymiona i zwyrodniałe stawy. Zwierzęta te, które
w naturalnych warunkach mogą żyć nawet 25 lat, w hodowli industrialnej
są wyeksploatowane już po pięciu latach. Ich potomstwo płci męskiej
najczęściej kończy w rzeźni zaraz po urodzeniu, podczas gdy jałówki
pozostają do dalszej hodowli. W Stanach Zjednoczonych ponadto używa się
do hodowli przemysłowej także tak zwanych hormonów wzrostu, których
skutki uboczne nie są jeszcze znane. Pomimo, że stosowanie tych hormonów
w UE jest prawnie zabronione, mięso krów karmionych tymi hormonami
znajduje się na europejskim rynku.
Edytowany przez eveede 12 marca 2011, 17:21
12 marca 2011, 18:01
> stosowanie tych hormonów
> w UE jest prawnie zabronione, mięso krów
> karmionych tymi hormonami
> znajduje się na europejskim rynku.
No własnie ...mięso ....nie mleko.
12 marca 2011, 18:06
Ja też pije:D i to dużo potrafię wypić:) nawet 2 litry dziennie i mi nic nie jest:D Wręcz przeciwnie nie mam ani jednej dziury w zębach ani nic:D dentystka powiedziała, że to dlatego bo pije tyle mleka:)
12 marca 2011, 20:11
> > stosowanie tych hormonów> w UE jest prawnie
> zabronione, mięso krów> karmionych tymi hormonami>
> znajduje się na europejskim rynku.
No własnie
> ...mięso ....nie mleko.
Dziwnie rozumujesz... krowa nafaszerowana hormonami, antybiotykami (to wszystko jest podawane w paszach) da niezdrowe mieso, a mleko już da zdrowe??? przecież to nielogiczne, pomyśl trochę
12 marca 2011, 20:18
> Ja też pije:D i to dużo potrafię wypić:) nawet 2
> litry dziennie i mi nic nie jest:D Wręcz
> przeciwnie nie mam ani jednej dziury w zębach ani
> nic:D dentystka powiedziała, że to dlatego bo pije
> tyle mleka:)
Ja tez będąc w Twoim wieku piłam dużo mleka i byłam okazem
zdrowia...niestety z biegiem lat mleko nas "wykańcza" , nawet nie
jesteśmy tego świadomi, osłabiając układ immunologiczny. Wszystko
wychodzi z czasem...to nie jest tak, że jak pijesz mleko i od razu jesteś chora, masz słabe zęby i łamliwe kości...nieeee tak nie jest...za
20 lat albo i później lat będziesz mogła śmiało się wypowiedzieć,
jakie korzyści przyniosło Ci picie 2 litrów mleka dziennie.
12 marca 2011, 22:16
eveede !
To ty nie bardzo rozumiesz .
Dopuszczam ,że w Polsce można kupic mięso pochodzące ze stanów zjednoczonych gdzie krowom podawane są horomony , ale mleko produkcji polskiej jest raczej od POLSKIEJ krowy . Czyż nie ?
i jeszcze chciałabym zapytac w jaki sposób wg Ciebie mleko osłabia odporność ? Bo wg mnie wzmacnia .
Edytowany przez 3dc8f72af88291c64856471de64fe56f 12 marca 2011, 22:18
13 marca 2011, 11:27
> eveede ! To ty nie bardzo rozumiesz . Dopuszczam
> ,że w Polsce można kupic mięso pochodzące ze
> stanów zjednoczonych gdzie krowom podawane są
> horomony , ale mleko produkcji polskiej jest
> raczej od POLSKIEJ krowy . Czyż nie ? i jeszcze
> chciałabym zapytac w jaki sposób wg Ciebie mleko
> osłabia odporność ? Bo wg mnie wzmacnia .
Nie jest mozliwe dostarczanie do Polski pasz wolnych od GMO.Całkowity import jest zdominowany przez 3 korporacje ADM, BUNGE, CARGILL, kontrolują one 90% obrotu paszami na całym świecie są to pasze genetycznie modyfikowane.
Takimi paszami są karmione np. polskie krowy, które dają polskie mleko.
To co reklamy nam mówią, że wypij actimelek i wzmocnisz odporność bądź pij mleko będziesz wielki, to jest totalna nieprawda.
To samo z reklamami leków, obecnie jestem w Niemczech, tutaj praktycznie w ogóle nie ma reklam leków. W Polsce sama dobrze wiesz jak faszerują wszystkich farmaceutykami najpierw medialne w reklamach (60% polskich reklam to leki), a później pod wpływem reklamy ludzie idą i kupują coś na gardełko, na wątrobę, na serce, na migreny, na depresję. Na wszystko korporacja farmaceutyczna ma lek, to jest czysta chemia, która nie leczy tylko chwilowo zapobiega.
Wiek XXI jest wiekiem trucia ludzi, więc lepiej nie ufać tak reklamom i zdać na własny rozsądek, więcej czytać i interesować się tym co się je. To by było na tyle z mojej strony im więcej pytań, tym więcej odpowiedzi. Na ten temat można by było napisać cały tom książek więc dziewczyny zainteresujcie się same tym o czym pisałam.
Na początek odsyłam do linku , który podałam kilka wpisów wcześniej. Tam wypowiada się o wiele mądrzejsza osoba jak ja i my wszyscy.
Pozdrawiam.
Edytowany przez eveede 13 marca 2011, 11:34
14 marca 2011, 00:08
Jeżeli wg Ciebie modyfikacje genetyczne i pasza z dodatkiem hormonów są równoznaczne to rzeczywiście nie ma o czym rozmawiać.
Znów rzucasz puste slogany i zero konkretów .