Temat: Pieczywo Wasa zamiast chleba

Ja jem, bo ma wiecej zalet dla mnie niż zwykłe pieczywo.

Raz, że nie jestem typowym chlebojadkiem, więc jeśli jestem w domu to często obchodzę się bez chleba i pieczywa, a jeśli poza domem to kupuję wtedy tylko na te dni, bo najlatwiej zabrac kanapki, no, ale ile ja tez tego chleba zjem? Kupuję bulki albo mały chleb i mrożę i wyciągam w razie potrzeby. Inaczej tyle razy już wyrzucałam chleb, bułki do kosza, bo nie zjadłam po prostu, a nie lubię marnować jedzenia.

Szczegolnie, ze kupowalam pieczywo zdrowsze, które szybko stawało się nieświeże lub setki razy natknęłam się na niby świeży chleb, a po otwarciu nei dało się go zjeść, bo oczywiscie nieświeży. Strata pieniędzy i zlość tylko, że cały chleb, dopieor kupiony trzeba wyrzucić.

Więc zaopatrzyłam się w tzw. pieczywo chrupkie, ja to nazwyam "blaszki":D 

Zawsze świeże, może leżeć długo otwarte nawet i nic się nie dzieje, jem ile i kiedy chcę.

Jak dla mnie jest smaczne, więc nie mam z tym klopotu, nie zmuszam się do niego.

Jednak też zwracam uwagę na sklad i nie lubię akurat Wasy - nie jest smaczna dla mnie. 

Lepsze jest już nawet Sonko, jakieś zwykle, tansze, a lepsze w smaku, żytnie lub z blonnikiem.

Zwykle pieczywo jem od czasu do czasu, wtedy w miarę smakuje - no i wtedy kiedy muszę zjeść poza domem, bo jakoś głupio byłoby tak "chrupać" przy ludziach no i kanapki tzrebabyłoby robić na miejscu, pzred jedzeniem, bo  nie zrobisz ich w domu pzreciez:) 

Co do tego czy do odchudzania się nadają... hm, zwykły chleb nie ma jakoś dużo więcej kcal, chyba, że bułki, więc w sumie nie trzeba, chyba, ze ktoś chce. 

to nie lepiej zjesc tekture? takie takie wartosci odzywcze a 10x tansza ;P

Nie wiem jak można to jeść. Żeby się najeść trzeba by było chyba 10 kromek... Po co tak wymyślać? Przecież pieczywo graham, razowe jest zdrowe i nasyca

chelb zwykly przykladowy, jakich wiele, najczesciej spotykane. Też cieżko znaleźć dobry, prawdziwy chleb.

chleb razowy:

Tutaj itak jakiś lepszy, bio zwykłe jest więcej E i karmal i dlugie listy skladnikow. Bardzo cięzko znaleźć dobry.

Pieczywo chrupkie Sonko, przykladowe:

Składniki:
mąka żytnia (60,1 %), mąka pszenna, woda, błonnik pszenny (2,6 %), ekstrakt słodowy jęczmienny, inulina (2%), sól, substancja spulchniająca.

Więc morał jest taki, że w sumie czy zjemy tekture czy chleb bialy czy razowy możemy się naciąć najczęśćiej i wcale tak najgorzej nie wychodzi to pieczywo chrupkie.

WIem, bo ile razy idę do sklepu po chleb i pzreglądam listy skladnikow to można oczopląsu dostać od tych skladnikow, a powinno być jak najmniej, ale to jak szukanie igly w stogu siana czasami:D

Plus wasy jest taki, że może długo leżeć i ma dość czysty skład. To z reguły sama mąka - szczególnie w tych nie puchatych.

Minus jest taki, że jedyne, na czym oszczędzasz kalorie, to tak na prawdę waga kromki. W 100g te dobre jakościowo wazy mają tyle, co chleb, albo nawet więcej, bo są suche i nie zawierają wody. To taka złudna dietetyczność, bo kromka ma 30 kcal, a nie 60. Co z tego, skoro to wynika tylko z jej wagi, a nie z kaloryczności na 100g?  To tak, jakby szukać znaczącej różnicy między watą cukrową i cukrem. To ten sam skład, tylko inna objętość.

no jak się chleb kupuje w Auchan to ciężko spodziewać się cudów w składzie. Tym bardziej ze taki chleb jest dwa razy tańszy niż w tradycyjnej piekarni. 

Dla mnie deska to przekąska a nie zamiennik chleba. Wole chleb razowy albo Graham. Ale taki cieplutki świeży pszenny z masłem czosnkowym (ale robionym a nie kupionym bo musi palić porządnie) jest lepszy, smaczniejsze od czasu do czasu od fastfoodow...

Popieram Jurysdykcje. 

U mnie takie chrupkie pieczywo w domu jest, ale raczej awaryjnie lub gdy mam akurat smaka. A moze chleb 'same ziarna'?

to czemu nie pójdziesz do zwykłej osiedlowej piekarni po chleb ? Na pewno znajdziesz jakiś naturalny na zakwasie lub żytni. Raczej chyba kosztuje tyle samo co chrupkie. 

Jak masz ochotę na takie pieczywo.... to jedz.... a mozna też slonecznikowy, razowy jeść są takie niewielkie...w sam raz na dwa dni np...i tez zdrowe :)