Temat: Menu - co zmienić?

Sniadanie około 6: najpierw łyżka oliwy z oliwek, później jogurt 250ml, dwie łyżki serka wiejskiego, otręby, dwie garście płatków Zdrowy Błonnik, wafel ryżowy, cynamon, pół jabłka (wszystko zmieszane) a kilka minut później białko z jajka
II śniadanie ok 9/10: jogurt albo serek wiejski + owoc
Obiad ok 13: warzywa na patelnie (500g) + ryba (puszka albo wędzona, np pół makreli) + pół woreczka kaszy albo ryżu
Podwieczorek ok 16: jogurt 250ml zmieszany z otrębami, serkiem wiejskim, cynamonem, orzechami, rodzynkami 
Kolacja ok 19: warzywa + jedno jajko i białko

Co poprawić, a co zmienić? Dodam że piję dużo wody, czerwoną i zieloną herbatę, łącznie na pewno 3 litry dziennie. 
Dodam że zależy mi na tym żeby ładnie, wolno i zdrowo zrzucić jakieś 3,4 kg.

Nie jadasz chleba?
Stosujesz zamienniki na obiad np makaron/ ziemniaki?
Wydaję mi się, że warzywa na patelnie 500g na obiad to zbyt duża porcja - (taka paczka jest na 4 razy)

na obiad to faktycznie duzo ;D ja bym tyle nie zmieściła za zadne skarby;)

Pasek wagi
po co ta lycha oliwy z oliwe k ?
Dziewczyny, jak chce jesc 500g warzyw na obiad, to niech je, od warzyw jej waga nie podskoczy. 

Zmuszona, wydaje mi sie, że chyba autorce zanikla miesiaczka, stad ta oliwa z oliwek, wiem bo sama to kiedys pilam, zeby powrocila, rowniez do sniadania ;)) 
Nie no, oliwa jest dobra, tylko czy Ty piłaś ją samą? A fuj!
mi się podoba
pewnie,możesz na II śniadanie dać 2 kromki razowca z wędliną/twarogiem i warzywami,ale ogólnie jest ok
mięsa nie jadasz?
Nie jadam, jadam tylko ryby. Chleba natomiast nie jadłam od jakichś 5 miesięcy, po prostu nie czuję potrzeby, wolę jeść inne rzeczy zamiast niego. Ziemniaków nie jem od oj ... wieków - po prostu u mnie w domu się ich nie jada, a ostatnio jak jadłan na weselu to myślałam że zwrócę ;) A oliwę po to żebym zawsze miała pewność że te zdrowe tłuszcze w ciągu dnia zjadłam, niby zawsze jem orzechy i tłuste ryby, no ale. Tak już się przyzwyczaiłam że wstaję rano i jem łyżeczkę ;)

Czyli jest dobrze? 500g to i tak malutko, kiedyś 800 wciągałam ale postanowiłam ogarniczać bo rozepchałam sobie żołądek. Poza tym dużo czy nie - ponoć warzyw możemy jeśc ile chcemy?

Dziękuję za wszystkie rady. Ah i jak myślicie, uda mi się pozbyć tych 4 kg jedząc w ten sposób?
Hm ?
Menu ogólnie ok, ale kilku rzeczy się przyczepię.

1. Nie wyrzucaj żółtek jaj! To w nich są wszystkie witaminy. Żółtka zapychające tętnice to wierutna bzdura, a obecnie zamiast zjadać wartościowego żółtka opychasz się bezwartościową kosmówką - czyli prosto mówiąc    cieczopodobn ą błoną przez któa przyszłe kurczątko oddycha.
2. Nie za dużo tego jogurtu ?
3. Wywal wafle ryżowe, bo mają wysokie IG. Spożywanie produktów o wysokim indeksie glikemicznym nie jest zalecane, zwłaszcza na śniadanie.
4. Za mało tłuszczów raczej spożywasz.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.