20 lutego 2011, 10:59
Lepsza jest liscista czy taka w torebkach smakowa? rozni sie jakims dzialaniem? mam wrazanie ze ta liscista jest porpostu mocniejsza i w zwiazku z tym bardziej pomaga? mam ochote na jakas smakowa wiec dlatego was pytam:) to samo o czerowna.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
20 lutego 2011, 15:30
liściasta
moje ulubione to: BASTEK z Żurawiną
Bio-Activ z figą
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
20 lutego 2011, 18:11
Liściasta :D
kiedyś ciągle ja piłam - była zwyczajem w naszym domu :)
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto:
- Liczba postów: 1341
20 lutego 2011, 18:42
a czy ta lisciasta parzycie za kazdym razem w kubku? czy np przygotowujecie esencje w dzbanuszku?
- Dołączył: 2009-05-22
- Miasto: -
- Liczba postów: 909
20 lutego 2011, 18:50
ja pije tylko lisciasta, w dzbanuszku czerwona parze do 4/5 min a zielona 3 min zeby dzialanie bylo odpowiednie
- Dołączył: 2011-01-16
- Miasto:
- Liczba postów: 186
20 lutego 2011, 18:55
Ja uwielbiam zieloną liściastą z eukaliptusem (firma Bastek). Mam i całą masę zielonych smakowych w torebkach, ale jak je piję to mam wrażenie, że z zieloną herbatą mają niewiele wspólnego. Chociażby dlatego, że na opakowaniu nic nie piszą, żeby wylać ciecz po pierwszym parzeniu . Po tej z eukaliptusem czuję się zdecydowanie lepiej i na kaca nawet świetnie działa - moment się wraca do "normalności". Po herbacie z torebek nie dostrzegłam tego efektu.
20 lutego 2011, 19:14
jak prawidlowo zaparzyc ta zielonke nasza?
jednak zostane przy tej lisciastej ale nie wiem czy dobrze ja przyzadzam. ok 80stopni i po 5 min wyciagam liscie. nie wiem czy prawidlowo?
- Dołączył: 2010-04-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 12
20 lutego 2011, 19:56
http://www.eherbata.pl/gatunkiherbat/zielona wszystko zielonej herbacie ;)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
20 lutego 2011, 23:13
> Kupiłam jakiś czas temu taką zieloną liściastą z
> herbapolu (pierwszy raz). Nieświadoma niczego,
> wsypałam sobie dwie łyżeczki do kubka, zalałam
> wrzątkiem...
ojjj tylko nie wrzątkiem;)
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
20 lutego 2011, 23:21
ja zielona parze 3 minuty, czerwona , podobnie 3-4 min., zalewam wodą w temp 80-90 st. Parzę trzykrotnie te same liście.
Mam taki litrowy dzbanek i po 3 min wyciągam sitko.
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
21 lutego 2011, 00:06
> a czy ta lisciasta parzycie za kazdym razem w
> kubku? czy np przygotowujecie esencje w
> dzbanuszku?
ja to zależy;)
domowe, wolne od gosci i planów wieczory spędzam zwykle tak że parzę dzbanek albo dwa dzbanki z róznymi smakami na raz i popijam raz z jednego raz z drugiego;)
kiedy mam czas tylko na jedną herbatkę parzę bezpośrednio w filiżance (mam takie big na 400ml) używając zaparzacza (sitka lub szczypiec z siteczkiem na 1porcje suszu)