- Dołączył: 2011-02-07
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 396
18 lutego 2011, 21:45
jutro ide do kina, robie dzien dobroci dla siebie i pochrupie coś w czasie filmu ; ) i moje pytanie - lepiej zjeść żelki < pianki, zelki, kwasne, z nadzieniem - rozne ;d > czy popcorn ? ; D
dodam , ze po kinie ide na pizze ; D nie chciala bym, zeby jutrzejszy dzien sie jakos odbił na mojej wadze ; )
- Dołączył: 2010-10-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3665
18 lutego 2011, 22:20
czupaczupss w kinie skup sie na fajnym chlopaku ;p
18 lutego 2011, 22:25
a ja nie ogarniam pytania. skoro mało ważysz i możesz jeść co chcesz to zjedz na co masz ochotę, po co nas pytasz..
- Dołączył: 2008-12-16
- Miasto: Madagaskar
- Liczba postów: 1515
18 lutego 2011, 22:46
też nie znoszę jak ktoś je w kinie i szeleści wszystkim co się da. ja biorę butelkę wody :)
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Tracze
- Liczba postów: 774
18 lutego 2011, 23:01
A ja sądzę, że to własnie osoby chcące jeść podczas filmu powinne zostać w domu, a do kina powinne iśc osoby chcące w spokoju pooglądać film.
Kino to przecież nie jest miejsce do jedzenia...
A w dodatku to świadczy o kulturze oglądającego.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
19 lutego 2011, 09:05
portofinka-raczej na odwrót. Ktoś, kto nie może przeżyć kina/teatru czy innych bez chrupania, powinien zostać w domu.
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
19 lutego 2011, 12:26
> czy tak trudno zrozumieć, że mam ochote na cos w
> kinie ? mysle, ze przy wzroście 165 i wadze 41 kg
> mogę sobie na coś pozwolić ; )
skoro nas pytasz to odpowiadamy więc nie miej pretensji
19 lutego 2011, 12:29
> Jak ja nie cierpię jak ktoś coś żre w trakcie
> filmu w kinie czy w teatrze na spektaklu.Wczoraj
> byłam w teatrze z klasą a ta cała młodzież nie
> dość, że jadła to jeszcze papierkami szeleściła i
> mlaskała, bo o kłapaniu ozorem to nie
> wspomnę...;/Ja bym na Twoim miejscu nic nie
> brała...A jak już musisz to weź coś żeby nie było
> słychać że jesz;)
Hmm w teatrze jedli dziwne w kinie rozumiem gdyż film jest puszczany z taśmy itp. ale w teatrze bynajmniej w Starym Tetrze w Krakowie jak jeżdżę jedzenie podczas spektaklu jest zabronione gdyż przeszkadza to aktorom.
19 lutego 2011, 12:35
No to ja nie wiem w jakim Ty gównianym teatrze byłaś, że w ogóle wpuścili ludzi z jedzeniem i jeszcze na to pozwolili. Jak ja chodzę i ktoś je to ta osoba jest proszona o zaprzestanie jedzenia. A co do kina, nie po to są stoiska z jedzeniem aby stały i pachniały to, ze ktoś nie potrafi jeść to faktycznie niech nie wychodzi z domu, ja nie mam nic przeciwko jedzeniu w kinie, a nawet więcej! Jak ostatnio byłam to obcy mi facet proponował mi nawet przekąski (podryw na popcorn, głupie jak but ale zabawne)