Temat: Kaszanka robiona w domu...

Słuchajcie, wczoraj zrobili u mnie w domu kaszankę w jelicie z wieprzową krwią i z kaszą chyba gryczaną...
Dodali do niej tylko wieprzowe płucka...
Żadnych tłuszczy nie dodali więc czy ona ma tyle samo kcal co kaszanka ze sklepu??
Bo ta ze sklepu to tłusta chyba cholernie jest...

Prosze mi oczywiście kaszanki nie obrzydzać, bo ja ją lubię;P:P

> Zauważcie, że człowiek praktycznie od początku
> swej ewolucji jadł mięso i jakoś sobie radził.
> Dopiero teraz wegetarianinie wymyślili jego
> wybitną szkodliwość. Gdyby faktycznie tak było
> gatunek ludzki nie dotrwałbym do dzisiaj.

też tak myślę
Ale ale ale.. ziemia nie byla tak zanieczyszczona jak dzisiaj, zwierzeta byly wolne, odzywialy sie same, woda byla czysta, czlowiek nie ingerowal tak w nature jak dzisiaj. Dzisiejsze mieso jak nie jest przebadane i nie ma specjalnych atestow to ja az boje sie je kupywac, nafaszerowane praktycznie wszystkim, a najdelikatniejsze z tych "rzeczy" to woda i tluszcz. Mysle, ze spokojnie mozna je jesc jesli mamy np. od rodziny, od sasiada, z pewnych zrodel, ale szynki z supermarketu i mieso lepiej omijac szerokim lukiem, ale jak jest najtansze to czasami ludzie nie maja innego wyboru co jest bardzo przykre.
A w rzezniach bardzo czesto zwierzeta sa maltretowane przez pracownikow, zle traktowane i przechowywane w zlych warunkach (np. 100 swin w jednym boksie i nawzajem podgryzajace swoje ogony.. ) etc. Pozniej mieso zeby drozej sprzedac ale nie stracic duzo sa zapychane roznymi swinstwami i tak z 100% miesa robi sie 60% przy dobrych wiatrach ale placisz normalnie za 100% . Dla pieniedzy ludzie sa w stanie zrobic bardzo duzo zlego zeby tylko zyskac.
> Spożywanie produktów z krwią jest mało
> ekonomiczne, niezdrowe, a do tego mało
> dietetyczne. O ile widzę, jest to "VITALIA", więc
> tutaj się chudnie, ZDROWO, a nie wwalając w siebie
> syf.Jak chcesz spijaj krew innych żywych istot,
> które czują tak jak ty, bo tobie tak wygodnie. Ale
> nie mów dziewczynie, że przy diecie odchudzającej
> jest to zdrowe.Masakra z wami...

wyluzuj, zes sie przejela jakby ona miala umrzec po zjedzeniu tej kaszanki...

Zainteresował mnie wpis koleżanki, która napisała, że spożywanie mięsa jest nieetyczne i niemoralne. Otóż wyprowadzam cię z błędu. Twoja znajomość etyki, czy podstaw filozofii jest niestety chyba szczątkowa i ogranicza się powtarzania tego typu tekstów (tudzież wypowiadania zasłyszanych sloganów). Zorientuj się - polecam - w literaturze. Człowiek i zwierzę różnią się istotowo. Nie te poziomy. Ehh. Najlepiej wypowiadać się na temat nie mając wiedzy, nieprawdaż? Pozdrawiam myślące.
> Mięso nie ma zapachu, smaku i dlatego, by można je
> było spożywać należy
> je smażyć, gotować, dodawać różne przyprawy i
> mocno solić (jak dowiemy
> się później każda z tych czynności jest
> niebezpieczna dla zdrowia).

bełkot wegetarian, którzy nie przykładali się na biologii.
od dość dawna zbadany jest i opisany piąty smak - umami (zwany też smakiem pełnomięsnym), który charakteryzuje m.in. surowe mięso. na mówienie, że mięso nie ma zapachu, pozwolić sobie może chyba tylko ten, kto bardzo dawno nie miał do czynienia z dobrą wołowiną. ortodoksyjni wegetarianie strasznie naciągają fakty.
Pasek wagi

Mnie też roz**ił ten wątek z kaszanką.

że nieekonmicznie? Co za bzdura! Kaszanka powstaje z krwi podrobów ,jakie pozostają po obróbce mięsa. I dlaczego mialaby być gorszym mięsem niż schab czy karkówka. Czyli co? Rozumiem,że etycznie jest nażrec się szynki a nieetycznie zjeść kaszankę,tak?

 Natalia to było dobre
o jaaa hahaha co za poruszenie
Chyba poruszyłam jakiś kontrowersyjny temat...
i dobrze :-) bynajmniej można wyłowić niedouczonych "nadludzi" ;-)

zgadzam się z mięsożercami w pełni :-)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.