- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 stycznia 2016, 22:59
Tak, też padłam ofiarą ostatniej mody na vitalii ;p (choć już nosiłam się z tym zamiarem od dawna), i bawię się w dietę ketogeniczną. Od 4 dni jem w proporcjach 75% tłuszczu, 20% białka i 5% węgli, coś koło swojego zapotrzebowania. I nie wiem czy mam taki superelastyczny organizm czy jestem stworzona do takiej diety, czy coś z moją dietą nie halo, bo... czuję się jak NOWONARODZONA. Zewnętrznych oznak ketozy nie ma, za wcześnie, tym bardziej, że miałam tylko jeden lekki trening w tych ostatnich dniach, jutro się dopiero trochę domęczę żeby proces przyspieszyć. Zresztą czuję się świetnie właściwie od drugiego dnia. Węgle obcięłam z dnia na dzień. Wcześniej przez jakiś czas jadłam paleo, przyzwyczaiłam się do tłuszczu i braku węgli o wysokim ig, poza jakimiśtam wyskokami. Wszystko podliczam bardzo dokładnie, tłuszcz dostarczam głównie jajkami, masłem zwykłym i klarowanym w dużej ilości, orzechami, kokosem w każdej postaci, olejami, słonecznikiem, mięsem tłustym oczywiście, a węglowodany z warzyw. I tylko ok. południa codziennie mam lekkie zamulenie, ale wypijam kawę i mija. Raz miałam objawy podobne do hipoglikemii, ucisk lekki w klatce i pocenie się, ale po jajecznicy na maśle przeszło :D. Poza tym, ostrość umysłu, dużo energii, na stałym, dobrym poziomie, brak ochoty na węglowodany. I cera lepsza, i obrzęki zeszły, i żyć nie umierać. O co chodzi, może coś robię nie tak? Czy najgorsze jeszcze przyjdzie?
28 stycznia 2016, 09:17
Staram się jeść około 100g węgli dziennie ale sama jestem na "mało restrykcyjnym" paleo wiec wiadomo, sporo tych źródeł węglowodanów odpadło. Wcześniej nigdy nie kontrolowałam ilości makro, do czasu kiedy przez tydzień łazilam jak śnięta i dopiero kontrola ilości składników pomogła. Niestety, przy naprawdę małej ilości węglowodanów (a schodzilam poniżej 50g) czuję się tak perfidnie źle, że mogłabym nie wstawać z łóżka.
Jeśli Ci służy - to tylko się cieszyć. Sama trochę sceptycznie podchodzę do tak restrykcyjnego obniżenia węglowodanów (ostatnio też czytałam o nowotworach układu pokarmowego i okazuje się, że ich występowanie ma związek z ilością przyjmowania węglowodanów). Ale każdemu będzie służyć coś innego, jeśli się dobrze czujesz to myślę, że warto kontynuować i zobaczyć jak organizm będzie reagował za jakiś czas.
28 stycznia 2016, 09:38
boze co to za głupi wymysl. Moja siostra miala ketoze ale podczas niewykrytej cukrzycy. Jak można siebie na życzenie do tego doprowadzić
28 stycznia 2016, 09:53
Ja jestem na BTW 1-2,5-0,5 od 4 miesięcy i jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze. Im dłużej tak jem tym lepiej się czuję i widzę same plusy.
28 stycznia 2016, 10:13
Ja bym się bała. Podobno brak węgli może rozwalić tarczycę-przeczytałam to na vit,w wielu wpisach.
28 stycznia 2016, 10:22
Ja jestem na BTW 1-2,5-0,5 od 4 miesięcy i jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze. Im dłużej tak jem tym lepiej się czuję i widzę same plusy.
A z ciekawości - robiłaś badania i też wskazują, że wszystko w normie? Nie znam się na tej diecie, przyznaję, ciekawi mnie tylko, czy podczas niej badacie się, czy to dobre samopoczucie na pewno idzie w parze z realnym zdrowiem:)
28 stycznia 2016, 10:40
A z ciekawości - robiłaś badania i też wskazują, że wszystko w normie? Nie znam się na tej diecie, przyznaję, ciekawi mnie tylko, czy podczas niej badacie się, czy to dobre samopoczucie na pewno idzie w parze z realnym zdrowiem:)Ja jestem na BTW 1-2,5-0,5 od 4 miesięcy i jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze. Im dłużej tak jem tym lepiej się czuję i widzę same plusy.
U mnie badania w normie
28 stycznia 2016, 10:45
A z ciekawości - robiłaś badania i też wskazują, że wszystko w normie? Nie znam się na tej diecie, przyznaję, ciekawi mnie tylko, czy podczas niej badacie się, czy to dobre samopoczucie na pewno idzie w parze z realnym zdrowiem:)Ja jestem na BTW 1-2,5-0,5 od 4 miesięcy i jeszcze nigdy nie czułam się tak dobrze. Im dłużej tak jem tym lepiej się czuję i widzę same plusy.
Tak badania dobre
28 stycznia 2016, 11:33
Przy zaburzeniach metabolicznych i cukrzycy ketoza może doprowadzić do kwasicy i szybkiej śmierci. Dlatego koniecznie trzeba się upewnić, że z gospodarką cukrową wszystko jest ok. I z hormonami tarczycowymi!
Jeśli już ktoś decyduje się na dietę ketogeniczną (nie każde LowCarb jest od razu wprowadzeniem ciała w ketozę) dla pewności i własnego bezpieczeństwa należy kupić w aptece za 17zł paski i badać stężenie ciał ketonowych oraz glukozy w moczu. Pilnować, aby stężenie ketonów nie osiągało poziomów bardzo wysokich. Paski pokazują również zawartość glukozy. Jeśli tylko się ona pojawi to jest to bardzo alarmujący sygnał i należy bezwzględnie wyprowadzić organizm z ketozy.
No i suplementacja. Ja biorę błonnik i kompleks witaminowy. Po miesiącu keto jestem zdrowa (w poniedziałek robiłam badania), mam masę energii (biegam po naście kilometrów i wróciłam na salę rowerową przed wyjazdem w teren) i chudnę. Nie wiem ile bo nie włażę na wagę, ae spodnie są zdecydowanie mniejsze. i staniki tez :)
Edytowany przez 28 stycznia 2016, 11:33
28 stycznia 2016, 14:20
Od węgli (czyt.cukru ) się tyje a nie od tłuszczy ( czyt.zdrowych ) ;)