- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
26 stycznia 2011, 19:39
Mam pytanie, czy jedząc codziennie na śniadanie kaszę mannę, można przytyć??
Wiem, że ma dużo węglowodanów.
Ja robię tak,że dodaje ok. 100ml mleka 2%, a reszta to woda, 3 łyżki manny (ok.60g) i łyżeczkę cukru.
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
26 stycznia 2011, 20:09
> ja tak caly czas jem na snaidanie ;p tzn 2 lub 3
> lyzki kaszy i nie tyje ale chudne - na sniadanie
> musi byc duzo wegli ;p
O, to dobrze:)
Bo słyszałam, że niektórzy tak jedzą ( mężczyźni), którzy masę budują ;)
Edytowany przez canonus 26 stycznia 2011, 20:09
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
26 stycznia 2011, 20:19
jak zjesz duze sniadanie to metabolizm wie ze musi szybciej pracowac i duza dawek energii dostal i pewnie dostanie
jak ja jem duze sniadanie to pod wieczor w ogole nie jestem glodna ... ;]
a i po takim sniadaniu to nie masz ochoty jesc co 3h ale zawsze wrzuce jakis owoc lub koktajl aby metabolizm pracowal bo na tym mi zalezy i tego oczekuje od niego ;p
- Dołączył: 2010-04-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1055
26 stycznia 2011, 20:22
ja nie jadłam manny, ale kukurydzianą- tak ze 2-3 łyżki. Najczęściej do południa i nie codziennie i chudłam
26 stycznia 2011, 20:26
nie przytyjesz, ale jaki sens jest w jedzeniu czegoś aż tak bezwartościowego?
wyglądu skóry nie poprawi, nie dostarczy różnorodnych witamin i związków mineralnych, podniesie poziom cukru we krwi.
jeśli intensywnie ćwiczysz, możesz w ten sposób uzupełnić poziom glikogenu w wątrobie, żeby skutecznie zahamować ubytek masy mięśniowej, w innych wypadkach, odradzam.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
26 stycznia 2011, 20:29
> > ja tak caly czas jem na snaidanie ;p tzn 2 lub
> 3> lyzki kaszy i nie tyje ale chudne - na
> sniadanie> musi byc duzo wegli ;pO, to dobrze:)Bo
> słyszałam, że niektórzy tak jedzą ( mężczyźni),
> którzy masę budują ;)
Kulturyści jedzą kaszę manną jako produkt o wysokim IG tylko po treningu w celu uzupełnienia glikogenu. W innych porach dniach preferują węgle o niskim IG - np. ryż brązowy, makaron durum, płatki owsiane itp. Manna faktycznie jest mocno przetworzona i nie posiada za wiele cennych substancji, ponadto nie polecam opierać śniadania o produkach o wysokim indeksie glikemicznym.
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
26 stycznia 2011, 20:29
> nie przytyjesz, ale jaki sens jest w jedzeniu
> czegoś aż tak bezwartościowego?wyglądu skóry nie
> poprawi, nie dostarczy różnorodnych witamin i
> związków mineralnych, podniesie poziom cukru we
> krwi.jeśli intensywnie ćwiczysz, możesz w ten
> sposób uzupełnić poziom glikogenu w wątrobie, żeby
> skutecznie zahamować ubytek masy mięśniowej, w
> innych wypadkach, odradzam.
to prawda kasza jest bezwartosciowa ale smaczna :D ... czasami zamiast kaszy daje 2 lyzki siemia lnianego ... nawet dobre - tylko ze ja go miele wiec nie wiem czy dobrze robie ;p
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
26 stycznia 2011, 20:38
To, że kasza tuczy to MIT który już dawno został obalony!
i przeze mnie również, jestem na przytyciu, zajadałam się manna jak głupia i nic...
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 46
26 stycznia 2011, 21:04
TO MA JEDNYNIE
mleko 100 ml = 50 kcal
3 łyżki kaszy = 3x 50 kcal = 150 kcal
woda = 0 kcal ;)
łyżeczka = 25 kcal
175 kcal MEGA MAŁO na milion % NIE przytyjesz
ps. powiinaś jeść koło 2000 kcal jak by co. chyba ze sie odchudzasz
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 46
26 stycznia 2011, 21:06
by the way masz boskie nogi, też bym chaiala takie miec ;(
Edytowany przez MrsTwiggy 26 stycznia 2011, 21:09
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 69
26 stycznia 2011, 21:27
Hm, ja to liczę tak:
mleko- 50 kcal
3 łyżki kaszy (60g) - ok. 210 kcal plus cukier 25 = 285 kcal:) Oczywiście, to nie wszystko. Zawsze zjem jeszcze jakąś kanapkę, bo nie wyjdę z domu bez porządnego śniadania;)
Być może mam tendencję do zawyżania kalorii.
W sumie to nie odchudzam się, na czas matury odstawiłam dietę, chociaż staram się jeść zdrowo.