Temat: Ile lodów dacie radę?

Ile mililitrow czy litrow lodów maksymalnie dacie radę zjeść? 600 ml to dużo?

Sebekm napisał(a):

Litr lodów dacie opędzlować ? Naprawdę ? Szok - czytając czasem jadłospisy czy fotomenu to kobiety zapychają się raczej szybko małymi ilościami jedzenia a tu rekordzistki są w stanie zjeść nawet 2 litry - jak to możliwe ?
No wiesz, nie byłyśmy na diecie od urodzenia... a nadwagi też nie miałyśmy z powietrza. No i musisz też wziąć pod uwagę, że jeśli ktoś miał/ma tendencję do kompulsów, to te kompulsy nie kończą się na dwóch kanapkach, ale właśnie na dużych ilościach jedzenia. Inna sprawa, że dużo zależy od gustu - jeden wciągnie 2 duże paczki chipsów, bo lubi (ja na przykład więcej niż garść bym nie zjadła), a inny litr lodów - bo lubi. I tyle :)

ja bym zjadla litr jakby byly dobre. Bym umierala ale jadla

1,5 litra spokojnie  nie mam się czym chwalić 

LanaLana napisał(a):

Sebekm napisał(a):

Litr lodów dacie opędzlować ? Naprawdę ? Szok - czytając czasem jadłospisy czy fotomenu to kobiety zapychają się raczej szybko małymi ilościami jedzenia a tu rekordzistki są w stanie zjeść nawet 2 litry - jak to możliwe ?
No wiesz, nie byłyśmy na diecie od urodzenia... a nadwagi też nie miałyśmy z powietrza. No i musisz też wziąć pod uwagę, że jeśli ktoś miał/ma tendencję do kompulsów, to te kompulsy nie kończą się na dwóch kanapkach, ale właśnie na dużych ilościach jedzenia. Inna sprawa, że dużo zależy od gustu - jeden wciągnie 2 duże paczki chipsów, bo lubi (ja na przykład więcej niż garść bym nie zjadła), a inny litr lodów - bo lubi. I tyle 
mnie zawsze zastanawia czy po takich ilosciach smiecowego zarcia nie jest ludziom po prostu niedobrze, bo mi jest i swiadomosc tego ze bedzie mnie hamuje.

mam podobnie, dobrych lodów potrafię zjesc spokojnie litr. 

Pasek wagi

0.5-1l spokojnie bym zmieściła.  Rekord to 13 różnych sporych lodów na patykach lub w rożkach w 4 h gdy miałam 7 lat

piasekpustyni napisał(a):

Jestem okropna, czy ktoś pomyślał o tym co ja? Nie czytając jeszcze posta.

Tak :p I nie zdziwiłabym się zbytnio, po tym co się tu nie raz dzieje ;)

Pasek wagi

 

mnie zawsze zastanawia czy po takich ilosciach smiecowego zarcia nie jest ludziom po prostu niedobrze, bo mi jest i swiadomosc tego ze bedzie mnie hamuje.
 

Dlatego nie przepadam za tematami oscylującymi wokół pytania ile/ile razy/jak często/jak dużo itp. bo zaraz się zaczyna komentowanie "o rany, tak dużo/tak mało/tak często/tak rzadko?!? ja bym tyle nie dała rady/ja bym tak nie mogła/jak tak można/jestem w szoku" itp. Cóż, każdy jest inny. Jeśli Cię to uspokoi, to ja już bardzo dawno nie zjadłam litra lodów na raz, ale kiedyś owszem, zdarzało się, nie jestem z tego dumna, ale miałam rozepchany żołądek, objadałam się praktycznie codziennie i nawet jeśli czasem było mi niedobrze, to nie wyciągałam z tego wniosków, bo byłam wprost uzależniona od jedzenia. Teraz staram się tak nie jeść, niemniej jestem świadoma, że dałabym radę spałaszować cały litr, zwłaszcza że lody bardzo lubię.

Max jadłam 2 kulki w rożku. Nie przepadam za lodami :)

z 500-700 ml max

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.