- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 sierpnia 2015, 18:15
Ile mililitrow czy litrow lodów maksymalnie dacie radę zjeść? 600 ml to dużo?
3 sierpnia 2015, 13:31
Jestem okropna, czy ktoś pomyślał o tym co ja? Nie czytając jeszcze posta.
yhy ;) miałam napisać: zjeść czy zrobić ;D
3 sierpnia 2015, 14:32
Dlatego nie przepadam za tematami oscylującymi wokół pytania ile/ile razy/jak często/jak dużo itp. bo zaraz się zaczyna komentowanie "o rany, tak dużo/tak mało/tak często/tak rzadko?!? ja bym tyle nie dała rady/ja bym tak nie mogła/jak tak można/jestem w szoku" itp. Cóż, każdy jest inny. Jeśli Cię to uspokoi, to ja już bardzo dawno nie zjadłam litra lodów na raz, ale kiedyś owszem, zdarzało się, nie jestem z tego dumna, ale miałam rozepchany żołądek, objadałam się praktycznie codziennie i nawet jeśli czasem było mi niedobrze, to nie wyciągałam z tego wniosków, bo byłam wprost uzależniona od jedzenia. Teraz staram się tak nie jeść, niemniej jestem świadoma, że dałabym radę spałaszować cały litr, zwłaszcza że lody bardzo lubię.
3 sierpnia 2015, 15:38
Nie wiem co jest dziwnego w tym, że ktoś potrafi zjeść litr lodów - kalorycznie wychodzi mniej więcej tyle co paczka chipsów, albo zestaw w McDonaldzie czy kebab. I co, wtedy też się dziwicie: 'O jejku, jejku, jak to tak, cały kebab? Ja mogę dwa gryzy...'.
3 sierpnia 2015, 15:53
a nie zdziwiloby cie jakby ktos kolo ciebie zjadł 5 lodow na patyku jeden po drugim?
3 sierpnia 2015, 15:56
dziwi cie ze mnie to dziwi? skoro producent podaje ze porcja to 160ml (2 gałki) az poszlam do lodowki sprawdzic, to zjedzenie 5 z hakiem razy wiecej moze dziwić. Znam jedną osobe co sie do tego przyznaje ze potrafi wciagnąc litr ale to facet. Kiedyś z kolezanką zjadlam litr na pół i nie moglam sie patrzec na lody pozniej.
3 sierpnia 2015, 16:07
ale ja nikogo nie oceniam, zastanawia mnie tylko ze po takiej ilosci nie jest wam niedobrze, bo lody to jednak inny rodzaj zarcia niz zwykly obiad.
3 sierpnia 2015, 16:55
ale ja nikogo nie oceniam, zastanawia mnie tylko ze po takiej ilosci nie jest wam niedobrze, bo lody to jednak inny rodzaj zarcia niz zwykly obiad.
Ale kto mówi, że nie jest :D Mi jest, zjem, ale będę cierpieć.