- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2015, 11:52
Od paru miesięcy co dzień nie mogę sobie odmówić czegoś słodkiego. Czy gdybym zrobiła sobie wyzwanie, np 30 dni bez słodkiego, miałoby to jakiś pozytywny skutek? Pytam, bo pewna osoba tutaj pisała, że wytrzymała 100 dni i ani nie schudła ani nie zniknął jej celulit, ani cera się nie poprawiła... A jeśli mam nie jeść dla samego ,,nie jedzenia" to podziękuję :P
13 kwietnia 2015, 12:38
Poziom wiedzy poraża. Radzę poczytać LINKAle ja nie mam nadwagi :)Czyli generalnie zdrowie się dla Ciebie nie liczy?
a odkąd to muszę znać 76 sposobów na złe działanie cukru?
13 kwietnia 2015, 12:43
a odkąd to muszę znać 76 sposobów na złe działanie cukru?Poziom wiedzy poraża. Radzę poczytać LINKAle ja nie mam nadwagi :)Czyli generalnie zdrowie się dla Ciebie nie liczy?
Nie musisz, wystarczy umieć czytać, ze zrozumieniem najlepiej a ta zdolność u Ciebie najwyraźniej szwankuje, o czym świadczy pytanie które zadałaś.
13 kwietnia 2015, 12:49
Ja nie jadłam NIC słodkiego od ponad miesiąca, nie jadłam również fast foodów, i nie schudłam. Co prawda schudnięcie nie było moim celem, ale generalnie nie zauważyłam żadnych pozytywnych skutków, co prawda pozbyłam się cellulitu, ale myślę, że to zasługa ćwiczeń. Cera się raczej nie poprawiła, od paru miesięcy jest w takim samym stanie. Ale przyznaję, poprawiło się trawienie :D
Edytowany przez 3640fc975a4d84d8a2f52549d116fac1 13 kwietnia 2015, 12:51
13 kwietnia 2015, 13:01
Nie musisz, wystarczy umieć czytać, ze zrozumieniem najlepiej a ta zdolność u Ciebie najwyraźniej szwankuje, o czym świadczy pytanie które zadałaś.
zjedz, będziesz mniej opryskliwa.
13 kwietnia 2015, 13:01
Od paru miesięcy co dzień nie mogę sobie odmówić czegoś słodkiego. Czy gdybym zrobiła sobie wyzwanie, np 30 dni bez słodkiego, miałoby to jakiś pozytywny skutek? Pytam, bo pewna osoba tutaj pisała, że wytrzymała 100 dni i ani nie schudła ani nie zniknął jej celulit, ani cera się nie poprawiła... A jeśli mam nie jeść dla samego ,,nie jedzenia" to podziękuję :P
13 kwietnia 2015, 13:11
Tylko pewnie ta osoba nie była od słodyczy uzależniona i nie żarła ich na potęgę, a jadła w rozsądnych ilościach. Ja kiedy przestaję jeść słodycze to odpada mi więcej niż połowa dziennego spożycia kalorii i faktycznie chudnę. Ostatnie moje badania krwi wykazały mi, że mój poziom cukru i cholesterolu pasuje bardziej do 50 letniego, otyłego amerykanina niż do 24 letniej kobiety i że powinnam zadbać o dietę jeżeli chcę pożyć dłużej niż do 40 stki.
Edytowany przez Kingyo 13 kwietnia 2015, 13:12
13 kwietnia 2015, 13:12
Osoba, która umie zachować umiar, nie zastanawia się nad 30, 100-dniowymi wyzwaniami, bo jej to niepotrzebne.
Samo niejedzenie słodyczy cudów nie zdziała, jeśli się człowiek objada innymi świństwami.
A kolejna sprawa, że słodycze to nie tylko cukier, ale cała masa polepszaczy, konserwantów, sztucznych barwników i innych chemikaliów. Wszystko po to, aby wyglądały tak ślicznie i kusząco. Organizm podziękuje w przyszłości za odstawienie tego świństwa. Nie dla wszystkich liczy się tylko wygląd w postaci cery czy włosów.
13 kwietnia 2015, 13:13
wiecie co uważam, że świat bez słodyczy byłby dziwny. JA uwielbiam słodycze, ale oczywiście wtedy kiedy na nie mam ochotę i jem z umiarem. Kiedyś stosowałam taką dietę- właśnie nie jadłam słodyczy- wyeliminowałam je na miesiąc i rzeczywiście widziałam efekty schudłam. Także jak chcecie zrzucić kolosy to polecam...
13 kwietnia 2015, 13:21
zjedz, będziesz mniej opryskliwa.Nie musisz, wystarczy umieć czytać, ze zrozumieniem najlepiej a ta zdolność u Ciebie najwyraźniej szwankuje, o czym świadczy pytanie które zadałaś.
Dzięki za ciacho :D Dla kapuczino ciężko jest być miłym, zawsze się pojawia z jakimś bezsensownym wtrętem.
13 kwietnia 2015, 13:45
Tylko pewnie ta osoba nie była od słodyczy uzależniona i nie żarła ich na potęgę, a jadła w rozsądnych ilościach. Ja kiedy przestaję jeść słodycze to odpada mi więcej niż połowa dziennego spożycia kalorii i faktycznie chudnę. Ostatnie moje badania krwi wykazały mi, że mój poziom cukru i cholesterolu pasuje bardziej do 50 letniego, otyłego amerykanina niż do 24 letniej kobiety i że powinnam zadbać o dietę jeżeli chcę pożyć dłużej niż do 40 stki.