Temat: jadłospis w anoreksjii

czy ktoś z was ma jadłospis od dietetyka na powolne przytycie po anoreksji?? MÓGŁBY podać? ile czasu trzeba by przytyć?
powodzenia;*

chiha ale ja zwiększałam o 100kcal co 2 dni doszłam do 1800 i taka niespodzianka na wadze i znów jem mniej;(

olik i to jest właśnie siła anoreksji....

Amfora

  jak ty dałąs sobie rade?
połtorej roku terapii indywidualnej i rodzinnej,
poszłam na studia i musiałam ją przerwać
tak na prawdę mam zaburzenia odżywiania od 6lat
konsekwencją wyjścia z any jest bulimia
więc chyba muszę poszukać pomocy psychologicznej bo to już za długo trwa
chce mieć zdrową sylwetkę
kiedyś marzyłam żeby poczuć wszystkie swoje kości
teraz chce mieć płaski (nie wklęsły!) brzuch i ładny tyłek (kiedyś wcale go nie chciałam mieć)
szczerze...? miesiące płaczu, histerii i zaczynania od początku
trzymam za Ciebie kciuki!!
Zgadzam sie... miesiace placzu, udreki... taka jest prawda z zaburzeniami odzywiania... I trzeba sie z tym pogodzic, wtedy bedzie latwiej... trzeba z tym walczyc... trzeba zagluszac mysli... zyc, starac sie cieszyc zyciem... Boze jest ciezko ale wszystko da sie zrobiccc!!
tak,to prawda
zaburzenia odżywiania to pasmo większego lub mniejszego cierpienia, ciągłego niezadowolenia z siebie, autodestrukcji, autoagresji...

dlatego pomoc psychologa jest konieczna!!!

Samotna, super, że decydujesz się na prawdziwe leczenie (nie-zaleczanie objawów)! powodzenia! odpowiedzialna i rozsądna z Ciebie istotka :-)

Olik, ja Ci jedzenia do buzi nie włożę niestety. :-(
Pasek wagi
chiha ja normalnie nie wiem... kiedys bym sie na ciebie wkurzala, ze nie rozumiesz jak to ciezko itp, ale teraz calkowicie sie z toba zgadzam i twoje komenty naprawde mi pomagaja... Fajnie ze jestescie u mnie waga +0.8kg, mimo iz przerazilo mnie to nie poddaje sie... co to jest 0.8kg przy 15kg niedowadze!! Damy rade laseczki... Tzn wieszaczki, bo do laseczek to nam jeszcze brakuje;)
cieszę się. :*
też przez to przechodziłam i znam wszystko, o czym piszecie z autopsji :-(

Calineczko, nigdzie nie napisałaś: leczysz się u psychologa? Z pomocą DOBREGO terapeuty byłoby Ci naprawdę lżej. Zapewne mało kto (lub nikt) z Twojego otoczenia Cię rozumie, a tak, nie byłabyś z tym wszystkim sama.

Pasek wagi

Wiesz powiem a raczej napisze Ci, ze wlasnie znam wiele osob, ktore choruja, chorowaly i z tego wyszly i wiele osob zaczelo mnie rozumiec. Edukuje osoby o tym co czuje, jaka jest prawda, ze to nie widzimisie tylko glupie chorubsko, zaburzenie. Wiesz chodzilam do 'specjalisty' od zaburzen odzywiania, ktora rzekomo niby wyksztalcona, a wpedzila mnie w jeszcze wieksze zagmatwanie. Kazala wazyc, mierzyc kazdy jedzony posilek, zapisywac w pamietniku odzywiania itp. Wazyla mnie caly czas i to bylo jedynym dla niej wyznacznikiem tego, jak sobie radze. Jezeli mialam swietny tydzien w znaczenniu psychicznym, a waga spadla to ona uwazala ze idzie mi zle i ze tak naprawde klamie, ze mialam fajny tydzien. Pozniej gdy caly tydzien zamknelam sie w domu, napadalam na jedzenie, przeczyszczalam sie, a waga pokazala nie co wiecej ona sadzila ze idzie mi swietnie.

Teraz zmienilam serwis, chodze do serwisu dla osob samookaleczajacych sie. Mialam z tym kiedys problem wiec bez problemu zostalam przyjeta. Mam fajna psychiatre ktora widzi mnie raz w tygodniu na 30min, a w lutym zaczynam psychoterapie na podstawie psychodynamicznego modelu psychologii. Mam nadzieje, ze to pomoze. Wiesz powiem Ci, ze ja potrzebuje tylko aby mnie ktos wspieral, a nie nakazywal co mam robic tak jak to bylo z moja poprzednia terapeutka. Do tego dostalam oferte w moim fitness klubie, ze bede miala osobistego trenera/dietetyka ktory pomoze mi odbudowac cialo, bo przy 50kg bylam fajnie zbudowana, miesnie ramion, plecow i kaloryferek pieknie wymodelowane, pozniej przez 6miesieczna hospitalizacje stracilam to wszystko i 7kg... i tyle mialam ze szpitala. Teraz sie nie poddam... oo nie!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.