Temat: podpowiedźcie jak wykorzystać mięso z rosołu? macie jakies sprawdzone sposoby?

Jak w temacie. Wczoraj ugotowałam wielki gar rosołu, poporcjowałam bulion i zamroziłam, żeby w tygodniu mieć szybką bazę na wszelkie zupy itp. Ale zostało mi sporo mięsa. Moi domownicy nie lubią go i chce go jakoś przetworzyć. Tylko wszelkie pierogi, krokiety i kotlety odpadają. Chodzi mi o coś lekkiego bez smażenia itp. Macie jakiś sprawdzony patent?
I czy np. jak wykorzystywałam do rosołu mięso uprzednio mrożone to po ugotowaniu rosołu, takie gotowane mięso mogę zamrozić, bo podobno są dwie szkoły. Jedni twierdza że nie bo wcześniej było już mrożone inni mrożą.

ja bym drugi raz nie mroziła. Ale kupując kurczaka to po ugotowaniu rosołu poporcjuj mięsko i wtedy zamroź :)

To przecież wymarzone mięsko - nie żadne pierogi, samo w sobie do zjedzenia z ryżem/warzywkami :) pycha ;)

Pasek wagi

Mama mojego eks robiła z takiego kurczaka kebaby, ale jak, to Ci nie powiem, bo nie wiem :)

Pasek wagi

Astridelle napisał(a):

ja bym drugi raz nie mroziła. Ale kupując kurczaka to po ugotowaniu rosołu poporcjuj mięsko i wtedy zamroź :)To przecież wymarzone mięsko - nie żadne pierogi, samo w sobie do zjedzenia z ryżem/warzywkami :) pycha ;)

No właśnie u mnie w domu to "zło" konieczne takie mięso. Bo nikt nie przepada właśnie za jedzeniem jego z ryżem czy w formie potrawki. Żeby to była piers z kurczaka to nie ma problemu ale głownie podudzia, uda i skrzydełka. A ja nie lubie wyrzucać jedzenia wiec chce je jakos przerobić żeby przemycić domownikom. 

Jakie to mięso? 

Może być : pasztet, gulasz, sos do makaronu, lasagne, bigos, zapiekanka, gołąbki

Epestka napisał(a):

Jakie to mięso? Może być : pasztet, gulasz, sos do makaronu, lasagne, bigos, zapiekanka, gołąbki

w ostatnim poście napisałam

Możesz sobie zrobić galaretki z mięsem i warzywami jeżeli lubisz, ja często robię z tego zapiekanki makaronowe i wtedy wszyscy jedzą jakbym im nie wiem co dała. Pewnie się pojawią głosy, że takie zapiekanki to bomby kaloryczne, ale wystarczy zrobić sos bez śmietany, użyć jakiegoś razowego makaronu, dodać sporo warzyw i danie wcale nie jest jakieś złe pod względem wartości odżywczych. Można też wykorzystać do sosów do ryżu/makaronu, zrobić jakiś gulasz... Możliwości wiele, a domownicy na pewno zjedzą jak to mięso sprytnie "ukryjesz" w jakimś daniu.

Zwykle mięso dorzucam do zupy, wtedy jest bardziej treściwa jednogarkówka.

Z samego mięsa robię galarty. Nie mrożę podwójnie - tylko raz.

Ja bym zrobiła cos ala pasztet z dodatkiem np marchewki i mialabym na kanapki lepsze to od Kupnej szynki, lub jakas roladka np ze szpinakiem, albo cześć zblendowac z zupa i innymi warzywami jakie lubisz zebybtaka pozywna zupa była.

Pasek wagi

dziwne .. potrawke/gulasz z piersi by zjedli a z udka nie ? i powiedz mi jeszcze ze jak mieso byloby w mniejszych czesciach i bez kosci oczywiscie to by poznali jaka to czesc kurczaka ??

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.