- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2015, 07:34
Jak w temacie. Wczoraj ugotowałam wielki gar rosołu, poporcjowałam bulion i zamroziłam, żeby w tygodniu mieć szybką bazę na wszelkie zupy itp. Ale zostało mi sporo mięsa. Moi domownicy nie lubią go i chce go jakoś przetworzyć. Tylko wszelkie
I czy np. jak wykorzystywałam do rosołu mięso uprzednio mrożone to po ugotowaniu rosołu, takie gotowane mięso mogę zamrozić, bo podobno są dwie szkoły. Jedni twierdza że nie bo wcześniej było już mrożone inni mrożą.
16 marca 2015, 07:43
ja bym drugi raz nie mroziła. Ale kupując kurczaka to po ugotowaniu rosołu poporcjuj mięsko i wtedy zamroź :)
To przecież wymarzone mięsko - nie żadne pierogi, samo w sobie do zjedzenia z ryżem/warzywkami :) pycha ;)
16 marca 2015, 07:45
Mama mojego eks robiła z takiego kurczaka kebaby, ale jak, to Ci nie powiem, bo nie wiem :)
16 marca 2015, 07:59
ja bym drugi raz nie mroziła. Ale kupując kurczaka to po ugotowaniu rosołu poporcjuj mięsko i wtedy zamroź :)To przecież wymarzone mięsko - nie żadne pierogi, samo w sobie do zjedzenia z ryżem/warzywkami :) pycha ;)
No właśnie u mnie w domu to "zło" konieczne takie mięso. Bo nikt nie przepada właśnie za jedzeniem jego z ryżem czy w formie potrawki. Żeby to była piers z kurczaka to nie ma problemu ale głownie podudzia, uda i skrzydełka. A ja nie lubie wyrzucać jedzenia wiec chce je jakos przerobić żeby przemycić domownikom.
16 marca 2015, 08:03
Jakie to mięso?
Może być : pasztet, gulasz, sos do makaronu, lasagne, bigos, zapiekanka, gołąbki
16 marca 2015, 08:05
Jakie to mięso? Może być : pasztet, gulasz, sos do makaronu, lasagne, bigos, zapiekanka, gołąbki
w ostatnim poście napisałam
16 marca 2015, 08:30
Możesz sobie zrobić galaretki z mięsem i warzywami jeżeli lubisz, ja często robię z tego zapiekanki makaronowe i wtedy wszyscy jedzą jakbym im nie wiem co dała. Pewnie się pojawią głosy, że takie zapiekanki to bomby kaloryczne, ale wystarczy zrobić sos bez śmietany, użyć jakiegoś razowego makaronu, dodać sporo warzyw i danie wcale nie jest jakieś złe pod względem wartości odżywczych. Można też wykorzystać do sosów do ryżu/makaronu, zrobić jakiś gulasz... Możliwości wiele, a domownicy na pewno zjedzą jak to mięso sprytnie "ukryjesz" w jakimś daniu.
16 marca 2015, 08:34
Zwykle mięso dorzucam do zupy, wtedy jest bardziej treściwa jednogarkówka.
Z samego mięsa robię galarty. Nie mrożę podwójnie - tylko raz.
16 marca 2015, 09:31
Ja bym zrobiła cos ala pasztet z dodatkiem np marchewki i mialabym na kanapki lepsze to od Kupnej szynki, lub jakas roladka np ze szpinakiem, albo cześć zblendowac z zupa i innymi warzywami jakie lubisz zebybtaka pozywna zupa była.
16 marca 2015, 09:45
dziwne .. potrawke/gulasz z piersi by zjedli a z udka nie ? i powiedz mi jeszcze ze jak mieso byloby w mniejszych czesciach i bez kosci oczywiscie to by poznali jaka to czesc kurczaka ??