- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 46
10 stycznia 2011, 23:45
Witam. Od dłuższego czasu chciałem schudnąć (dokładnie chodzi o brzuch), ale zawsze sobie mówiłem, że nie mam na to czasu, ale dzisiaj znalazłem
dietę ryżową i pomyślałem, że nie zaszkodzi spróbować. Jeśli chodzi o moje parametry to mam 162 cm i 69 kg oraz mam 15 lat. Tylko, że nie jadam mięsa (tylko parówki drobiowe) i bym musiał trochę zmodyfikować tę dietę tylko nie wiem dokładnie jak. Jutro na przykład planuję zjeść:
I śniadanie: płatki + mleko 3,2% + kawa, kakao lub herbata;
obiad: 1/2 gotowanego ryżu z jogurtem
podwieczorek: jabłko
kolacja: 1/2 gotowanego ryżu z potartym serem (jeszcze nigdy nie próbowałem, więc proszę o opinie osób, które już przyrządzały taką "mieszankę".
Jeśli chodzi o ćwiczenia to:
70 brzuszków
30 przysiadów
20 minutowy spacerek /x2
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
11 stycznia 2011, 23:07
> I kolejne pytanie się nasuwa, czy
> jeśli robię sobie przerwy pomiędzy brzuszkami to
> robię źle czy dobrze?
dobrze - to się nazywa ćwiczenia w seriach
ale przerwy nie mogą być za długie
wypróbuj 8 minut abs - bardzo fajne ćwiczenia brzucha
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 46
11 stycznia 2011, 23:29
Przerwy robię 5 - 10 min, teraz chcę zacząć tą czwartą serię. Tak przy okazji dzięki za ćwiczenia, jutro na spokojnie je wypróbuję :)
Dzisiaj zjadłem o 6:30 - 2 gotowane jajka, o 9:30 - jabłko, a na obiad o 14:15 - rosół z marchewką i pietruszką (bez makaronu) oraz jeden kotlet. Nie wiem co wziąć na podwieczorek, chyba znów jedno jabłko, bo na kolacje zjem sobie jedno lub dwa jajka. Mam pytanie odnośnie jutra, czy mogę sobie zjeść sobie na 2 śniadania i podwieczorek jabłko oraz czy mogę sobie zrobić czysty barszcz z pietruszką, sprawdziłem i na opakowaniu pisze, że na 250 ml jest 15g węglowodanów. Sprawdziłem, że jedno jabłko na 100g ma ok 11 węglowodanów i chyba z tym wszystkim chyba przekroczę gdzieś o ok 10g węglowodanów, ale za to robię brzuszki(200) i przysiady(30).
Edytowany przez wojok1000000 12 stycznia 2011, 14:42
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
12 stycznia 2011, 19:01
nie słuchasz tego co ci radzimy więc radzić przestajemy
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 46
12 stycznia 2011, 19:44
sayonara Tobie chodzi o to, żebym zrezygnował z tej diety? Napisałaś, że mam się odchudzać z głową i myślę, że tak robię, nie robię tak, że jestem głodny to nie jem, bo muszę poczekać do następnego posiłku - mnie np. głód jeszcze nie złapał, a jak próbuje złapać godzinę przed posiłkiem to sobie zrobię trzy łyki wody mineralnej i przechodzi. Dzisiaj sobie na podwieczorek zrobiłem jogurt naturalny z pokrojonym na paski małym bananem i wymieszałem, mogę Ci nawet stwierdzić, że się lepiej czuję dzisiaj, myślałem że będę jakiś ospały zmęczony, a tu nic takiego. A jeśli chodzi o witaminy to w najbliższym czasie je zakupię i będę zażywał. Proszę Cię o napisanie o co dokładnie Ci chodzi - o to, żebym zmienił tą dietę na SB, czy co?
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
12 stycznia 2011, 19:50
pisałam już że nie chodzi mi o to żebyś zrezygnował z diety...
nie chce mi się nawet tłumaczyć, że barszcz w proszku na obiad to głupota... tak samo jak suplementacja z powodu skrajnie ubogiej diety
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
12 stycznia 2011, 19:59
Twoja Dieta to raczej mniej żreć niż niskowęglowodanowa. Jedz kupę węgli i to głównie prostych. Przy niskowęglowodanowych dietach zalecane są raczej warzywa i ewentualnie produkty skrobiowe o niskim IG jako źródło węgli, których dostarcza się wtedy w małych ilościach.
Przykładowe menu niskowęglowodanowe:
Śniadanie: 4 jajka na twardo, pomidor
II śniadanie: jajko na twardo/plasterki chudej wędliny (chyba przełkniesz?)
Obiad: mintaj gotowany w warzywach
Kolacja: wędzona makrela
Szkoda, że jesz mięsa, bo po jakimś czasie jajka i ryby mogą Ci bokami wychodzić. Pobudki etyczne ?
Edytowany przez atrociraptor 12 stycznia 2011, 19:59
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
12 stycznia 2011, 20:03
atrociraptor zlituj się :) ty też z tymi jajkami?
a serek wiejski, a chudy twaróg? to tylko 3,5 g węglowodanów na 100 g produktu, a przy okazji wapń, którego dzieciak potrzebuje, zeby sie nie połamać za rok
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
12 stycznia 2011, 20:22
Bo jajko to najlepsze białko dla człowieka, przyswajane w 100%. Mięso o ile pamiętam jest przyswajalne w ok. 70%. Serek wiejski to chyba ziarnisty twarożek ze śmietanką ? A twarogi są kiepskim źródłem wapnia, bo zostaje ono serwatce, którą się odlewa. Dobrym źródłem wapnia są sery żółte, ale to kupa nasyconych kwasów tłuszczowych oraz sodu i nie należy z nimi przesadzać. Ale jeśli dobrze pamiętam 50 g dziennie żółtego starczy by zaspokoić zapotrzebowanie na wapń. Gdzieś pisali, że ser biały w nadmiarze wręcz wypłukuje wapń z kości, zakwaszając organizm.
Ja mleka i jogurtów nie lubię, ser żółty jem sporadycznie, a problemów z osteoporozą czy krzywicą nie mam. Za to jem łososia, sardynki - bogate źródła wapnia.
Edytowany przez atrociraptor 12 stycznia 2011, 20:22
- Dołączył: 2011-01-10
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 46
12 stycznia 2011, 21:10
Ok, może barszcz w proszku to głupota, ale dlaczego mam nie zażywać witamin?
Jeśli chodzi o jedzenie to zawsze jadłem normalnie i dlatego teraz przeszedłem na dietę. Produkty skrobiowe? Ja myślałem, że raczej ich unikać. Jeśli chodzi o Twój przykład jadłospisu dla tej diety to 1 i 2 śniadanie na pewno bym mógł zamienić, ale ryb już nie jem od ok 7 - 8 lat. O te "wychodzenie bokami" to chodzi ci o to, że mogą wyskoczyć takie jakby kulki/kule na brzuchu. Słyszałem, że jest to związane z grupą krwi, że nie każdy może być na tej diecie czy coś takiego. Jeśli chodzi o mięso, a raczej, że go nie jadam to problem tkwi w tym, że mój tata jako hobby wybrał sobie myślistwo i ja osobiście jestem temu przeciwny i tak mi już zostało. Ale staram zjadać jakieś produkty pochodzenia zwierzęcego np. kotlet z kury, klopsy oraz wędliny, ale tylko nie które. Dzisiaj sobie kolację odpuszczę, bo nawet nie jestem głodny. A mam do Ciebie takie pytanie, czy powinienem na tej diecie jeść owoce?
- Dołączył: 2010-10-05
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1052
12 stycznia 2011, 21:27
> O te "wychodzenie bokami"
> to chodzi ci o to, że mogą wyskoczyć takie jakby
> kulki/kule na brzuchu. Słyszałem, że jest to
> związane z grupą krwi, że nie każdy może być na
> tej diecie czy coś takiego.

padłam