- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2015, 07:57
Jak w temacie... Ile pieczywa dziennie jecie? i jakiego? Ja jakoś nie mogę się przełamać żeby jeść chleb. Po zrzuceniu kg zawsze chleb mi się kojarzy z głównym "winowajcą" tycia. Wiem, wiem pełnoziarnisty a najlepiej robiony w domu to tzw. dobra kaloria, ja to wiem ale mimo wszystko. Sama w domu robię pieczywo chrupkie a'la wasa z mąki orkiszowej i to jem. Kurczę taki dobry chleb, "bogaty" w ziarna to w kromce ma od groma kalorii (nawet ok 100-120 w kromeczce i to wcale nie dużej) a ja się jedna kromka nie najem.
27 lutego 2015, 10:39
Nie jadam codziennie, lubię bardzo pieczywo ale jakoś nie mam na nie wielkiego parcia. Jeśli już to prawie zawsze na śniadanie do serków, twarogów, łososia wędzonego, jajka sadzonego itd. jedną kromkę dla smaku, maksymalnie 2. Samej absolutnie mi się by nie chciało piec, kupuję w sklepach i zamrażam a później do tostera i jest pyszny. Nigdy nie jem takiego "świeżego" chleba, zawsze chrupiący z tostera.
27 lutego 2015, 11:17
czyli wychodzi różnie ale tendencja jest jednak do ograniczania chleba. Ufff dobrze wiedzieć ze nie tylko ja tak mam :)
27 lutego 2015, 12:24
Ale przecież nie zagryzasz tego chleba ryżem, czy innymi węglami :D. Co za różnica czy zjem na śniadanie 100g (powiedzmy 2 kromki) pełnoziarnistego chleba, czy owsiankę z 5 łyżek? Na to samo wyjdzie. To zjeść mniej na śniadanie byłby grzech.Tyle ile trzeba :) każdy inaczej ale to nie ma znaczenia dla dyskusji. Tu i tak większość liczy kalorie a taki chleb mający w kromce powyżej 100 kalorii jak się pomnoży razy np. w ciągu dnia 3 kromki to samego chleba masz 300. A jeszcze jest masa innych rzeczy jedzonych w ciągu dnia, wszak to tylko chleb.To się zastawiam ile wy kalorii jecie :Dale jakie mity? ze jest kaloryczny? to nie mit to cyferki, dobry, czystoziarnisty chleb jest kaloryczny bo jak jest złożony w 100% z ziaren i orzechów to siła rzeczy jest ciężki i kaloryczny. A jeżeli ktoś liczy kalorie to niestety taki chleb "zajmuje dużo miejsca" i ta kalorycznośc dzienna nabija.A no niestety takie mity.Jak jem to 100-150gPewnie, że nie grzech ale jednak jak widać często jest ograniczany bo dobry chleb jest kaloryczny i tu nie ma zmiłuj.Średnio 3-4 kromki lub 2 bułki. Raczej z tych ciemnych, ale sklepowych. Utrzymuje wagę. Chleb to nie grzech.
A no właśnie. Przecież i tak musimy jeść węgle (złożone). Więc czym się różni zjedzenie porządnego chleba od np. tych płatków, ryżu brązowego czy makaronu, kaszy i w jaki sposób bardziej szkodzi diecie? Równie dobrze o bycie tuczącym możemy obwiniać każde inne źródło węgli.
27 lutego 2015, 13:22
A no właśnie. Przecież i tak musimy jeść węgle (złożone). Więc czym się różni zjedzenie porządnego chleba od np. tych płatków, ryżu brązowego czy makaronu, kaszy i w jaki sposób bardziej szkodzi diecie? Równie dobrze o bycie tuczącym możemy obwiniać każde inne źródło węgli.Ale przecież nie zagryzasz tego chleba ryżem, czy innymi węglami :D. Co za różnica czy zjem na śniadanie 100g (powiedzmy 2 kromki) pełnoziarnistego chleba, czy owsiankę z 5 łyżek? Na to samo wyjdzie. To zjeść mniej na śniadanie byłby grzech.Tyle ile trzeba :) każdy inaczej ale to nie ma znaczenia dla dyskusji. Tu i tak większość liczy kalorie a taki chleb mający w kromce powyżej 100 kalorii jak się pomnoży razy np. w ciągu dnia 3 kromki to samego chleba masz 300. A jeszcze jest masa innych rzeczy jedzonych w ciągu dnia, wszak to tylko chleb.To się zastawiam ile wy kalorii jecie :Dale jakie mity? ze jest kaloryczny? to nie mit to cyferki, dobry, czystoziarnisty chleb jest kaloryczny bo jak jest złożony w 100% z ziaren i orzechów to siła rzeczy jest ciężki i kaloryczny. A jeżeli ktoś liczy kalorie to niestety taki chleb "zajmuje dużo miejsca" i ta kalorycznośc dzienna nabija.A no niestety takie mity.Jak jem to 100-150gPewnie, że nie grzech ale jednak jak widać często jest ograniczany bo dobry chleb jest kaloryczny i tu nie ma zmiłuj.Średnio 3-4 kromki lub 2 bułki. Raczej z tych ciemnych, ale sklepowych. Utrzymuje wagę. Chleb to nie grzech.
nie wszyscy liczą rozkład btw, licza same kalorie a czy one pochodzą z węgli, bialek czy tłuszczy to już inna kwestia dlatego to może mieć znaczenie
27 lutego 2015, 13:42
nie wszyscy liczą rozkład btw, licza same kalorie a czy one pochodzą z węgli, bialek czy tłuszczy to już inna kwestia dlatego to może mieć znaczenieA no właśnie. Przecież i tak musimy jeść węgle (złożone). Więc czym się różni zjedzenie porządnego chleba od np. tych płatków, ryżu brązowego czy makaronu, kaszy i w jaki sposób bardziej szkodzi diecie? Równie dobrze o bycie tuczącym możemy obwiniać każde inne źródło węgli.Ale przecież nie zagryzasz tego chleba ryżem, czy innymi węglami :D. Co za różnica czy zjem na śniadanie 100g (powiedzmy 2 kromki) pełnoziarnistego chleba, czy owsiankę z 5 łyżek? Na to samo wyjdzie. To zjeść mniej na śniadanie byłby grzech.Tyle ile trzeba :) każdy inaczej ale to nie ma znaczenia dla dyskusji. Tu i tak większość liczy kalorie a taki chleb mający w kromce powyżej 100 kalorii jak się pomnoży razy np. w ciągu dnia 3 kromki to samego chleba masz 300. A jeszcze jest masa innych rzeczy jedzonych w ciągu dnia, wszak to tylko chleb.To się zastawiam ile wy kalorii jecie :Dale jakie mity? ze jest kaloryczny? to nie mit to cyferki, dobry, czystoziarnisty chleb jest kaloryczny bo jak jest złożony w 100% z ziaren i orzechów to siła rzeczy jest ciężki i kaloryczny. A jeżeli ktoś liczy kalorie to niestety taki chleb "zajmuje dużo miejsca" i ta kalorycznośc dzienna nabija.A no niestety takie mity.Jak jem to 100-150gPewnie, że nie grzech ale jednak jak widać często jest ograniczany bo dobry chleb jest kaloryczny i tu nie ma zmiłuj.Średnio 3-4 kromki lub 2 bułki. Raczej z tych ciemnych, ale sklepowych. Utrzymuje wagę. Chleb to nie grzech.
Nawet bez liczenia rozkładu rozsądny człowiek wie, że potrzebuje do funkcjonowania węglowodanów złożonych, a już zwłaszcza na diecie, a nie powinien zapychać się byle czym, bo ma mało kcal. Z jakiegoś powodu tak wiele osób je owsiankę na śniadanie, a nie sucharki czy tekturki, nawet jeśli nie liczą b/w/t.
Edytowany przez mrruczek 27 lutego 2015, 14:10
27 lutego 2015, 14:22
Na śniadanie 2 kromki chleba razowego lub ciemna bułka, na kolacje już zastępuje je pieczywem lekkim-chrupkim.
27 lutego 2015, 15:27
Co drugi dzień jem 2-3 kromki chleba z amarantusa lub razowe, orkiszowe, bez pszenicy na pierwsze, drugie śniadanie lub kolacje.
27 lutego 2015, 15:28
chleb jem codziennie. Od 2 do 4 kromek. Czasem zdazy się, że zjem na śniadanie powiedzmy 2 czy 3 kanapki a później w pracy 1 lub 2 bułki. Staram się kupować chleb zytni, graham, razowy ale czasami jem pszenny lub jakiś mieszany. Zależy co jest akurat w sklepie :P a jeśli chodzi o bułki to zazwyczaj grahamki lub z ziarnami.
Aaa i nie odchudzam się już :)