23 grudnia 2010, 17:57
Hej. ;)) dziewczyny, mam takie małe pytanie - jestem na stabilizacji (akutalnie jem 1800-1900 kcal) i nie wiem, do ilu kalorii mam dojsc. Wiem, że mozna obliczyc w internecie, ale wychodzi, że moje zapotrzebowanie wynosi 1800 kcal, ale to chyba za malo. Mam 15 lat, 164 cm wzrosu i ważę 51kg. Myślę, że chyba dojdę do 2500, czy to za duzo trochę ?
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
29 grudnia 2010, 15:54
Ogolnie to te nienasycone .. np. troche orzeszkow ziemnych niesolonych, slonecznik, pistacje ... a i jeszcze jedno .. poniewaz wyczytalam ze na poprawienie hormonow jest dobry cynk ktory zawieraja figi wiec smialo dodawalam do np. porannego musli figi suszone ;p
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
29 grudnia 2010, 15:55
no, wlasnie, jakie te tluszcze i ile ?
bo mi sie to by przydalo. Ja prawie codziennie jem 1-2 plasterki sera zoltego, maslo tez sie pojawia co 2-3 dni, paluszki rybne, tam tez tluszcze jakies sa. I pije codziennie przed sniadaniem 1 lyzke oliwy z oliwek.
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
29 grudnia 2010, 16:06
Pomysl z oliwa jest tez dobry. Ogolnie ja to dziennie pilam z 1 - max 2 szklanki mleka 3,5%, jadlam z 2 garsci orzechow ziemnych, 1 garsc slonecznika i jak byly w domu pistacje to garsc pistacji ;)
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 395
29 grudnia 2010, 16:16
kurcze , ja znów nie mam okresu . ; / a właśnie zaczełam jeść słonecznik i te "zdrowe" tłuszcze. co jeszcze polecacie ?
dodam tylko że nie jestem już na diecie...
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Stalowa Wola
- Liczba postów: 433
29 grudnia 2010, 16:33
Jak wczesniej napisalam to zalecam figi suszone :) Brak miesiaczki jest spowodowany poprzez hormony a figi zawieraja cynk ktory reguluje :>
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 395
29 grudnia 2010, 16:34
aha, dzięki . ; )
tak sie składa że uwielbiam figi suszone . ;>
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 83
29 grudnia 2010, 17:06
u mnie wyglądło to tak : przynajmniej 1 łyżka oliwy dziennie (zazwyczaj na niej smażyłam), oprócz tego zaczęłam jeść tłuszcze zwierzęce przede wszystkim ryby i jajka (nie przepadam za mięsem). Po jakimś miesiącu okres wrócił. :))
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
29 grudnia 2010, 18:50
jadlam wczoraj jajko XD i wczoraj zjadlam tez lyzke orzechow do jogurtu, a dzisiaj to obliczylam, ze 40 cos gramow tluszczy zjadlam.
śniadanie: owsianka (100g rodzynek, 1,5szklanki platkow owsianych, jogurt)
drugie śniadanie: activia, jabłko
obiad: 2 goląbki, pomarańcza
kolacja: activia, jabłko, kanapka z masłem i zoltym serem.
a jutro planuje :
śniadanie: owsianka (taka jak wyzej)
drugie śniadanie: 70g makaronu razowego z jogurtem
obiad: 3 paluszki rybne, 3 ziemniaki, jabłko
kolacja: kostka (250g) twarogu poltlustego z 3 lyzeczkami miodu
jak myslice? jem tak, zeby mozna bylo to nazwac w miare normalnym jedzeniem ?
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
29 grudnia 2010, 20:11
Dodaj może masło - ma cholesterol niezbędny do genezy hormonów płciowych odpowiedzialnych za okres.
29 grudnia 2010, 20:23
Martyna: Jesz niewiele tluszczy. Zapewniam, że jeżeli posmarujesz kanapkę choćby lekko masłem, to nie przytyjesz, a może Ci to pomóc. Dodaj może do owsianki jakieś orzechy, i owoc, zamiast tych rodzynek? W ogóle to może zrób sobie owsiankę na mleku, jeżeli nie jadłaś :) Na II śniadanie może ten makaron z jakimś sosem na bazie oliwy? To tak zamiast jedzenia tej łyżki przed śniadaniem np. smaczniejsza wersja ;) Paluszki rybne nie są zbytnio wartościowe, ale jeżeli lubisz, to jedz, tylko może też je usmaż, ja wiem, że możesz się bać kalorii, ale jeżeli chcesz dostać okres to MUSISZ używać tłuszczy! Twaróg zamień na tłusty. I w ogóle, to jeżeli na prawdę chcesz dostać ten okres, to może przełam się i jedz ok 50-100 g, nawet jak przytyjesz 2 kg to to jest chyba nic w porównaniu do pełnego zdrowia, prawda?