- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
9 grudnia 2010, 21:55
mam ochote pierwszy raz w zyciu upiec pierniczki, mam nawet przepis z pamietnika Iwy...Moja byla tesciowa robila pyszne,lukrowane,wielkoksztaltne?piekla ktoras z Was?macie jakies faje przepisy?mniam:)
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
16 grudnia 2010, 21:17
gapa:)a u mnie juz tydzien w lodowce siedza:)i gotowe do pierniczenia, apotem do wpiuerniczania:)mniam:)
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
16 grudnia 2010, 22:44
> Margolka,wez sobie jakiegos pomagiera plci meskiej
> do tego.Nawet moj (wysportowany i musularny)
> Ukochany mowil, ze ciezko dosc sie to ciasto
> zarabia. Ja roztapialam maslo, sode mieszalam z
> mlekiem etc.Tak wiec, Kochana - Ty badz dyrygentem
> - facet pomocnikiem;)
mój pomocnik to 4 letnia córka WSYPYWAŁA,MIESZAŁA A ZAPACH UNOSIŁ SIĘ PO CAŁEJ KUCHNI ............MIÓD,CYNAMON........super przepis mam nadzieję że po upieczeniu mój zachwyt nad nim nie minie;-))))A CO DO WYRABIANIA TO BYŁO TROCHĘ ŚMIECHU (ciężko)mąż się zaoferował do wyrabiania i wałkowania
A JUTRO POWIĘKSZAM SWÓJ ZESTAW LUKROWO-CZEKOLADOWO-DEKORACYJNY.
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
17 grudnia 2010, 00:18
zrobilam!!!!!Jako zalozycielka watku chwale sie!!!!!!!!!!!!:)pierwyj raz w zyciu:)ciasto bylo klejace, ale pewno moja wina, choc w sumie angielskim makom i miodom nie dowierzam:)musialam podsyp[ywac maka, ale i tak wyszly pyszne,ladnie wyrosly,mieciutkie,aromatyczne...lukru nie robilam,bo nie powiem co mi wyszlo z tego ichniego icing sugar...:(polewa czekoladowa i ozdobki:)ksztalty smiszne:)ale mialam plastikowe foremki,cusd ze w ogole tu dostalam jakiekolwiek:)w ksztaltach foremek mialam nawet ludzika, takiego jak w Shreku:)no to zezarlam 3suche!!!1Pierrek sie obrazi, bede wazyc 100kg, a niech tam!!1Warto bylo:)Magpie kobito od psow, jestes wielka!!!!i nie mogaj mi sie tu, tylko zbieraj opklaski:)sciskam Was i zycze powodzenia w pierniczeniu:)ZOyka
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Moja Wioseczka
- Liczba postów: 1693
17 grudnia 2010, 06:44
GRATULACJE ZOYKA!!!!
Boże to może i moje wyjdą????;-)
Ja PIERNICZĘ W ŚRODĘ ,chyba że mnie córka zamęczy to zrobię wcześniej,kurcze nie mogę się doczekać
POZDRAWIAM
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 722
17 grudnia 2010, 11:06
zoykaa gdzie fotki sa :)? Jak ciasto sie klei to trzeba jeszcze podsypac maka przy wyrabianiu przed walkowaniem.
Caramel89 jak masz wolne to bierz sie za pieczenie, jeden dzien w ta czy w ta nie robi roznicy. Jak lezakuja miesiac to maja intensywniejszy smak, a jeden czy trzy dni to to samo :)/
Dziewczynki jestem z Was dumna, ze tyle Was zabralo sie za wypieki.
Ja uwielbiam jesc pierniki, a jeszcze bardziej piec, bo wtedy w domu zapach piernikowy sie roznosi i czuc, ze swieta sie zblizaja i tak rodzinnie w domu sie robi. Do jedzenia na miseczke wyjmujcie tyle ile zjecie, bo jak zostana na noc na wierzchu to beda twardsze, ja kilka wczoraj zostawilam na noc i twarde byly - ble.
DZIEWCZYNY WSTAWIAJCIE FOTKI SWOICH PIERNIKOW, BO WSZYSTKIE SA PIEKNE, A MOZNA PODPATRZEC COS Z DEKORACJI, BO KAZDY ROBI INACZEJ.
Edytowany przez magpie101 17 grudnia 2010, 11:08
17 grudnia 2010, 12:20
Ja robię właśnie takie ciasto, które trzyma się miesiąc w lodówce:-)
Ale to jest innego rodzaju ciasto, inny przepis - bezpośrednio po zrobieniu jest bardzo rzadkiej konsystencji, tak że miesza się je łyżką a nie ugniata rękami, i zastyga dopiero jak postoi w chłodzie.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
17 grudnia 2010, 12:31
ja trzymam tylko przez noc w lodówce. zarobiłam w poniedziałek, we wtorek wypiekałam, we środę ustrajałam:)
- Dołączył: 2010-11-10
- Miasto: Niedaleko Lasu
- Liczba postów: 722
17 grudnia 2010, 12:52
malalady dobre wyszly?
Caramel89 pytaj, pytaj :), ja tez jak pierwszy raz robilam to kilka razy dzwonilam z pytaniami.
Przepis mam od tesciowej mojej siostry, a jej tesciowa od swojej mamy.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
17 grudnia 2010, 13:01
wyszły i sporo już ubyło;)) (dałam córce na Wigilie w przedszkolu i zniknęły jako pierwsze) ja też codziennie podjadam;) takie puchate są....mmm pycha
ale ja robiłam ze sprawdzonego przepisu, robię z niego co roku
PIERNIKI MOJEJ TEŚCIOWEJ
1 kg.mąki
1paczka przypraw do
pierników
3 łyżki kakao
1miód (25dag)
1kostka margaryny
6 jaj
2 szkl.cukru
1 łyżka amoniaku
Cukier przepalić z ćwierć szklanki wody (ma być zabarwiony na brązowo ale nie
spalony). Dodać miód i margarynę(masło) i wszystko razem zagotować. Wlać do
miski i poczekać aż ostygnie. Dodać pozostałe składniki bez jaj i amoniak
rozrobiony w łyżce śmietanki lub mleka. Na koniec dodać jaja i wyrobić ciasto !
Pozostawić na kilka godzin lub do następnego dnia w chłodnym miejscu. Z
rozwałkowanego na około 0,5 cm ciasta wykrawać foremkami pierniki i piec w
temperaturze około 180 st. C ok. 15 min.. Po wystygnięciu udekorować według
uznania lukrem i posypka.