Temat: ja piernicze-pierniczki

kakao prawdziwe, nie słodkie;)

Tak prawdziwe.

bandyta1983 jak bedziesz trzymac sie proporcji i czasu oraz temp. pieczenia to nie moga sie nie udac :).

Magpie,

dzie-ku-je-myyyy! Ja z Ukochanym, bosmy razem wlasnie ciasto zaprawili.
Co prawda zdarzyl sie tez dramat maly, bo na koncu sobie przypomnielismy o cukrze no i pomimo dobrych 10 minut ugniatania cukru z rezta ciasta  tak drobinki widac :/
Ale mam pytanko - wlozylsmy to do lodowki w glebokiej porcelanowej misie (lodowka to nasze chlodne miejsce w domu;) i czy mamy to ciasto czyms przykryc w tej lodowce????? Folia aluminiowa, sciereczka, reklamowka?? Czy zostawic je tak odkryte, samopas...??

Plan mamy taki, zeby w niedziele troche ciasta uszczknac i upiec, sprawdzic, czy wychodzi nam produkt koncowy i czy ten sukier sie elegancko jedna wmieszal. Jak w niedziele, bedzie zle, to z reszta ciast azglosimy sie po pomoc ;) a jak bedzie dobrze, to pieczenie nr 2 odbedzie sie 23. 12 :D :D

W niedziele przed walkowaniem musicie ciasto porzadnie wyrobic (duzo sily trzeba :)), a w lodowce miske wlozcie w szczelnie zamknieta reklamowke.

dobra :) ciasto lezakuje w chlodach, a w niedziele bede zeznawac, co i jak:)
Sila na szczescie w lapach Ukochanego - ja tylko zarzadzam i dyryguje. No i oczywiscie przekazuje, co radza Vitalijki na forum ;)

ale mnie nakręciłyście DZIŚ I JA ZROBIĘ CIASTO!!!!

> ale mnie nakręciłyście DZIŚ I JA ZROBIĘ CIASTO!!!!

:):):)

Margolka,

wez sobie jakiegos pomagiera plci meskiej do tego.
Nawet moj (wysportowany i musularny) Ukochany mowil, ze ciezko dosc sie to ciasto zarabia.
Ja roztapialam maslo, sode mieszalam z mlekiem etc.
Tak wiec, Kochana - Ty badz dyrygentem - facet pomocnikiem;)

carmelku:)dasz rade:)ja tez chce jutr popierniczyc:)