- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 grudnia 2010, 21:55
11 grudnia 2015, 12:39
Ja też już upiekłam około 300 wyszło ;) i połowy już nie ma troche zjedzone, troche rozdane
11 grudnia 2015, 12:46
Witam witam i o zdrowie pytam! :D
Ja planuje pieczenie na jutro - pierwsza partia, druga bedzie za tydzien bo ja tak na raty i po troszeczku zawsze robie). Ciasto siedzi w lodowce od ponad tygodnia, jakies bardzo twarde mi wyszlo, mam nadzieje, ze da sie rozwalkowac na cieniutko i ze sie nie pokruszy, trzymajcie kciuki.
12 grudnia 2015, 18:52
ale zapachniało piernikami. U mnie pieczenie planowane dopiero na niedzielę 20 grudnia.
12 grudnia 2015, 18:54
Witam witam i o zdrowie pytam! :DJa planuje pieczenie na jutro - pierwsza partia, druga bedzie za tydzien bo ja tak na raty i po troszeczku zawsze robie). Ciasto siedzi w lodowce od ponad tygodnia, jakies bardzo twarde mi wyszlo, mam nadzieje, ze da sie rozwalkowac na cieniutko i ze sie nie pokruszy, trzymajcie kciuki.
12 grudnia 2015, 19:31
Ja to w ogóle miałam przeboje z ciastem w tym roku. Chyba dlatego, że pierwszy raz nie były i nie są to pierniki domowe, ale były mikołajkowe i mają też być na wigilie klasową. Zrobiłam z 3 kg mąki!!!! Żeby do domu też coś zostało:) Miałam jakiegoś pecha do miodu! Najpierw szczęście bo promocja:):) Robie pierwsze ciasto i jakieś takie... Suche! Nie chce się skleić. No to co? Śmietany dodam... 3 łyżki lekko skleiły ciasto... Kiedy mój wzrok padł na słoik miodu!!! Nie dodałam w ogóle miodu!!!!!! Dlatego miałam za suche składniki:) Do trzeciej porcji brakło mi miodu... Dodałam go dopiero drugiego dnia. Więc pierniki są pod wielkim znakiem zapytania... Pożyjemy zobaczymy...
12 grudnia 2015, 20:16
Ja to w ogóle miałam przeboje z ciastem w tym roku. Chyba dlatego, że pierwszy raz nie były i nie są to pierniki domowe, ale były mikołajkowe i mają też być na wigilie klasową. Zrobiłam z 3 kg mąki!!!! Żeby do domu też coś zostało:) Miałam jakiegoś pecha do miodu! Najpierw szczęście bo promocja:):) Robie pierwsze ciasto i jakieś takie... Suche! Nie chce się skleić. No to co? Śmietany dodam... 3 łyżki lekko skleiły ciasto... Kiedy mój wzrok padł na słoik miodu!!! Nie dodałam w ogóle miodu!!!!!! Dlatego miałam za suche składniki:) Do trzeciej porcji brakło mi miodu... Dodałam go dopiero drugiego dnia. Więc pierniki są pod wielkim znakiem zapytania... Pożyjemy zobaczymy...
12 grudnia 2015, 20:48
Witam witam i o zdrowie pytam! :DJa planuje pieczenie na jutro - pierwsza partia, druga bedzie za tydzien bo ja tak na raty i po troszeczku zawsze robie). Ciasto siedzi w lodowce od ponad tygodnia, jakies bardzo twarde mi wyszlo, mam nadzieje, ze da sie rozwalkowac na cieniutko i ze sie nie pokruszy, trzymajcie kciuki.
Nie wiem z jakiego przepisu robisz ale jesli z mojego to ciasta nie mozna walkowac cieniutko. Ciasto jest twarde ale trzeba przed walkowaniem po kawalku wyrabiac, pod wplywem cieplych dloni stanie sie elastyczne.