Temat: Co dawniej jadłyście i kochałyście jeśc bez oporów, a teraz nie wezmiecie do ust?

Ja kochałam ptasie mleczko... Boze jak za nim tesknie.. 

Jak sie bylo dzieckiem, tak beztrosko sie to wszystko jadło , nie wiedzac co to kalorie:(

To samo stripsy z kfc z sosem czosnkowym <3 pizza <3 ehhh sałatka gyros z majonezem.. o taaak

mięso

jestem od roku wegetarianką

A tak poza tym to majonez, śmietana i smalec!

ziemnaki - ugotowane , a potem dodawało się do nich masło i mleko - uwielbiałam je i mogłam jeść tonami. Teraz o ile jej ziemniaki ( co rzadko się zdarza ) to w małej ilości.
Pierogi polane masłem - zaznaczę że pierogi uwielbiam i potrafiłam zjeść około 25 pierożków z biedronki polanych masłem :D Nie chce wiedzieć ile to miało kcal...

Pasek wagi
wiecie co ja nie rozumiem czmeu wy sobie tak wsyztskiego odmawiacie i pozbawiacie tej radosci :D Znaczy sie jasne ograniczac i zmieniac nawyki zywnosciowe to dobra sprawa ale zupełnie rezygnowac na zawsze? To bez sensu.
Pasek wagi
Nie wezmę na pewno do ust tortilli z mcdonalda, która uwaga... ma 1000 kalorii!!! 
A tak to raczej rzeczy typu frytki, hamburger, kawałek tortu nie będę jadła codziennie, ale czasem się zdarzy, np podczas jakichś urodzin, więc nie powiem, że nigdy do ust nie wezmę :D

no w sumie jeddyna rzecz  jakiej troche zcaełam unikac to bajaderka: tez ma 1000 kalori, a takie to małe.. Co ni znaczy, ze nigdy juz nie zjem, po prostu kiedys jadłam czesto a  teraz bede rzadko i tyle.

Pasek wagi
drożdżówki, amerykanki, jagodzianki, bezy itd tonami pochłaniałam to w liceum i na studiach. już na szczęście mi to ni smakuje :)
wszystko co lubiałam jeść za czasów gdy byłam grubsza.
dawniej jadłam jogurty owocowe ... i mi tak obrzydły że nie jem już ich ze 2 lata ... od razu mnie na wymioty zbiera ...

-kanapki z salcesonem
-kanapki z żółtym serem i majonezem
-kanapki ze smalcem
-karkówka z grilla
-wielka paczka czipsów na raz
-naczosy z sosem salsa
-bajaderki
-bita śmietana (chociaż to już czasem jem)
-gofry (też jem, ale rzadziej niż bym chciała)
-kogel-mogel

Nie potrafię powyższych rzeczy zjeść, mimo że dieta już dawno zakończona, a co więcej, staram się teraz przytyć. Raz zakorzeniło mi się w główce, więc teraz mogę sobie co najwyżej pooglądać, jak ktoś inne je. Kojarzy mi się to z poprzednim ciałem i dużą liczbą na wadze. Nie mogę się przełamać. Nie chcę wyglądać, jak kiedyś.

wszelkiego rodzaju chipsy, szynka, pączki

szkoda że nie przeszło mi ze słodyczami

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.