Temat: Kasza jaglana - gotowanie

tak, trzeba gotować

ja zawsze gotuję.

Dlaczego?

Obowiązek  gotowania występuje z 2 powodów:

1. Surowa może szkodzić- co w tym wypadku nie występuje. Na rynku dostępne sa płatki jaglane (zgniecione ziarno), które je sie w formie müsli bez gotowania.

2. Surowa jest zbyt twarda by moglibyśmy ja strawic. I tu właśnie zastanawiam sie czy moczenie we wrzatku sie sprawdzi i choć troche zmiekczy kasze. I teraz jak juz wiem, ze zaszkodzić nie może, mogę zrobic doświadczenie z namaczaniem. 

Zalewal ktoś kasze na noc? Nasiaknie choć troche woda? 

nasiąknąć na pewno nasiąknie, ale ja bym mimo wszystko trochę pogotowała. Ale spróbuj i zobacz co z tego wyjdzie :).

ja tez właśnie zawsze gotowalam, wprawdzie max 5 min, ale jednak i tak sie dzis po przebudzeniu zastanowilam, czy da sie bez gotowania :)

chyba jutro spróbuję bez gotowania. Sama jestem ciekawa. Nie mogę nigdzie w necie znaleźć informacji na ten temat.

Myślę że jakby można było bez gotowania to producent na pewno by o tym napisał, bo byłby to niewątpliwy plus produktu :)

Wiesz, jesli masz kasze juz prazona i troche podkrecona, to pewnie i zalanie wystarczy. 

a ja znalazlam, probowali juz niektorzy moczyc zarowno w soku jablkowym, soku z grapefruita czy tez w wodzie. Nawet po 24 h nie byla zbyt miekka. Po prostu ta skorupka jest za twarda by mogla nasiaknac. Dopiero po zmiazdzeniu na platki (zgnieceniu twardej skorupki) jest sens jesc k. jaglana na surowo. Tzn. cala kasze tez mozna, ale nie bedziemy w stanie jej strawic, przeleci po prostu przez uklad pokarmowy.