27 listopada 2010, 19:05
mam pytanie do jak największej liczby osób, żebyście pomogły mi zdecydować. muszę jeść obiad w szkole - muszę i już. noszenie ze sobą odpada, lekcje kończe po 16 lub później, więc po prostu nie mam innego wyboru. i teraz nie bardzo wiem, co mogę jeść w szkolnej stołówce żeby czuć się nasycona i mieć energię na naukę a jednocześnie żeby nie zaszkodziło diecie. to wszystko jest robione przez zwykłe kuchareczki więc na pewno na oleju itp:/ do wyboru mam:
1) zwykły pszenny makaron z sosem szpinakowym lub pomidorowym
2) biały ryż z kurczakiem po chińsku
3) rybę w panierce z ziemniakami
4) kotleta z kurczaka panierowanego z ziemniakami
5) naleśniki z serem
6) klopsiki wieprzowe w sosie pomidorowym
CZASAMI
kotlet mielony z ziemniakami
kotlety z kaszy gryczanej lub jaglanej
kotlety ryżowo - cukiniowe
ale one w stołówce są dość rzadko i słabo się nimi najadam bo tylko surówkę do tego dają i już żadnych warzyw.
są też dania typu spagetti bolonese, spagetti carbonara i kotlet schabowy ale pomijam bo wiem że na pewno nie ma opcji żebym je jadła
co byście brały na moim miejscu?
- Dołączył: 2010-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1144
27 listopada 2010, 19:37
Chyba najlepiej 2 :) ale w sumie 6 też nie jest złe. Sos pewnie zabielany śmietaną, ale i tak danie całkiem przystępne. Unikaj dań z panierkami. :)
PS. U Ciebie to chociaż fajne obiady są i masz wybór. :) Pamiętam szkolną stołówkę, tę z gimnazjum- wszyscy jedzą to samo, codziennie jakaś zupa (najczęściej grochówka lub fasolówka) a na drugie nieśmiertelne ziemniaki i kotlety. Fuu. :D
27 listopada 2010, 19:44
rozsądna - no ale na diecie grochówka lub fasolówka to by się przydały!
mam taki wybór bo szkoła prywatna i płacić trzeba :P
a co do klopsików to nie tyle sos mnie denerwuje co sama wieprzowina - w końcu to najtłustsze z mięs...
- Dołączył: 2010-11-27
- Miasto:
- Liczba postów: 167
27 listopada 2010, 20:16
hmm... ja bym wybrała tak:
3) rybę w panierce z ziemniakami - przy czym panierkę bym zdrapała widelcem i zjadła samą rybę i ziemniaki ;) jeśli byłoby ich dużo nie zjadłabym wszystkich
1) zwykły pszenny makaron z sosem szpinakowym lub pomidorowym - jeśli jest duża ilość sosu to zostaw większość
kotlety z kaszy gryczanej lub jaglanej
kotlety ryżowo - cukiniowe - to jest okej ;) jak tylko bedzie to wybieraj to tak samo z tymi powyżej
naleśniki też w sumie ujdą ;) najwyżej zjedz jednego. Od 1 nie przytyjesz nawet jeśli będzie on pieczony na oleju
Edytowany przez kiciaLove 27 listopada 2010, 20:17
27 listopada 2010, 20:29
wszytsko wyglada w iare ok tylko z ta ryba i te panierki to pewnie ociekaja tłuszczem...
27 listopada 2010, 20:50
właśnie te panierki pewnie są na oleju :/ nie widać po nich żeby tłuste były ale to że nie widać nie znaczy że nie są
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
27 listopada 2010, 21:09
Ja bym wybrała 1 albo 2. A jeżeli będą, to oczywiście kotlety z kaszy gryczanej lub kotlety ryżowo - cukiniowe.
- Dołączył: 2008-03-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 200
27 listopada 2010, 21:42
ech aż się głodna zrobiłam jak to przeczytałam ...:/ Ja bym wybrała 1 i 2
A poza tym apeluje by nie publikować tematów dotyczących jedzenia po godzinie 19.00!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2010-09-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 198
27 listopada 2010, 22:58
JA NA TWOIM MIEJSCU NIE ODMAWIAŁABYM SOBIE NICZEGO.ODCHUDZAĆ SIĘ TO NIE ZNACZY NIC NIE JEŚC ALBO WYBRANE NISKOKALORYCZNE PRODUKTY.JA STOSUJĘ TAKĄ PRAKTYKĘ .-WSZYSTKO ALE PO TROCHU I Z UMIAREM.dLATEGO TEŻ DO ORGANIZMU DOSTARCZAM WSZYSTKICH NIEZBĘDNYCH SKŁADNIKÓW.PO PROSTU STARAM SIĘ NIE PRZEKRACZAĆ 1000 KCAL