20 listopada 2010, 20:15
Zawsze byłam bardzo wesołą, radosną osobą i generalnie rzadko zdarzało się abym miała zły humor. Zaczęłam się odchudzać bo te moje dobre samopoczucia zaburzało rozpaczanie nad tuszą. Jadałam po 3000 kalorii, a teraz jem 1000-1300. W domu się ze wszystkimi kłócę, jak się kłócę to wychodzę do drugiego pokoju i cały czas śpię, nic nie daje mi radości, a kiedyś "podniecałam" się byle rzeczami, nie mam co robić, siedzę tylko przed komputerem. W domu wszyscy mają mnie dość. W szkole jestem raczej normalna i to dlatego nie zauważałam do nie dawna tej dosyć dużej jak dla mnie zmiany.
Czy moje tragiczne samopoczucie może być spowodowane totalnym ograniczeniem jedzenia?
nie wiem co mam zrobić, mam 14 lat i od jakiegoś czasu mam mysli samobójcze
20 listopada 2010, 20:51
tzn nie wiem jak to jest z badaniem poziomu testosteronu, ale reszta jest na pewno tak jak napisałam, bo sama je robię co jakiś czas.
20 listopada 2010, 20:52
O, dziękuję wam bardzo :* W poniedziałek mam mniej lekcji, więc na pewno pójdę :)
Naprawdę polepszyłyście mi humor, z każdej sytuacji przecież da się wyjść :)
20 listopada 2010, 20:53
dokładnie
![]()
w razie czego pamiętaj, że tutaj zawsze jest ktoś kto może wesprzeć
![]()
Trzymaj się Kochana!
20 listopada 2010, 22:04
dojrzewasz, więc jedz więcej. nie dziw się, że nie masz energii, by cieszyć sie czymkolwiek.
minimum 1,700 i trochę ruchu.
nie niszcz sobie życia poprzez głodowanie. już teraz odczuwasz tego skutki, wyobraź sobie zatem, co może być później.
20 listopada 2010, 22:49
Oczywiście staram się ruszać, zaczęłam wracać pieszo ze szkoły, robię brzuszki, czasem wpadnę na basen. Ja wiem, że powinnam jeść więcej i teraz chyba do mnie to dotarło, na pewno się postaram :)
21 listopada 2010, 11:25
znam to. mam dokładnie tam samo, dlatego mam mało przyjaciół i nie jestem osobą głównie towarzyską.
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto:
- Liczba postów: 1489
21 listopada 2010, 12:57
w tym wieku to wiele dziewczyn o byle pierdołe myśli już o samobójstwie, ale to mija...
21 listopada 2010, 13:20
Na pewno odchudzanie ma wpływ na samopoczucie. Ja zawsze mam gorszy humor, gdy muszę odmawiać sobie ulubionego jedzenia :) A jak do tego dochodzi zimowa plucha i stres to już w ogóle...
- Dołączył: 2010-08-31
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 461
21 listopada 2010, 13:33
14 lat i odchudzanie...ehh...