- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2010, 16:09
20 listopada 2010, 18:17
> twinsy - jej jeśli masz taki sam poziom wiedzy
> odnośnie zdrowego jedzenia i dbania o organizm co
> o poprawnym pisaniu to ehhh
to co napisała o odzywianiu akurat miało duzo sensu i przydatnych informacji, wiec nie wiem po co sie czepiasz? Jak juz czepiaj sie samej pisowni.
20 listopada 2010, 18:23
20 listopada 2010, 18:45
20 listopada 2010, 18:52
Edytowany przez karenknightly 20 listopada 2010, 19:51
20 listopada 2010, 19:28
20 listopada 2010, 20:04
Dokladnie;) Niech kazdy robi co chce- my nie jemy przyjaciol, inni jedzą i jakos niespecjalnie źle się z tym czują.
Bolałą nas zawsze tylko jedna rzecz- my nigdy nie czepialysmy się mięsożerców za to, że jedzą kuraki i inne zwierzęta, w naszym towarzystwie,[ baaa, nie przeszkadza nam to nawet, ponieważ każdy decyduje o sobie] natomiast my zawsze musimy sluchać 2 h. wykładu o tym jak jesteśmy dziwne i że pewnie jemy tylko sałate, a kończy się na mega kłótni i rozejściem się każdego w dwie różne strony.
20 listopada 2010, 20:06
20 listopada 2010, 20:08
Jasiunia 2 ja to na początek proponuję sobie troszkę poczytać literatury na temat wegetarianizmu. Polecam książki pani Grodeckiej. Jest tam wiele ciekawych info np. jak łączyć produkty by przyswajać więcej białka, jakie produkty jeść, w jakich produktach znaleźć cenne witaminy i minerały. I podczas lektury nie zrażać się wręcz fanatyzmem pani Grodeckiej jeśli chodzi o wegetarianizm W necie jest też kilka forów na ten temat.
Ja nie jem mięsa od stycznia, ale jem czasem jeszcze jem ryby. I jakoś żyje, mam dobre wyniki i daję sobie śmietnie radę bez mięsa.
A co jeść?
-produkty pełnoziarniste (pieczywo, makarony, mąka razowa), otręby, płatki owsiane żytnie, pszenne, pełnoziarniste,
- kasze: gryczana, jaglana, jęczmienna, pęczak, ryż brązowy
-jajka, twaróg chudy, mleko, jogurty (najlepiej naturalne), tofu
- rośliny strączkowe (soja, soczewica, cieciorka/ciecierzyca, groch, fasola)
- nasiona dyni, słonecznika, siemię lniane, migdały, orzechy, amarantus
- duuuuuużo warzyw (tu chyba nie trzeba wymieniać:), ja jem na kilogramy marchewki ale godne polecenia jest szpinak, szczaw, avokado
- trochę owoców
- oliwa z oliwek, olej słonecznikowy, rzepakowy, olej lniany
Mało smażyć (a o smażeniu w głebokim oleju to nawet można zapomnieć) i najlepiej gotować na parze (nie ubywa witamin).
I pozostaje cieszyć się zdrowym życiem i samopoczuciem
Ja osobiście bardzo malutko jadam wszelkich przetworzonych produktów sojowych typu kotlety, parówki i wędliny (tych ostatnich to nawet jeszcze nie próbowałam). Wolę zrobić sama pasty, pasztety do kanapek i kotlety warzywne do obiadu.
Polecam portal puszka.pl ----> tam jest mnóstwo przepisów.
Można wleźć też na mój pamiętnik oprócz tego że tam dużo narzekam i biadolę to czasem wrzucam jakieś przepisy i fotki.
Służę radą i pomocą w razie co. Pozdrawiam
20 listopada 2010, 20:38
20 listopada 2010, 23:18
Edytowany przez laureine 20 listopada 2010, 23:22