- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Newcastle
- Liczba postów: 838
13 listopada 2010, 09:09
Kilka tematów o świętach już widziałam, ale takiego chyba jeszcze nie(a jeśli jest, to sorry za drugi). Mam pytanie do vitalijek, które z dietą zmagają się już jakiś rok. Jak wyglądały wasze poprzednie święta, nie tylko zeszłoroczne, pod względem diety? Jadłyście co popadnie, bo w końcu święta są raz w roku, wszystko, ale z umiarem, czy zachowywałyście dietę, mimo pysznej sałatki mamy na stole i słodkiego placka babci?;dd
Pytam, bo wiadomo niedługo święta i każdy pisze, że trzeba zachować umiar itd. Ale to tylko teoria;pp
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Newcastle
- Liczba postów: 838
14 listopada 2010, 10:35
Ten z musem z białej czekolady mnie zaciekawił;p
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 3378
14 listopada 2010, 10:45
połączenie maku i białej czekolady jest przepyszne, tu masz
przepis :)
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Newcastle
- Liczba postów: 838
14 listopada 2010, 14:10
Mmmm...przepysznie wygląda;d jestem na tak, jeśli chodzi o ten torcik;. Dzięki za przepis:*
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto:
- Liczba postów: 16
15 listopada 2010, 01:37
Ja już drugie święta BN będę mieć z głowy-zarówno rok temu jak i w tym,równo 25 gru rano wyruszam w długą podróż do chłopaka,więc siłą rzeczy nie mogę szaleć z jadłem na wigilii,chyba bym potem zdechła w pociągu.... :| tylko symbolicznie chochla barszczu i uszek kilka plus moje normalne szamanie w ciągu dnia.Jednak zamrażam sobie zawsze parę pierogów oraz kapuchę żeby zjeść po sylwku jak wracam,bo to zawsze takie pyszności są:]mniam.Placki mnie nie kuszą,rok w rok jest u mnie ten sam zestaw-bo babcia tak lubi nam upiec swoje specjały:):) Mama nie piecze bo się odchudza,więc nie wychodzę po świętach ze zbędnym balastem:)U faceta też nie jem bo oni tam mają swoje jakieś tradycyjne dania a ja nowości raczej średnio reaguję.Także święta zdrowo, serkiem wiejskim pod choiną,a jak:}
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
15 listopada 2010, 15:10
Ubiegłoroczne święta były moimi pierwszymi odkąd zaczęłam się odchudzać. Powiem tylko tyle: pierwszego dnia objadłam się tak, że byłam pewna, że zwymiotuję.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Newcastle
- Liczba postów: 838
15 listopada 2010, 17:04
RevoltingSh.- masz święta idealne dla diety. Ale ja jakoś nie mogę wyobrazić sobie siebie samej z serkiem wiejskim przy choince. Musi być duży kawał ukochanej szarlotki albo innego specjału mojego/mamy/babci;d kiepsko u mnie z tą dietą:(
LadyShirley - chyba tak właśnie będą wyglądały moje święta;p bardzo zaszkodziło to twojej diecie?
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
15 listopada 2010, 21:47
ja poddaję sie w święta przed 2 potrawami - bigos, moczka
reszta konsumowana jest po trochu, ale bigos... moczka (szczególnie moczka, która jest obrzydliwie kaloryczna) wygrywają z moją silna wolą....
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
16 listopada 2010, 07:08
Moczka?:) Pierwszę słyszę;)
Ja natomiast przepadam wprost za uszkami i ciastem snickers:|
16 listopada 2010, 07:31
u mnie zazwyczaj ciasto kopiec kreta robi któraś ciocia... mniam :)