12 listopada 2010, 18:13
ja jako przekąskę traktuję 2 śniadanie i podwieczorek ;p jem zazwyczaj jogurt lub owoc lub warzywko, rewelacyjna jest marchewka ;p
12 listopada 2010, 18:53
A ja wpieprzam co znajdę, byle zmieścić się w limicie kalorycznym:D
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
12 listopada 2010, 19:08
Co popadnie
Orzechy/orzeszki, batony proteinowe < na ktore wydaje majątek>, jakieś owoce < jabłka, gruszki, brzoskwinie, kiwi>, jakaś marchewka albo pomidor, otręby, płatki < kukurydziane, czekoladowe czy owsiane wszystko mi jedno i tak na sucho>, słonecznik , jakieś surówki bądź sałatki.
Dzisiaj trafiły sie daktyle, choć czasami wpadnie też kawałek ciasta albo po prostu kornelka < wcinam po kawąłku na sucho>, plasterki szynki czy sera żółtego.
Edytowany przez Mistyca 12 listopada 2010, 19:09
- Dołączył: 2010-06-14
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 283
12 listopada 2010, 19:27
owoce, warzywa, jogurty, kisiel, batony zbożowe ....
12 listopada 2010, 19:28
Wierzcie mi, najlepiej nie jeść przekąsek.
One tylko pobudzają nasz apetyt i jeszcze bardziej chce nam się jeść.
Lepiej cierpliwie i wytrwale czekać do następnego posiłku ;)
- Dołączył: 2008-06-06
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 11337
12 listopada 2010, 19:37
z doswiadczenia wiem dopiero teraz po dlugim odchudzaniu lepiej nie jesc przekkasek roznego typu, ja przestalam i momo ze mam wpadki slodyczowe, jem to na co mam ochote chudne normalnie cud :D przekaski miedzy posilkami to najgorsze vco moze byc teraz to stwierdzam :D Powodzonka zycze
12 listopada 2010, 20:18
ja zazwyczaj na drugie śniadanie(u mnie to jest przekąska) wcinam 2 antonówki i marchewka, a na podwieczorek(czyli tak zwana przekąska) szklanka maślanki i kandyzowana skórka z pomarańczyy mniam ;D
- Dołączył: 2010-11-06
- Miasto: Paris
- Liczba postów: 1943
12 listopada 2010, 20:21
jabłuszko lub marchewka;d
- Dołączył: 2010-08-21
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1211
12 listopada 2010, 21:21
> Wierzcie mi, najlepiej nie jeść przekąsek.One
> tylko pobudzają nasz apetyt i jeszcze bardziej
> chce nam się jeść.Lepiej cierpliwie i wytrwale
> czekać do następnego posiłku ;)
Taa jasne. Sniadanie 8 rano obiad 15 i mam być bez żadnego posiłku miedzy ?
Wcale nie pobudzają apetytu. Właśnie odwrotnie pozwalają przetrwać do głównego posiłku, zresztą one same nieraz sa liczone jako posiłek,tyle ze mniejszy