Temat: jem prawie same weglowodany - czy to bardzo zle?

wiem ze oprocz weglowodanow powinno sie jesc duzo bialka....ale ja ani nie przepadam za miesem, serami czy ryba :/ praktycznie caly dzien jem wegle :( np. na jutro mam zaplanowane:

sniadanie: jaglana z jablkiem

2 sniadanie: owsianka z otrebami i siemieniem

przekaska: 2 kromki razowca z serkiem i pomidorem

obiad: makaron z warzywami

kolacja (pozna wiec niewiele): 2 kromki razowca z jajem

sama widze ze to jedna wielka masakra.....ale nie chce sie zmuszac do jedzenia czegos co mi nie smakuje :( generalnei staram sie jesc mieso 3 razy w tygodniu (ale to tak ze 150g piersi) i raz rybke...wiem ze to strasznie malo....myslicie ze to bardzo zle? dodam tylko ze nie odchudzam sie, jestem na stabilizacji.

ja to wszystko rozumiem...chodzi o to ze bardziej najem sie 60g kaszy czy makaronu niz 200g miesa (kalorii wyjdzie podobnie). no i przede wszystkim ten makaron czy chleb jem ze smakiem...a mieso...no tak na sile. z apetytem zjadlabym schabowego najwyzej :P ale widze ze bez bialka sie nie da, podswiadomie liczylam na to ze jednak nie jest niezbedne ;) od jutra postaran sie jesc przede wszystkim wiecej jaj, twarogu i czerwonej fasoli. mieso bedzie 3-4 razy w tygodniu i ryba 1-2 razy. mam nadzieje ze to wystarczy narazie. potem w miare zwiekszania ilosci kalorii postaram sie jesc wieksze porcje (narazie jestem na 1500 kcal). mam nadzieje ze mi sie to wszystko uda.

aaniaa20 napisał(a):

ja to wszystko rozumiem...chodzi o to ze bardziej najem sie 60g kaszy czy makaronu niz 200g miesa (kalorii wyjdzie podobnie). no i przede wszystkim ten makaron czy chleb jem ze smakiem...a mieso...no tak na sile. z apetytem zjadlabym schabowego najwyzej :P ale widze ze bez bialka sie nie da, podswiadomie liczylam na to ze jednak nie jest niezbedne ;) od jutra postaran sie jesc przede wszystkim wiecej jaj, twarogu i czerwonej fasoli. mieso bedzie 3-4 razy w tygodniu i ryba 1-2 razy. mam nadzieje ze to wystarczy narazie. potem w miare zwiekszania ilosci kalorii postaram sie jesc wieksze porcje (narazie jestem na 1500 kcal). mam nadzieje ze mi sie to wszystko uda.

No właśnie ci wyliczyłam, że wyjdzie 4 razy tyle kalorii. Bo 60g kaszy to 7,5 g białka.
Kurcze, ja nie jestem jakąś mega rygorystką jedzeniową, ale warto wiedzieć mniej więcej gdzie się stoi z tymi substancjami odżywczymi. Jak sobie raz policzysz ile powinnaś czego zjeść, żeby np uzyskać 10g białka, to potem łatwiej ci będzie dobić do tego minimalnego 50g (niekoniecznie nawet z mięsa) dla twojej wagi. Grunt, że masz świadomość, że coś trzeba zmienić, większość kobiet je podobnie do ciebie i uważa, że to jest super dieta.
rozumiem o co Ci chodzi z tym kaloriami...tylko ja po prostu wybieram produkty ktore mi smakuja...raczej nie patrze na zawartosc bialka, chociaz wiem ze powinnam. skupiam sie na tym zeby jesc w miare zdrowo i miescic sie w ok 1500 kcal. to powiedz mi tylko jeszcze jedno, tak zebym byla juz pewna na 100% - mam starac sie jesc 50g bialka z miesa, ryb, twarogu, jaj i roslin straczkowych tak? nie liczyc w ogole tego bialka z makaronu czy chleba?

aaniaa20 napisał(a):

rozumiem o co Ci chodzi z tym kaloriami...tylko ja po prostu wybieram produkty ktore mi smakuja...raczej nie patrze na zawartosc bialka, chociaz wiem ze powinnam. skupiam sie na tym zeby jesc w miare zdrowo i miescic sie w ok 1500 kcal. to powiedz mi tylko jeszcze jedno, tak zebym byla juz pewna na 100% - mam starac sie jesc 50g bialka z miesa, ryb, twarogu, jaj i roslin straczkowych tak? nie liczyc w ogole tego bialka z makaronu czy chleba?

Nie, nie - wszystkiego razem i wtedy mniej więcej ten gram na kg masy ciała. Więcej jeśli ćwiczysz.
Chociaż w sumie nie wiem, jest chyba jeszcze coś z przyswajalnością białka z różnych źródeł, ale szczerze powiedziawszy nigdy mnie to nie interesowało na tyle, żeby się w tym kierunku dokształcać. Bo ja akurat mięsu lubię :)
Może wprowadź trochę białka roślinnego: fasola, soczewica. Kasza jaglana nie jest takim złym wyborem jeśli chodzi o ilość białka, w porównaniu z innymi kaszami ma go dosyć dużo, a płatki owisane w porównaniu z z innymi płatkami też mają najwięcej białka. Oczywiście ta ilość nie wystarczy, musiłabyś jednak trochę tego białka dodać w jakiejś postaci. Bardziej bym się u Ciebie bała braku zdrowych tłuszczy.
a co z jogurtami ??? tez nie lubisz .....moze sprobuj bialko zjadac w postaci wazryw straczkowych .....albo sproboj mleko sojowe dodac do owsianki zawsze to cos .............ja tez bez miesa moglabym zyc ,ale za duzo weglowodanow tez nie jest wskazane ......powodzenia

aaniaa20 napisał(a):

hmm nie wiedzialam ze ladna skore ma sie od bialka...chyba jak juz to od zdrowych tluszczy co?

Od tłuszczy?
Nie słyszałam o tym,ale za to słyszałam,że jednym ze sposobów zapobiegania rozstępom podczas ciąży jest między innymi dieta bogata w białko....
Więc coś w tym jest, nie martw się, człowiek uczy się całe życie.
Pasek wagi

jurysdykcja napisał(a):

Nie, nie - wszystkiego razem i wtedy mniej więcej ten gram na kg masy ciała. Więcej jeśli ćwiczysz.Chociaż w sumie nie wiem, jest chyba jeszcze coś z przyswajalnością białka z różnych źródeł, ale szczerze powiedziawszy nigdy mnie to nie interesowało na tyle, żeby się w tym kierunku dokształcać. Bo ja akurat mięsu lubię :)


Ale ja nawet nie jedzac tych produktow bialkowych jem wiecej niz 1g bialka na kg mojej wagi :) tylko tak jak pisalam, to wszystko pochodzi z produtkow weglowodanowych. np. dzisiaj wyjdzie mi w sumie ok 60g bialka:
20g - z kaszy jaglanej i owsianki ktore zjem na 1 i 2 sniadanie
13g- z chleba razowego z jajkiem ktory bedzie na przekaske i kolacje
15 g - z makaronu razowego z warzywami na obiad
5g z mleka do kawy i kakao
i 7g z jakis tam warzyw do kanapek i kakao
wiec w sumie nie jem malo bialka...ale jak widac pochodzi ono z tego, z czego nie powinno...
a co do jogurtow...a z tego co wiem to raczej one maja w skladzie wiecej wegli niz bialka...chyba ze sa takie z bialkiem na 1 miejscu? jesli tak to prosze o podanie nazwy :)
 
moje jedzonko w większość to niestety węgle i nie tyję. oczywiście nie przekraczam swego dziennego zapotrzebowania więc pewnie dlatego :-)

aaniaa20 napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Nie, nie - wszystkiego razem i wtedy mniej więcej ten gram na kg masy ciała. Więcej jeśli ćwiczysz.Chociaż w sumie nie wiem, jest chyba jeszcze coś z przyswajalnością białka z różnych źródeł, ale szczerze powiedziawszy nigdy mnie to nie interesowało na tyle, żeby się w tym kierunku dokształcać. Bo ja akurat mięsu lubię :)
Ale ja nawet nie jedzac tych produktow bialkowych jem wiecej niz 1g bialka na kg mojej wagi :) tylko tak jak pisalam, to wszystko pochodzi z produtkow weglowodanowych. np. dzisiaj wyjdzie mi w sumie ok 60g bialka:20g - z kaszy jaglanej i owsianki ktore zjem na 1 i 2 sniadanie13g- z chleba razowego z jajkiem ktory bedzie na przekaske i kolacje15 g - z makaronu razowego z warzywami na obiad5g z mleka do kawy i kakaoi 7g z jakis tam warzyw do kanapek i kakaowiec w sumie nie jem malo bialka...ale jak widac pochodzi ono z tego, z czego nie powinno...a co do jogurtow...a z tego co wiem to raczej one maja w skladzie wiecej wegli niz bialka...chyba ze sa takie z bialkiem na 1 miejscu? jesli tak to prosze o podanie nazwy :) 

Bo tak naprawdę człowiekowi nie potrzeba aż tyle białka, ile wmawiają nam pakerzy, ci od diety paleo, producenci kiełbas i inni jedzący dużą mięcha 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.