- Dołączył: 2008-08-31
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 20477
24 października 2010, 17:14
Witam, chciałabym zrobić jeden dzień oczyszczania-ostatnio w moim brzuchu gościły słodycze w bardzo dużych ilościach -heh i chciałabym przed zdrową dietą uczynić jeden dzionek odnowy dla spokoju ducha.
Co będzie lepsze- dzień na samych jabłkach w dowolnych ilościach czy dzień na samym białku do 1500 kcal.
Będę wdzięczna za rady i odpowiedzi.
- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
24 października 2010, 17:17
Ja sobie robię "po słodyczach" dni proteinowe. Jabłka zawierają cukier, więc myślę, że białko będzie lepsze.
24 października 2010, 17:21
a co myślicie o oczyszczaniu warzywnym? rano 2 kromki chleba z serkiem śmietankowym i jabłko a potem przez cały dzień warzywa z mrożonek takie jak brokuły, marchewka z groszkiem itp. czy to jest dobry pomysł na dzien "po rozpuście"?
- Dołączył: 2008-12-14
- Miasto: Zoetermeer
- Liczba postów: 2687
24 października 2010, 17:27
Ja też dzień na jogurcikach,,, a potem powolu wracam do dietki np.przez tydzien na obiad salatki jarzynowe
24 października 2010, 17:36
też wczoraj wiele za wiele zjadłam, więc dzisiaj zrobiłam sobie lżejszy dzień.
rano owsianka, potem mały obiad, jabłko i na kolacje jogurt naturalny.
myśle że nie ma co się głodzić. po prostu zmniejsz bilans o 300kcal, i będzie dobrze.
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4138
24 października 2010, 18:42
24 października 2010, 19:44
ja bym stawiała na warzywa, jakiś jogurt i dużo płynów
24 października 2010, 19:45
Zrób 1500kcal na białkach;)
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20142
24 października 2010, 20:03
Nie rozumiem idei. To ma być pokuta? Bo z brzucha( żołądka/jelit) już te slodycze poszły. I kalorie , jeśli mialy to już się odlożyły.
24 października 2010, 20:23
Dni oczyszczające są bez sensu, w prostej drodze prowadzą do kompulsów. O wiele lepiej jest po prostu wrócić do poprzedniej diety bez żadnych "dni oczyszczających" ani głodówek itd.
I to nie jest wiedza z jakiś cudownie mądrych artykułów, tylko faktycznie im większe amplitudy w jedzeniu, tym bardziej rozregulowujesz sobie metabolizm i organizm ma minę jak kot pod prysznicem.