- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
4 września 2010, 17:08
Nie wiem co sie ze mna dzieje, jestem napewno osoba, ktora objada sie kompulsywnie, nie potrafie zaczynac normalnie diety, nie potrafie normalnie jesc, jem bardzo malo, a nastepnego dnia sie objadam. Osttanio doprowadzilam sie do takiego stanu, ze mialam zatrucie zoladkowe. Ciagle zakladam sobie jakies cele, ale nie potrafie ich zrealizowac. Potrzebuje wielkiej motywacji i tego, zeby wreszczie ktos mi dokladnie powiedzial jak ma wygladac moja dieta, zeby schudnac 15 kg do 50 kg, waze obecnie 65, strasznie mi z tym zle, mam obsesje na pukncie wagi i nie moge z tymi kilogramami...
- Dołączył: 2010-08-28
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 876
4 września 2010, 19:41
Zacznij się zdrowo odżywiać - to najważniejsze. Zmień swoje nawyki na lepsze. Nie pij kolorowych i gazowanych napoi, powinnaś pić 2l niegazowanej wody dziennie. Zacznij jeść regularnie jeśli możesz, przynajmniej spróbuj sobie rozplanować godziny w jakich będziesz jadła śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacje. Słodkości odstaw - oczywiście nie mówię, żebyś zrezygnowała z nich na zawsze! o nie, raz na jakiś czas możesz sobie pozwolić na chwilkę przyjemności, rozkoszy. Jeśli zawsze będziesz chciała iść do lodówki po coś do jedzenia to możesz sobie na lodówkę przykleić swoje zdjęcie i jakiejś modelki której Ci sie podoba ciało.. i zawsze spojrzysz pare razy i nie zjesz tego - przynajmniej mam taką nadzieje. Kolacje powinno się jeść 3 godziny przed spaniem, chociaż dietatyczka powiedziała, że ostatni posiłek powinien być spożyty najpóźniej o godzinie 20. A co do ruchu - zawsze powinnaś przed nauką i odrabianiem lekcji troszkę mózg odświeżyć i wyjść przynajmniej na pół godzinki takiego 2w1 spacer i marsz... wprowadzaj te nawyki żywieniowe pomalutku! życzę powodzenia w odchudzaniu ;-)
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 606
5 września 2010, 09:01
Popieram pomysł planowania posiłków to jest dobre rozwiązanie przy wielu dietach.
Jak jest z Twoimi kompulsami? Jesz wszystko co jest, czy np. słodkie?
Chciałam zachęcić też do porannej owsianki w wersji z owocami sezonowymi ( maliny, borówki, brzoskwinie, jabłka), suszonymi ( żurawina, śliwka suszona) i dodatkami ( wiórki kokosowe- (dużo błonnika! 21g/100g), cynamon)). Dla mnie to jest jak derer na śniadanie!
Przyjmuj błonnik, oprócz poprawy pracy jelit, obniżenia poziomu cholesterolu i usuwania toksyn, błonnik pęcznieje w żołądku i sprawia, że poczujesz się dłużej najedzona.
Dużo pij. Ja uwielbiam wodę mineralną gazowaną, ale w chłodne jesienne dni nie udaje mi się pić jej wystarczająco dużo. Dla mnie fantastycznym rozwiązaniem są dobrej jakości herbaty, parzone w dużym kubku. Stawiam na pu-erh, oolong i zieloną. Oprócz działania spalającego tłuszcz pomagają dotrwać do planowanej pory posiłku.
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
5 września 2010, 09:37
Zasady zdrowego zywienia znam, pije duzo wody, herbaty zielonej, pokrzywowej oraz z fiolka, ale nic nie pomaga. A w czasie kompulsow najczesciej jadam ciasta, ciastka, oraz pieczywo
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 202
5 września 2010, 09:39
Madzialena89- ostatnim czasy mam tak samo z kompulsami jak Ty... osiagnelam juz cel 52kg a przez ten miesiac przybralam 4kg:/ i zaczynam od nowa....trzeba sobie uswiadomic nawyki a nie rzucac sie na zarcie jakie nam podejdzie pod reke:/ od dzis 1200kcal:)
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 202
5 września 2010, 09:40
perfekcyjnalenka: a ja w czasie kompulsu zaczynam od takiej kompozycji:chipsy paprykowe prosto z pieca i 400ml lody koktajlowe...no polaczenie jak u kobiety w ciazy buhehehe
- Dołączył: 2010-08-22
- Miasto:
- Liczba postów: 833
5 września 2010, 09:47
Tez mam niestety tak samo robie mieszkanke z potem boli brzuch i sie nie dziwie
- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 202
5 września 2010, 11:02
łooo jakbym czytala o sobie...ja identycznie...trzymam diete do godziny 18 i wszystko pieknie a potem co???nachodza mnie glupie mysli a moze jakiegos loda na poczatek? i jak juz go wszamam to sobie mowie "no przeciez i tak poszlo Ci to w d*pe wiec co za roznica ile zjesz?" takie rozumowanie blondynki heh ale koniec z tym !! ide po rozum do glowy :) siedze caly czas na vitalii i coraz to wieksza motywacja jest:) mamuska wlasnie gotuje mi zupki warzywne i zabieram do wro :)