- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
5 kwietnia 2013, 22:35
Kto je, kto lubi?:D u nas to jest przysmak :) na kwasno czy na słodko?:D
Ale podejrzewam że mało kto jada:D
Skład: Krew z kaczki mąka śmietana i jedzonko jak tralalala:D + makaronik :D
- Dołączył: 2011-09-19
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1726
6 kwietnia 2013, 09:39
a tak z ciekawosci to skad i jak ta krew kupujecie? idziecie na bazar do bab ze wsi i prosicie litr krwi w sloiku czy jak to wyglada?
Jak ktoś hoduje kaczuszki to niestety może sam pozyskać krew jak ma w ogóle serce żeby cos takiego zrobic. Ale na targach tez można kupić w słoiczku takim małym.
Ja tam parówek nie jem, paskudztwo okropne. Ogólnie staram się nie jeśc wędlin sklepowych bo to sama chemia. Ograniczam się do serów :)
A czerniny nie jem tylko ze względu na to że kaczka sie meczy i umiera powolną śmiercią. Nigdy nie próbowałam i próbować nie będę ale nie mówię że jest niedobra. U mojego narzeczonego się tym zajadają a my nie jemy tego.
Edytowany przez Panczitka51 6 kwietnia 2013, 09:43
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto:
- Liczba postów: 328
6 kwietnia 2013, 10:04
nie jadłam, wątpię żebym się kiedykolwiek przekonała. Od małego miałam wstręt do "nie-mięsa" - podroby, kaszanka, czernina na samą myśl mnie mdliło, flaki (flaki to mogą być z kota na ulicy....). O dziwo pasztet z kawałkami wątróbki zawsze opychałam (;
- Dołączył: 2012-07-11
- Miasto: Trzemeszno
- Liczba postów: 41
6 kwietnia 2013, 10:35
fuuuuj, jedyne co jem to kluski robione osobno do tej zupy. !!
6 kwietnia 2013, 10:58
jak byłam mała to podobno jadłam, teraz nigdy bym jej nie wzięła do ust
- Dołączył: 2013-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 216
6 kwietnia 2013, 11:08
Fuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjj
- Dołączył: 2012-04-12
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1675
6 kwietnia 2013, 11:16
jak byłam mała to nie przepadałam, ale teraz chętnie jem ;)
- Dołączył: 2012-05-16
- Miasto: Cooka
- Liczba postów: 2191
6 kwietnia 2013, 11:18
Nie jadłam... i raczej nie zjem :D