7 lutego 2013, 13:23
wyczytałam gdzies i się nad tym zastanawiam, ze piersi z kurczaka te kupione w sklepie nie są wcale takie wartosciowe za jakie uważają je ludzie. widzę, ze niektórzy jedzą je masowo. Zawierają dużo sztucznych substancji, hormonów, którymi faszeruja te kury. przecież to się w nich gromadzi. co na ten temat myslicie??? wiadomo, ze nie kazdy ma dostęp do takiego eko jedzenia prosto z gosp rolnego, ale czy warto jesc to kupione mieso czesto??
chyba chaotyczny wpis ale wiecie o co chodzi???:)
7 lutego 2013, 13:32
vitaliowalady napisał(a):
no to od dawna wiadomo . Mnie dziwi że tu na vitalii to królują kurze cyce a to taki syf, nie mówię że wieprzowe jest super mega zdrowe ale ja jednak bardziej ufam wieprzowinie. Naoglądałam sie za dużo programów o hodowli kur o karmieniu ,zabijaniu itd. jem sporadycznie .
Z wieprzowym jest to samo zwłaszcza w 6-8 tygodniu życia gdy ich odporność wynosi 0 dostają takie dawki że oooo
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
7 lutego 2013, 13:32
Apropos cen zdrowego jedzenia to mnie zawsze dziwilo czemu np orzeszki ziemne bez soli sa drozsze niz te solone...? tylko dlatego , ze sa zdrowsze czy ciezej sie je wytwarza? chyba teog nie pojme.
7 lutego 2013, 13:38
pewnie jest kilka czynników :
-sól konserwuje
- większe zapotrzebowanie. większa produkcja niższa cena
Edytowany przez jagoa 7 lutego 2013, 13:39
- Dołączył: 2009-05-27
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 11725
7 lutego 2013, 13:39
Aby wydajność jeszcze bardziej wzmocnić zaczęto manipulować genami,
dietę kurczaków wzbogacać o hormony, wcześniej wspomniane antybiotyki,
żywność genetycznie modyfikowaną oraz inne składniki chemiczne.
Pamiętajmy, że kurczaki zjedzą wszystko.
Produkcja kurczaków odbywa się w ciasnych klatkach, przepełnionych
amoniakiem (zachęcam do zwrócenia uwagi na kurze pałeczki które często
są ucięte w miejscu przepalenia amoniakiem). Kurczakom ucina się
wierzchołek dziobu aby nie raniły inne kurczaki.
Wyselekcjonowano i zmodyfikowano tak kurczaka aby jego masa była
skierowana głównie na piersi i uda - bo na to głównie jest popyt. Ptaki
tak się rozrastają, że ich kości nie są w stanie unieść ciężar. W ciągu
7tygodni ptak od narodzin osiąga wagę rynkową 3,5kg
chów kurczaków trwa 3tygodnie od narodzin pisklaka.
źródło:
http://cellulitka.blogspot.com/2012/07/piers-z-kurczaka-z-dodatkiem-hormonow-i.html
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 887
7 lutego 2013, 13:42
nic tylko samemu hodowac sobie kurę przed domem... swego czasu moja babcia tak hodowała kury żeby mieć ładne jajka.
7 lutego 2013, 13:44
Słyszałam o tym, ale co ja mam jeść skoro nie trawię innego mięsa?? 2x tydzień kurczak mi nie zaszkodzi, z tych świństw co jadłam masowo- chrupki, cola, groszki, to kurczak jest niczym:D
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1553
7 lutego 2013, 13:45
Olsica napisał(a):
nic tylko samemu hodowac sobie kurę przed domem... swego czasu moja babcia tak hodowała kury żeby mieć ładne jajka.
Ciekawe czy podniesiesz rękę, żeby odrąbać jej łeb i potem wypatroszysz :)
7 lutego 2013, 13:47
kleopatrra napisał(a):
Aby wydajność jeszcze bardziej wzmocnić zaczęto manipulować genami, dietę kurczaków wzbogacać o hormony, wcześniej wspomniane antybiotyki, żywność genetycznie modyfikowaną oraz inne składniki chemiczne. Pamiętajmy, że kurczaki zjedzą wszystko. Produkcja kurczaków odbywa się w ciasnych klatkach, przepełnionych amoniakiem (zachęcam do zwrócenia uwagi na kurze pałeczki które często są ucięte w miejscu przepalenia amoniakiem). Kurczakom ucina się wierzchołek dziobu aby nie raniły inne kurczaki. Wyselekcjonowano i zmodyfikowano tak kurczaka aby jego masa była skierowana głównie na piersi i uda - bo na to głównie jest popyt. Ptaki tak się rozrastają, że ich kości nie są w stanie unieść ciężar. W ciągu 7tygodni ptak od narodzin osiąga wagę rynkową 3,5kgchów kurczaków trwa 3tygodnie od narodzin pisklaka.źródło:http://cellulitka.blogspot.com/2012/07/piers-z-kurczaka-z-dodatkiem-hormonow-i.html
już nie do końca teraz są fermy otwarte tz wielkie pomieszczenia gdzie sobie chodzą spacerują w zagęszczeniu ale mogą się przemieszczać nie siedzą w klatkach ... Wiem bo widziałam
- Dołączył: 2012-07-29
- Miasto: Czaplinek
- Liczba postów: 13676
7 lutego 2013, 13:48
Niestety ale teraz we wszystkim jest jakaś chemia. Wszystko robi się masowo więc tuczy się zwierzęta byle czym byle tylko było więce. Ale przecież wszystko takie jest. Owoce warzywa wszystko jest pędzone. Większość naszego jedzenia to oszustwo marketingowe. Ale lepiej jesć coś niż nic
- Dołączył: 2010-06-08
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1446
7 lutego 2013, 13:48
moja mam czasami hoduje bojlery (mięsne kurczaki ) i podobno w smaku różnią sie od tych sklepowych , tak twierdzi moja mama...
ja niestety nie zauważam równicy, no może w zapachy.. bo jak się kupuje w sklepie np piers z kurczak to trochę śmierdzi.
I wiadomo to co swoje to bedzie świeże i bez chemii