- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
12 stycznia 2013, 11:40
Jak często jecie mięso?
Pytam o szynki, wędliny, kiełbaski, pasztety, kotlety , o każdy rodzaj mięsa.
Ja rzadko jem, myślicie, że nieczęste jedzenie mięsa jest niezdrowe dla organizmu?
A częste?
Za to częściej jem ryby, mięso kojarzy mi się z czymś złym.
12 stycznia 2013, 13:24
funnygames napisał(a):
cod3d napisał(a):
ciekawe jest to ze wsrod ssakow ladowych, drapiezniki takie jak lew ,tygrys itd co jedza mieso zawsze to sa szczuple :) a roslinozercy jak np slon, hipopotam to juz nie bardzo (sa roslinozerne a najtlusciejsze chyba wsrod ssakow) :P niedzwiedz jest w prawdzie tlusty ale on poza miesem je tez wszystko inne
hahaha rozwaliłeś mnie tym! drapieżnik musi się nalatać za tym mięsem, nie ma łatwo, poza tym je nie smażone. A jak ktoś je smażoną wieprzowinę non stop i grzeje tyłek na kanapie, to niestety, efekty są jakie są
Nie do konca :P u lwow poluja samice a samce sa szczuple i tak :)
a niedzwiedz tez lata za zwierzakami , a dlategoz eje wszystko inne to jest tlusty :) no i mis nie je smazonego jednak :)
12 stycznia 2013, 13:27
cod3d napisał(a):
funnygames napisał(a):
cod3d napisał(a):
ciekawe jest to ze wsrod ssakow ladowych, drapiezniki takie jak lew ,tygrys itd co jedza mieso zawsze to sa szczuple :) a roslinozercy jak np slon, hipopotam to juz nie bardzo (sa roslinozerne a najtlusciejsze chyba wsrod ssakow) :P niedzwiedz jest w prawdzie tlusty ale on poza miesem je tez wszystko inne
hahaha rozwaliłeś mnie tym! drapieżnik musi się nalatać za tym mięsem, nie ma łatwo, poza tym je nie smażone. A jak ktoś je smażoną wieprzowinę non stop i grzeje tyłek na kanapie, to niestety, efekty są jakie są
Nie do konca :P u lwow poluja samice a samce sa szczuple i tak :)a niedzwiedz tez lata za zwierzakami , a dlategoz eje wszystko inne to jest tlusty :) no i mis nie je smazonego jednak :)
no jasne, nie inaczej
![]()
a co powiesz o antylopie, zebrze, kozicy i żyrafie?
Edytowany przez funnygames 12 stycznia 2013, 13:29
12 stycznia 2013, 13:28
u mnie raczej odwrotnie, czyli mięso na śniadanie i kolację (czyli wędliny, kiełbaski itp) jem baardzo rzadko, wolę po prostu serki, twarożki czy kanapki z samym masłem i warzywami :) a jesli chodzi o mięso na obiad (najczęśniej pierś z kurczaka i indyka) to bardzo często, na pewno nie codziennie, ale mniej wiecej 3-4 razy w tyg.
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
12 stycznia 2013, 13:31
funnygames napisał(a):
dareeela napisał(a):
Niejedzenie mięsa jest równie zdrowe jak jego jedzenie.
No nie mogę się zgodzić, bo wegetarianie są często zdrowsi niż ludzie pochłaniający mięso bez umiaru (miażdżyce, rak jelita grubego, otyłość, nadciśnienie itd.). Zaraz mi napiszecie o anemii - ale ktoś bez skłonności do niej na diecie bezmięsnej, bogatej we wszystkie składniki będzie okazem zdrowia (jak ja :)), swoją drogą znam mięsożerców z anemią, a wegetarianina ani jednego :) niektórym po prostu lepiej się wchłania żelazo, a innym gorzej, niezależnie od diety ;)
Są często zdrowsi, ale to nie ma nic wspólnego z jedzeniem mięsa. Wegetarianie to często ludzie z dużą wiedza na temat odżywiania, dużo się ruszają, a mięsożercy to często ludzie, którzy ze sportów uprawiają skakanie po kanałach. Porównujmy sensownie: czyli aktywnego wegetarianina z aktywnym, zdrowoodżywiającym się niewegetarianinem. Zresztą, co to za wegetarianin, który je ryby :/. To co najbardziej i najczęściej wpływa na zbyt dużą wagę nie ma nic wspólnego z mięsem - tłuszcze trans, za dużo cukrów, słodyczy, słonych przekąsek.
Jesli chodzi i mnie i mięso, to:
ryby 4 razy w tygodniu (często na śniadanie lub kolację, nie tylko na obiad)
wędliny i kiełbasa 2 razy w miesiącu
mięso zwierzęce takie obiadowe - tak z 3 razy w tygodniu.
Z tym że zjadam naprawdę duże ilości jajek (ponad 10 tygodniowo)
- Dołączył: 2012-06-05
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 701
12 stycznia 2013, 13:35
No ja niestety za jajkami i mięsem(każdego typu) nie przepadam , długo też nie jadłam go, ale ze względu, że trzeba urozmaicić dietę i są zdrowe(?) raz na dwa/trzy miesiące zdarzy mi się zjeść małą ilość mięsa.
Widzę, że toczy się dyskusja na temat mięsa, dobrze, przynajmniej dowiem się więcej;]
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
12 stycznia 2013, 13:37
V
gosiuniaaa napisał(a):
marmody napisał(a):
gosiuniaaa napisał(a):
nie jem wcale, od 2006 r. czyli już ponad 6 lat! i czuję się świetnie, jem za to ryby 1-2 razy w tyg.
ryba to mięso, bo chyba nie roślina?
a ktoś twierdzi że nie??doczytaj sobie treść pytania a potem komentuj
"Pytam o szynki, wędliny, kiełbaski, pasztety, kotlety , o każdy rodzaj mięsa." Ty napisałaś, że nie jesz wcale, ale jesz ryby...
- Dołączył: 2012-06-02
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 4885
12 stycznia 2013, 13:39
nie lubie miesa, nie jem w ogole.
Edytowany przez blueberry20 12 stycznia 2013, 13:40
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6323
12 stycznia 2013, 13:41
prawie codziennie... jak nie mięso to ryby.
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 648
12 stycznia 2013, 13:43
To zależy bo zamiast kanapki z szynką wolę bardziej chleb z twarożkiem i z dżemem, ale na obiad to mam prawie zawsze. Chociaż jak tak się dłużej zastanowić to wolę ryby.
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8100
12 stycznia 2013, 13:44
Od 15 lat wcale. Jadam ryby-2-3 razy w tygodniu, owoce morza, nieco nabiału i jajek. Mam się świetnie.