Temat: Jedzenie w kinie

Mam mały problem, bo idę na 19 do kina i pewnie tam będę musiała spożyć moją kolację;) Co mogę wziąć do kina? Na początku chciałam, żeby to było coś białkowego, ale nie wyciągnę w trakcie filmu serka wiejskiego;P Macie jakieś pomysły? Będę wdzięczna za wszystkie rady;)
No no.. podsumowując - psycha siada!!! :P
Problem rzeczywiście bardzo życiowy :) druga sprawa - to wstyd w kinie (jak już musisz) wyjąć i zjeść serek wiejski? Litości, ja w komunikacji miejskiej wsuwam z pojemników i jakoś ze wstydu się nie palę, a przynajmniej mam poczucie, że zjadam zdrowe żarcie a nie syf, pomimo tego, że to robi większość.
Waga też oszałamiająca, pogratulować.
.
Oj tez jestem zdania że w kinie się nie żre... 
Jak ktos chce się nażreć yo niech do restauracji idzie...

Jeszcze zarcie bajka ale jak ktoś mlaska i ciamka...
Wrrrr, to ja mam zaraz kurwiki w oczach poprostu...

an1a- haha, niezłe;P Ludzie maja rozrywkę:D
fajnie.. znaczy, że  jak  ktoś chce przytyć to ma wpieprzać najgorsze gówno? nie sądzę.


> Psycha a ty jesteś na przytyciu z tego co pamietam
> czy mi sie zdaje?  jeśli tak to wcinaj nachosy z
> sosem :D:D:D smacznego ;)

To kto w takim razie chodzi do kina skoro tam tak śmierdzi ?????? Masakra. Wysiedziec nie idzie. Od dawna nie chodzę do multipleksów.

Co do 400g serka wiejskiego w kinie - masakra pozytywna - chciałbym tym się opchac podczas filmu Wieśniak rządzi

i podpisuję się też pod stwierdzeniem - co wiek to inne problemy. jako 16-latka miałam schizę na punkcie żarcia, odchudzania, cwiczeni itp. I i inne problemy związane   z kinem np. takie: co się stanie jak mnie ktoś przyłapie jak będę rzucac w kinie we wszystkich popcornem ???? A teraz ? 2 razy tyle wiosen i inne problemy. Nie najeżdzajmy od razu na inne Vitalijki, bo nigdy nie wiemy z kim i z jakim bagażem mamy do czynienia.


Kolację białkową - nawet będąc na redukcji - możesz zjeść nawet pół godziny przed snem, więc nie ma żadnego problemu. Naturalnie tak, jak piszą dziewczyny - możesz jeść co chcesz, jeśli to dla Ciebie nie problem.
Również nie lubię jedzenia w kinie; )

Aha, co do słuszności dyskusji - moim zdaniem wszelkie ewentualne uwagi dot. zadawanych pytań nie są tak bezsensowne, jakby się wydawało. Nie każdy potrafi zdystansować się do całej diety i naprawdę przebywając często na tego typu portalach i koncentrując się na jedzeniu nietrudno popaść w obsesję czy ulec wrażeniu, że życie skoncentrowane wokół jedzenia jest czymś całkowicie normalnym. ED to nie jest jakaś abstrakcja, tylko rzeczywistość dla naprawdę wielu osób.

A Ty Psycha powinnaś jeść normalnie - nie mówię przytyć, bo to już kwestia indywidualna. Niektóre Twoje słowa ocierają się o wypowiedzi osób z zaburzeniami odżywiania, i nie jest to bynajmniej moja złośliwość.
> an1a- haha, niezłe;P Ludzie maja rozrywkę:D

Niech mają, wejście z kebabem, czy innym fast foodem jest normalne, a nagle pojemnik ze zdrowym jedzeniem jest obiektem ogólnego poruszenia i ciekawości.  Zazdroszczą i tyle :)

dokładnie

> Zjedz przed wyjściem

MalaTakaO dokładnie. mnie też wkurza jedzenie w kinie,to szeleszczenie itd.. w kinie ogląda się film a nie je.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.