- Dołączył: 2010-01-31
- Miasto: Rarotonga
- Liczba postów: 4
6 lutego 2010, 10:55
Chciałbym się dowiedzieć ilukrotnie wzrasta waga kaszy gryczanej po ugotowaniu?
W Internecie znalazłem, że waga 100g kaszy suchej po ugotowaniu i po odcedzeniu, wzrasta do 250g, czyli wychodzi 2,5 razu więcej.
Czy ktoś mógłby to potwierdzić?
Z góry dzięki.
Edytowany przez BikeTrials 6 lutego 2010, 10:57
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 2589
6 lutego 2010, 12:42
może ma małe garnki w domu i nie chce żeby jej kasza wyleciała z tego garnka???????????????
6 lutego 2010, 13:02
Albo w garści grzeje i boi się, że mu wypłynie. Kasza to nie popcorn.
Było już wiele takich pytań, też odnośnie makaronu i ryżu. Ugotowana kasza to kasza + woda, a pytanie nie jest o objętość tylko wagę, czyli co? Garnek może nie wytrzymać ciężaru? :P
- Dołączył: 2008-08-31
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 20477
6 lutego 2010, 13:10
An1A czy TY jadasz coś z mąki raowej ale oprócz makaronu
6 lutego 2010, 13:14
Nie, ale mam zamiar spróbować zrobić z niej naleśniki do mięsa, bo ostatnio ją kupiłam. Zobaczę jutro czy się uda ;)
- Dołączył: 2008-08-31
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 20477
6 lutego 2010, 13:36
JA robiłam naleśniki-66g mąki żytniej razowej(212kcal) + 1 białko + mleko(tak rzeby konsystencja była w sam raz) ja dałam jeszcze 15 g drożdży i smażyłam na teflonie na kropli oliwy każdy
6 lutego 2010, 23:02
I jak wyszły? Jeśli ja zrobię to już hurtem na kilka dni.
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
6 lutego 2010, 23:06
Ja zastanawialam sie nad tym samym i wiem dlaczego zalozycielka watku zadala takie pytanie. Ja mam kasze gryczana w diecie i nigdy nie gotuje jej tylko dla siebie. wrzucam 2 albo 3 woreczki dla calej rodziny. A potem chce miec swoja czesc odwazona i chce wiedziec ile po ugotowaniu wazy 50 g surowej kaszy. Proste?
Ja sobie poradzilam z tym tak, ze te 50 g to pol woreczka. Wiec po ugotowaniu tez odmierzam pol woreczka. A moze zle rozumuje?
6 lutego 2010, 23:29
Ja sobie poradzilam z tym tak, ze te 50 g to pol woreczka. Wiec po ugotowaniu tez odmierzam pol woreczka. A moze zle rozumuje?
Hm... no na logikę jak w woreczku 100g jest 2x50g, to tyle samo będziesz miała po ugotowaniu + woda. Nie wiem w czym macie problem z tą wagą, ja gotuję często bez żadnych woreczków, odmierzam określoną wagę przed ugotowaniem, po ugotowaniu i odsączeniu znowu na wagę i dzielę na tyle porcji ile liczyłam suchego produktu i po kłopocie.
- Dołączył: 2009-09-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1753
6 lutego 2010, 23:31
an1a1987 to robisz tak samo jak ja:)
6 lutego 2010, 23:40
To samo jest dobrze robić z mięsem. Duża oszczędność czasu i nie trzeba codziennie spędzać czasu w kuchni.