Temat: Małe grzeszki i duże grzechy

Oczywiście chodzi o jedzenie. Jaki macie smakołyk/potrawę/picie/dodatek itp bez którego nie możecie się obejść?! 
Ja nie umiem żyć beż precelków na imprezach i  nie umiem zrezygnować z makaronów... Podobno są złe, ale co mam żyć o wodze samej? 
A Wy? Z czego nie umiecie zrezygnować podczas diety?

.piggy. napisał(a):

defto. napisał(a):

a musisz rezygnować z mleka?ja ze słodkich płatków.
Rezygnować nie muszę. Ale skoro zamiast wypić szklankę na dzień wypijam 12 litrów tygodniowo...uzależnienie. Mogę cały dzień nic nie jeść ale te pół litra, litr mleka zawsze muszę wciągnąć. A zaczyna się od kawy....z mlekiem.

Ja tez Kocham mleczko ;D a tygodniowo z 8l najwyzej a 12 to juz coś ;p ;p
Najgorzej mi jest z colą, wszyscy się śmieją ze mnie w klubie, że zamiast pić piwo to ja wolę sobie zamówić colę :)
Ja tam z niczego nie rezygnowalam podczas diety i schudlam:)
chleb :D
czekolada! w każdej postaci
robiłam już kiedys taki temat! :D

ja nie umiem się oprzeć makaronom, i kaszom, szczególnie pęczak :D pyycha :D
jakos bardziej umiem zrezygnować ze słodyczy niż z makaronów, dlatego każe mamie kupowac mi makarony pełnoziarniste co by zdrowiej jednak było :D no i jeszcze z naleśników i ciast mojej mamy! najlepsze na świecie
Szczerze, umiem wszystko odrzucić. Ale po co? Jem wszystkiego po trochu.
czekolada, ciasteczka

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.