- Dołączył: 2009-08-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 566
11 października 2009, 14:36
ostatnio mam straszny apatyt...jem i jem i końca nie widać. chce to zmienić ale za kazdym razem mi się to nie udaje poniewaz za chwile ssie mnie coś w zoladku i muszę coś zjeść....macie jakies udane swoje sposoby na zmniejszenie apetytu?
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
11 października 2009, 16:48
Ile posiłków jesz w ciągu dnia? Można zjeść więcej ilościowo, a niekoniecznie musi być to bardzo kaloryczne, może poprostu mało jesz. Ja czasem podjadam chipsy z jabłuszek zresztą własnej roboty :) Polecam również wodę, owoce i warzywa ;*
- Dołączył: 2009-01-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 669
11 października 2009, 17:14
jak koleżanka powyżej napisała błonnik. Fajnie zapycha :)
- Dołączył: 2009-08-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 566
11 października 2009, 18:40
no właśnie jem 3-4 posiłki dziennie...koleżanka mówi mi że przed posiłkiem najlepiej wypić szklankę wody...
- Dołączył: 2009-02-21
- Miasto: Pod Lasem
- Liczba postów: 130
11 października 2009, 20:07
Na tvn style pokazywali ostatnio program w którym naukowcy przeprowadzili eksperyment.2 grupy testowe.Pierwsza popijała posiłek wodą, druga cały posiłek miała zmiksowany w jednakowej ilości wody.Wynik mówił o sytości obu grup w podobnym czasie. Wynik : druga grupa była syta dłużej niż grupa pierwsza.Wniosek:zupy i potrawy pół płynne wypełniają żołądek,płyn z rozpuszczonymi w nim składnikami na dłużej zostaje zatrzymany(ponieważ organizm potrzebuje czasu aby je strawić).Sama woda zostaje szybko wydalona .Przy tej samej ilości wagowej składników odczucie nasycenia badanych jest zdecydowanie różne. jest to dla mnie ciekawostka ,ale do sprawdzenia.To co proponowały nasze Babcie nabiera sensu.Stara poczciwa zupka, (może w niezadużej ilości i odtłuszczona ale napewno) z pływającym warzywkiem i mięskiem okazuje się być właściwym posiłkiem.
Edytowany przez Soofia 11 października 2009, 20:10
11 października 2009, 21:44
Soofia ciekawostka godna zastosowania. A na głod WODA jeśli między posiłkiem cie złapie
Edytowany przez ninlinka 11 października 2009, 21:46
11 października 2009, 22:12
a jesli jakies specyfiki apteczne,to jakie?
jem 5 posilkow dziennie co 3h,ale teraz,przed okresem,moglabym jesc i jesc! chociaz nie jestem glodna,wiem,ze to po prostu apetyt..jak to powtrzymac,jesli woda nie skutkuje?
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 392
12 października 2009, 09:27
daj sobie spokój z aptecznymi specyfikami. Pic na wodę. Pewnie dziewczyny zaczną tu wypisywać cuda nie widy, ja natomiast w to już nie uwierzę, tylko dlatego, że sama kiedyś zażywałam pewien specyfik, którego nazwy nie powiem. Nie jadłam, a miałam powera, tylko i wyłącznie pić mi się chciało. Tym sposobem teraz, kiedy chcę schudnąć bez niego jest mi po prostu baaaaardzo ciężko. Nie była to meridia. Dla ścisłości.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Baku
- Liczba postów: 8366
12 października 2009, 09:57
straszny zapychacz to: jogurt z otrębami i płatkami owsianymi :D
na mnie działa masakrycznie
polecam
- Dołączył: 2009-09-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1708
12 października 2009, 10:05
Preparat z babki płesznika - bierzesz z 5g, mieszasz wodą a potem jeszcze z 2 szklanki :)
12 października 2009, 11:08
Mi pomagają płatki owsiane, kasze.Owoce i warzywa to mi bardzo pobudzają apetyt.