Temat: Big śniadanie,mały obiad, kolacji brak

Ostatnio stosuję zasadę- baaaaaaaardzo obfite sniadanie, obiad skromny, na kolację warzywa(czyli tak jakby brak, bo warzywa nie maja prawie kalorii). Jem oczywiscie zdrowo, ale nie licze kalorii i po takim duuuuuzym sniadaniu ledwo wpycham obiad. Potem kolacja skromna i tyle.

Przykladowe menu:

sniadanie: 2 pełnoziarniste nalesniki z serem bialym, miseczka owsiani, dwa tosty pelnoziarniste z wedliną,2jajka sadzone,serek wiejski

obiad: ryba, kasza gryczana, pomidor

kolacja: 10 ogórkow małych, jajko na twardo

Myslicie, ze to rozsądna dieta? Duzo mowi sie zeby jesc duze sniadanie, a juz potem sie nie opychac tylko stopniowo ograniczac jedzenie...nie wiem czy dobrze robie.Jesli jem kilka razy dziennie male porcje, to potem  tylko bym podjadala.  Jestem juz na takim trybie zywieniowym od tygodnia i dobrze się czuję z myslą, ze kazdego ranka moge sie tak objesc ;d potem do konca dnia nie mam zbytnio ochoty na jedzenie, obiad wręcz wciskam, a kolację zjadam ze smakiem-nie rzucam się tak jak kiedys;D

też uwielbiam obfite śniadania, namin. 500 kcal a często i więcej.
przykładowo: jajko, pół grahamki, kilka plasterków polędwicy, pół plastra sera, serek wiejski 200g, łyżeczka dżemu, łyżeczka musli, pomidor, sałata = bite 500kcal :)
jedz tak, jak Ci odpowiada i nie głódź się z rana, jeśli tylko masz apetyt:)
to jest jakaś masakra!!!  duże śniadanie to są duże ilości fruktozy i sacharozy kótre to prowadzą  do wydzielania hormonów głodu greliny  odpowiedzialnych za łaknienie które to wymuszają następną wzmożoną konsumcji  Następnie sporzywane  węglowodany podniosą poziom glikozy a to będzie sprzyjać odkładaniu się tłuszczu .Jeżeli zdobędziemy się w miedzy czasie na ćwiczonka to czynność ta będzie spalała glikozę powstała po rannej obfitej konsumpcji a tłuszczyk niczym nie zagrożony będzie się miał dobrze przynajmniej do nocki  Powodzenia to chyba jakiś sabotaż na Vitalii producentów odmierzy dla puszystych sic!!!
Pasek wagi
twoje śniadanie to dla mnie jedzenie na calutki dzień starsznie wielkie... nie nie fajny sposób na dietę..
przesada!

vitalijczyka napisał(a):

przesada!


?:>

vitalijczyka napisał(a):

przesada!

nie rozumiem Waszego oburzenia - dziewczyna ma taką metodę i u niej się sprawdza, więc ok. inni wolą więcej zjeść wieczorem, ale ja np. też preferuję poranne obżarstwo a wieczorem to już na spokojnie - jakieś warzywka, koktaile, sałatki itp.

nie ma 'jedynej słusznej' metody dobrej dla każdego, grunt żeby w ciągu dłuższej perspektywy czasu kalorii dostarczyć mniej, niż wynosi całkowite zapotrzebowanie.
powinno się jednak jeść więcej mniejszych posiłków, syte śniadanie jest ok, ale to już chyba przesada - 500-600 kcal spokojnie wystarczy
Matko! Ja myślałam, że jem dużo na śniadanie, ale moja owsianka z dodatkami chowa się przy Twoim śniadaniu. Jak Ty to wszystko mieścisz? Twoje śniadanie starczyłoby mi na cały Boży dzień. Nie mogę uwierzyć w to, że tyle zjesz. Nie dowierzam, po prostu. Słyszałam, że śniadanie powinno być duże pod względem kalorycznym a szczególnie składać się powinno z węglowodanów i białka, ale obiad powinien stanowić około 30% całego dziennego menu. Więc oszczędź sobie tą owsiankę, serek wiejski, jajka sadzone i tosty a zjedz same naleśniki, nimi też się najesz. Może nie na tyle czasu co tym wszystkim co jesz do tej pory, ale na 2-3 godziny na pewno będziesz najedzona, a tak prawidłowo to posiłki powinno się jeść właśnie co 2-3 godziny. Zdajesz sobie sprawę, że Twoje śniadanie ma grubo ponad 1000kcal? :o
Wszystkie posilki, ktore zjadam na sniadanie nie sa jakies duze;d spokojnie. Nalesniki robię z jednego jaja, zmielonych platkow owsianych, maki pelnoziarnistej i mleka.W srodek wkladam trochę twarogu i to tyle. Są naprawdę małe..Mni nalesniki wręcz. Jajka sadzone jem bez chleba. A tosty to kromka chleba dzielona na 2-czyli tosty w liczbie  mnogiej. serka wiejskiego nie zjadam calego tylko moze pol opakowania, no chyba ze mam ochote na caly...a owsiankę robię z pol szklanki mleka i 1/4 szklanki platkow. mysle, ze moje sniadanie ma max 600-700 kalori. Źle sprecyzowalam...powinnam podac wielkosc porcji i kalorycznosc mniej więcej. Fakt faktem, ze nie tyję od takiego objadania się rankiem. dodatkowo staram sie byc aktywna zaraz po sniadaniu (rower minimum 1h). potem wieczorem znow rower lub rolki. Czy schudne na takiej 'diecie' ? zobaczymy... Mi taki tryb zywieniowy odpowiada :) Kolejnym plusem jest to, ze nie spię do 10-11, bo wstaje wczesnie z mysla o tym moim "big sniadaniu". Rozpisalam się..no ale to takie sprostowanie :)

vitalijczyka napisał(a):

Wszystkie posilki, ktore zjadam na sniadanie nie sa jakies duze;d spokojnie. Nalesniki robię z jednego jaja, zmielonych platkow owsianych, maki pelnoziarnistej i mleka.W srodek wkladam trochę twarogu i to tyle. Są naprawdę małe..Mni nalesniki wręcz. Jajka sadzone jem bez chleba. A tosty to kromka chleba dzielona na 2-czyli tosty w liczbie  mnogiej. serka wiejskiego nie zjadam calego tylko moze pol opakowania, no chyba ze mam ochote na caly...a owsiankę robię z pol szklanki mleka i 1/4 szklanki platkow. mysle, ze moje sniadanie ma max 600-700 kalori. Źle sprecyzowalam...powinnam podac wielkosc porcji i kalorycznosc mniej więcej. Fakt faktem, ze nie tyję od takiego objadania się rankiem. dodatkowo staram sie byc aktywna zaraz po sniadaniu (rower minimum 1h). potem wieczorem znow rower lub rolki. Czy schudne na takiej 'diecie' ? zobaczymy... Mi taki tryb zywieniowy odpowiada :) Kolejnym plusem jest to, ze nie spię do 10-11, bo wstaje wczesnie z mysla o tym moim "big sniadaniu". Rozpisalam się..no ale to takie sprostowanie :)

No, to wiele zmienia, trzeba było tak od razu :) Dobre śniadanie. Dodałabym coś do obiadu i kolacji. Jeśli wstajesz wcześnie rano i późno chodzisz spać to może zastanów się nad jakąś przekąską w ciągu dnia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.