Temat: Big śniadanie,mały obiad, kolacji brak

Ostatnio stosuję zasadę- baaaaaaaardzo obfite sniadanie, obiad skromny, na kolację warzywa(czyli tak jakby brak, bo warzywa nie maja prawie kalorii). Jem oczywiscie zdrowo, ale nie licze kalorii i po takim duuuuuzym sniadaniu ledwo wpycham obiad. Potem kolacja skromna i tyle.

Przykladowe menu:

sniadanie: 2 pełnoziarniste nalesniki z serem bialym, miseczka owsiani, dwa tosty pelnoziarniste z wedliną,2jajka sadzone,serek wiejski

obiad: ryba, kasza gryczana, pomidor

kolacja: 10 ogórkow małych, jajko na twardo

Myslicie, ze to rozsądna dieta? Duzo mowi sie zeby jesc duze sniadanie, a juz potem sie nie opychac tylko stopniowo ograniczac jedzenie...nie wiem czy dobrze robie.Jesli jem kilka razy dziennie male porcje, to potem  tylko bym podjadala.  Jestem juz na takim trybie zywieniowym od tygodnia i dobrze się czuję z myslą, ze kazdego ranka moge sie tak objesc ;d potem do konca dnia nie mam zbytnio ochoty na jedzenie, obiad wręcz wciskam, a kolację zjadam ze smakiem-nie rzucam się tak jak kiedys;D

oj tam od razu big śniadanie, ja bym to moment opchnęła, hahah :D  nie no żartuję, ale jak Ci tak pasuje jeść i masz efekty, to kto Ci zabroni? ;d

Ojej, jakie święto oburzenie...

Autorko, jeśli odpowiada ci taki rozkład posiłków, to pozostaje mi tylko życyzć smacznego :)

Sama jem trzy posiłki dziennie według podobnego schematu - gigantyczne śniadnaie, lekki obiad (jem w pracy, gdzie brak możliwości podgrzania, więc zawsze jest to sałatka z dressingiem na bazie oliwy i wkład treściwy - czyli mięso, ser, czasem fasola; w ramach "deseru" garstka migdałów czy kostka 90% czekolady), kolacja to 80-90% warzyw i jakiś dodatek białkowy - najczęściej właśnie jajo (bo bardzo je lubię, a w pracy ze zrozumiałych względów raczej nie jadam ich zbyt często). Bardzo odpowiada mi taki rozkład posiłków, a perspektywa królewskiego śniadania sprawia, że rano niepotrzebny mi budzik, bo już uśmiecham się na miły początek dnia... Pozdrawiam

Mała bialkowa kolacja jest wskazana
Pasek wagi

laura930 napisał(a):

Mała bialkowa kolacja jest wskazana
Kolacja nie musi być wyłącznie białkowa
ja bym na twoim miejscu zrobiła owsiankę z dodatkami taką na 600kcal jak już chcesz duże śniadanie ;p I stosowała się jednak do zasady 5-6 posiłków dziennie( największe rzecz jasna na śniadanie , ale nie przesadzajmy znowu z tym) ;p
Ja bym to rozdzieliła na pół, wedle Twojego uznania, ewentualnie odjęła 1/4 i zjadła to jako osobny posiłek, ewentualnie tą małą część dołożyła do kolacji. I właśnie nie chodzi o ilość kalorii, a raczej o objętość. Rozpychasz żołądek, a to nawet jeśli później nie jesteś głodna, samo w sobie nie jest zdrowe.
Jest takie powiedzenie: kolację zjedz jak król, obiad jak żebrak, a kolację oddaj wrogowi... Ale żeby aż tak? Jak Ty to mieścisz? Po takiej ilości jedzenia rano to nie dziwie się, że już potem wszystko wpychasz na siłę. Może lepiej 5 mniejszych posiłków, będzie to zdrowsze dla Twojego żołądka. Przemyśl sprawę. 
Mówi się o wartościowym i kalorycznym śniadaniu, ale nie o śniadaniu przeogromnej wielkości. Pozdrawiam Twój rozciągnięty żołądek i parogodzinne uczucie przeciążenia...
Ale ona nie pytała ile wy możecie w siebie wcisnąć, tylko czy taki rozkład posiłków jest odpowiedni. :) A co do Autorki, to jeżeli możesz to warto skonsultować się z dietetykiem, bo trzeba jedzonko dopasować do siebie. A tutaj co osoba to opinia. :)
Duże śniadania - tak, ale TY się opychasz zwyczajnie co nigdy nie było ani rozsądne ani zdrowe. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.